Witam
Na początku kiedy zaczynam używać danego kosmetyku zapoznaję się głównie z informacjami od producenta, chcę wiedzieć na co mogę liczyć. Tak było w przypadku i tego szamponu marki Fitomed.
Znam kilka produktów Fitomed, były dla mojej skóry czy włosów dobre, nigdy nie mogłam rzec o nich złego słowa.
W dzisiejszym poście poznacie opinię Szamponu do włosów koloryzowanych - odcień ciemny.
Czy sprawdził się? zapraszam.
Znam kilka produktów Fitomed, były dla mojej skóry czy włosów dobre, nigdy nie mogłam rzec o nich złego słowa.
W dzisiejszym poście poznacie opinię Szamponu do włosów koloryzowanych - odcień ciemny.
Czy sprawdził się? zapraszam.
Pojemność: 250 ml
Cena: około 11 zł
Dostępność: Sklep internetowy fitomed.pl oraz wybrane apteki oraz sklepiki ziołowe
Przeznaczenie: Dla włosów koloryzowanych, odcienie ciemne
FITOMED
MYDLNICA LEKARSKA
SZAMPON DO WŁOSÓW KOLORYZOWANYCH
ZAWIERA WYCIĄG Z HERBATY ORAZ HENNY - UTRWALAJĄCYM ODCIEŃ
Składniki aktywne
- mocny wyciąg z liści herbaty cejlońskiej
- wyciąg z liści henny irańskiej,
- naturalne substancje myjące (saponiny) wyodrębnione z korzenia mydlnicy lekarskiej,
- składniki nawilżające i kondycjonujące.
Działanie
synergiczne działanie tych roślin o właściwościach barwiących nadaje włosom ciepłe kasztanowe refleksy oraz zapobiega wypłukiwaniu koloru. Wyciąg herbaciany i z henny zawiera także liczne sole mineralne i antyutleniacze korzystnie wpływające na zdrowy wygląd włosów.
Pełny skład
Szampon ma ciemną barwę po wlaniu na dłoń widać, że jest mocno rubinowa, pachnie znikomo-ziołowo bez obaw dla osób nie przepadających za tym zapachem ponieważ jest on na tyle słaby, że po umyci nie jest wyczuwalny.
250 ml szamponu przy używaniu na włosy bardzo długie przekłada się na niską wydajność wliczając nietreściową gęstość.
Szampon zapienia się średnio, chwilę trzeba masować nim włosy by piana wszędzie dotarła. Łatwo pod bieżącą wodą można ją usunąć. Szampon ma nam służyć po koloryzacji dlatego czekał na odpowiednią chwilę. Tuż przed świętami zafarbowałam włosy, z natury należą do ciemnych, a kolor jaki uzyskałam po farbie określiłam na rudy w stronę ciemnego kasztanowego. Teraz mija kolejny tydzień stałego stosowania dlatego mam już zdanie odnośnie samego działania na kolor, który zdążył sporo wypłowieć.
Na początku w okresie trzech tygodni trzymał się idealnie, pasma nie ściemniały utrzymywały swój nadany połysk po koloryzacji.
Mam wrażenie, że tu szampon w stosunku do włosów zachował się neutralnie odnośnie koloru.
Nie oczekiwałam jednak od niego tylko działania na kolor, chciałam by dobrze mył włosy - robił to, po zmyciu w dotyku były "skrzypiące", dobrze usuwał olej po pierwszym myciu. Skalp reagował przy nim bez zmian prócz fragmentu na przodzie, gdzie pojawił się łupież. Tu nie mile mnie zaskoczył nie wiem co jest przyczyną, że tylko w tym miejscu sypie się łupież, a na reszcie skóry jest spokój. Mam co do niego wątpliwości, nie wiem czy ponownie go będę chciała widzieć w pielęgnacji włosów. Na dzień dzisiejszy nie, jednak co przyniesie przyszłość nikt tego nie wie.
Znacie ten szampon?
250 ml szamponu przy używaniu na włosy bardzo długie przekłada się na niską wydajność wliczając nietreściową gęstość.
Szampon zapienia się średnio, chwilę trzeba masować nim włosy by piana wszędzie dotarła. Łatwo pod bieżącą wodą można ją usunąć. Szampon ma nam służyć po koloryzacji dlatego czekał na odpowiednią chwilę. Tuż przed świętami zafarbowałam włosy, z natury należą do ciemnych, a kolor jaki uzyskałam po farbie określiłam na rudy w stronę ciemnego kasztanowego. Teraz mija kolejny tydzień stałego stosowania dlatego mam już zdanie odnośnie samego działania na kolor, który zdążył sporo wypłowieć.
Na początku w okresie trzech tygodni trzymał się idealnie, pasma nie ściemniały utrzymywały swój nadany połysk po koloryzacji.
Mam wrażenie, że tu szampon w stosunku do włosów zachował się neutralnie odnośnie koloru.
Nie oczekiwałam jednak od niego tylko działania na kolor, chciałam by dobrze mył włosy - robił to, po zmyciu w dotyku były "skrzypiące", dobrze usuwał olej po pierwszym myciu. Skalp reagował przy nim bez zmian prócz fragmentu na przodzie, gdzie pojawił się łupież. Tu nie mile mnie zaskoczył nie wiem co jest przyczyną, że tylko w tym miejscu sypie się łupież, a na reszcie skóry jest spokój. Mam co do niego wątpliwości, nie wiem czy ponownie go będę chciała widzieć w pielęgnacji włosów. Na dzień dzisiejszy nie, jednak co przyniesie przyszłość nikt tego nie wie.
Znacie ten szampon?
pozdrawiam - Magda
Nie znam tego szamponu, ale inne produktu Fitomed tak. :-) I bardzo je lubię :-)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ochote na ich szampon, ale sls w składzie mnie troche zniechęcił.... ale zobaczymy. :)
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków tej marki, ale czytałam o nich sporo pozytywnych opinii
OdpowiedzUsuńjeszcze z marka nie miałąm do czynienia ale wszystko przede mą :)
OdpowiedzUsuńjak jest dmdm to mnie uczula...
OdpowiedzUsuńMiałam tradycyjna wersję ziołowa tego szamponu o był całkiem niezły, chociaż nie wiem czy jest to mnie produkt, do którego chciałabym wracać - coś nie do końca mi w nim grało :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubuję się w naturalnych kosmetykach i uwielbiam ziołowe zapachy :) Bardo chętnie wypróbuję .
OdpowiedzUsuńNie znam ich produktów zupełnie.
OdpowiedzUsuńNie miałam go ale przestraszylas mnie tym łupieżem, raczej go nie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale ziołowe szampony mało kiedy mnie kuszą :P
OdpowiedzUsuńLubię Fitomed, ale nie miałam jeszcze od nich nic do włosów :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale pielegnacja tej marki w ogóle jest mi obca.
OdpowiedzUsuńja miałam wersję do włosów jasnych i bardzo lubiłam ten szampon.
OdpowiedzUsuńNie znam tego szamponu, ale też nie farbuję włosów i nie rozglądam się za tego typu kosmetykami.
OdpowiedzUsuńMiałam go kilka lat temu i był ok choć moje kapryśne włosy bardzo lubią szampony z SLES lub SLS ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, jakieś 2 lata temu. Przeciętniak jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńMoje włosy są okropne pod względem szamponów i muszę na nie uważać. Wydaje mi się, że ten zdołały by zaakceptować. :)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy go nie miałam. Trochę szkoda, że pojawił się lekki łupież. Może to kwestia płukania?
OdpowiedzUsuńW końcu kupiłam kilka produktów tej marki,czekam na przesyłkę,myślałam nad szamponem do włosów koloryzowanych tyle,że jasnych,w końcu nie trafił do koszyka ...a szkoda.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam nic z Fitomed.
OdpowiedzUsuńNie znam tego szamponu. W zasadzie to nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki.
OdpowiedzUsuńFitomed znam i bardzo lubię, ale wygląda na to, że szampon ten nie należy do ich najbardziej udanych produktów. Ciekawe jak inne myjadła do włosów tej firmy się spisują ;)
OdpowiedzUsuń