Witam
Szanuję firmy z długim stażem rynkowym. Świadczy to o dobrym odbiorze przez grono konsumentów. Przykładem jest Nivea, która od lat jest stałym bywalcem pokoleniowy w mojej rodzinie. Pamiętam ja od zawsze.
Nowa linia NIVEA Creme Care proponuje w zależności jak lubimy oczyszczać twarz następujące propozycje:
Nowa linia NIVEA Creme Care proponuje w zależności jak lubimy oczyszczać twarz następujące propozycje:
- Krem do oczyszczania twarzy przy udziale wody (o którym dzisiejszy post)
- Mleczko oczyszczające, przy użyciu płatków kosmetycznych
- Chusteczki oczyszczające
Od czego zaczynam proces oczyszczania twarzy?
Podstawa to umycie dłoni bo to przez nie możemy dostarczyć cerze bakterii. Kolejny etap to wybór oczyszczacza. Tym razem był to Krem oczyszczający Nivea. Zdecydowałam się na niego z ciekawości. Nigdy w sumie nie szorowałam cery takim specyfikiem.
Tubka jest mocno niebieska, w tych barwach ta marka się wyróżnia. Charakteryzuje ją białe wieczko z wyrzłobieniem NIVEA. Podoba mi się ten akcent. Wieczko ma zamykanie typu klik.
Gęstość jest jednocześnie luźna i zwarta przypomina lżejszy balsam. Kolor biały, a zapach typowy dla produktów Nivea. Mi zapach bardziej pasuje na zimniejsze pory roku ponieważ jest za ciężki na lato.
Przygotowując swoja opinię miałam już wyrobione zdanie na temat samego działania kremu oczyszczającego. Czytając wcześniej sporo opinii na jego temat byłam zaskoczona, że dziewczyny używały go do usuwania makijażu. Wg. mnie kosmetyk miał służyć do oczyszczenia skóry z brudu codziennego, a nie do demakijażu...? / ewentualnie wstępnego pozbycia się makijażu.
Krem po nałożeniu na skórę nie wytwarza piany. Wydaje się być tłusty i śliski? Miałam wrażenie, że nakładam zwykły krem i wykonuję nim kilka ruchów na cerze by ją umyć jak np: żelem. Doświadczenie dziwne, ale do wykonania. Po umyciu oczyszczanie kończyłam przemyciem twarzy tonikiem, który przywracał pH skóry. Bez toniku, krem zostawiał na skórze film dla mnie przeszkadzający trochę się nawet lepił. Mogę się mylić, ale możliwe, że to parafina wywoływała taki dyskomfort. Cera była lekko po nim nawilżona, domagała się jednak jeszcze kremu.
Krem suchej twarzy nie zapychał. Czy zostałam przekonana do niego? Mam mieszane uczucia. Nie otrzymywałam do końca "wygody" jak po żelu lub mydle węglowym. Miło było go poznać, ze względu na swój zamiar. Samo działanie wypadło średnio. Tubka 150 ml kosztuje 15 zł, więc nie tragicznie jeżeli krem zyska uznanie nabywcy.
pozdrawiam - Magda
Tak, ten efekt warstewki na skórze to parafina, dlatego ja się na ten krem myjący nie skuszę.
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele recenzji tego kremu do oczyszczania. Praktycznie żadna z nich nie była w 100% pozytywna.
OdpowiedzUsuńTrafiłam na kilka pozytywnych:) jedank prym wiodły nie przychylne opinie.
UsuńJakoś wątpię, abym się z nim polubiła :)
OdpowiedzUsuńNie przekonasz się jak nie spróbujesz.
UsuńMoja twarz nie lubi niestety takiego sposobu oczyszczania.
OdpowiedzUsuńJeśli pozostawia wyczuwalny film na skórze po umyciu, to nie dla mnie. A szkoda, bo gdyby nie to, na pewno bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńJeżeli trzymasz się zasad prawidłowego oczyszczania twarzy czyli na końcu przemywasz tonikiem to ta lepka warstwa jest wtedy usuwana i nie ma problemu.
Usuńja go używam tylko do demakijażu, w tej roli sprawdza się znakomicie:)
OdpowiedzUsuńJak pozostawia warstwę na skórze to na pewno nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJeżeli trzymasz się zasad prawidłowego oczyszczania twarzy czyli na końcu przemywasz tonikiem to ta lepka warstwa jest wtedy usuwana i nie ma problemu.
UsuńTestowałam podobny produkt nivea 3 w 1 też w postaci kremu (w takiej białej tubie ) ale miałam po nim uczulenie :(
OdpowiedzUsuńu mnie słabo wypadł, niestety, szkoda
OdpowiedzUsuńKremu nie miałam, ale testowałam z tej serii chusteczki i mleczko i nie bardzo się z nimi polubiłam ;/
OdpowiedzUsuńU mnie kremy do oczyszczania twarzy bardzo źle wypadły :-(
OdpowiedzUsuńA z jakiej jeszcze firmy uzywałaś podobnego kremu?
UsuńSzkoda, że ani troszkę się nie pieni, ale mimo to jestem ciekawa tego kremu..
OdpowiedzUsuńon m w sobie coś mega, ale zarazem coś, co mnie odpycha od niego :<
OdpowiedzUsuńTen produkt mnie nie ciekawi, tym bardziej, że jest parafina w składzie, która zostaje na skórze;/
OdpowiedzUsuńja go polubiłam:D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńprzez te średnie opinie na blogach kompletnie nie mam na niego ochoty ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem jakim cudem parafina , która oblepia twarz może służyć do jej oczyszczania...
OdpowiedzUsuńmnie niestety zapycha :(
OdpowiedzUsuń