Witam
Płyn micelarny to roztwór wodny zawierający mikroskopijne kuleczki zwane micelami. Micele tworzą związki chemiczne o własnościach amfifilowych: zewnętrzne cząsteczki miceli mają właściwości hydrofilowe (przyciągają wodę i odpychają tłuszcze), natomiast cząsteczki tworzące wnętrze miceli (estry kwasów tłuszczowych) posiadają właściwości hydrofobowe (odpychają wodę i doskonale wiążą się z tłuszczami). W związku z tym micele działają jak magnes - "przyciągają" oraz pochłaniają tłuszcz w postaci nadmiaru sebum czy cząsteczki wodoodpornego tuszu do rzęs i jednocześnie rozpuszczają w roztworze wodnym pozostałe zanieczyszczenia. Płyn micelarny nie narusza przy tym bariery ochronnej skóry, czyli warstwy hydrolipidowej naskórka. źródło
Nie używam stale jednego i tego samego czyścika do demakijażu twarzy i oczu. Lubię je zmieniać i tym sposobem poznaję nowe jak dotąd nie znane mi produkty. Tym razem postawiłam na płyn micelarny Sayen 3w1. Zalecany do każdego rodzaju skóry, także wrażliwej, a to dla mnie priorytetowa sprawa ponieważ mam bardzo wrażliwe oczy więc to nic przyjemnego jak płyn nagle zaczyna wyżerać gałki oczne. Jak micel poradził sobie ze zmywaniem makijażu? o tym dowiecie się w dzisiejszym poście.
WŁAŚCIWOŚCI:
• Delikatnie oczyszcza cerę
• Działa łagodząco
• Pozostawia skórę odświeżoną
WSKAZANIA:
Codzienny demakijaż i oczyszczenie skóry twarzy i oczu.
Zrobienie zdjęć do postu nie było proste, kiedy opakowanie to stricte krystaliczne ścianki jak w tym przypadku. W rzeczywistości producent zafundował nam skromną, nie owianą niczym szczególnym szatę graficzną. Taka aranżacja wpada w mój gust. Na wacik wylewamy kontrolowaną ilość płynu. Zatrzask mocno przywiera, nie ma nie pokoju, że płyn będzie nam się wylewać kiedy się nie chcący przewróci lub schowany do torby podróżnej wsiąknie np: w ubrania. Opakowanie jest solidne.
Dość istotną kwestią w tego typu produkcie jest zapach, sporo osób woli zdecydowanie bezzapachowe płyny do oczyszczania twarzy. W tym przypadku napotykamy na pewną woń do której można się przyzwyczaić lub też nie. Z działania jestem bardzo zadowolona, płyn oczyszcza twarz i oczy bez przeszkód. Usuwa podkłady, fluidy pudry. Na początku z lekką obawą przykładałam wacik do oczu, ale reakcja była jak najbardziej zadowalająca, zero uszczerbku. Po demakijażu twarz jest dodatkowo odświeżona, nie ma przykrego ściągnięcia skóry, nawilżenie jest sporadyczne, ale krem załatwia wszystko. Ogólnie płyn skutecznie radzi sobie zarówno z demakijażem twarzy jak i oczu. Wodoodpornej kolorówki nie stosuję obecnie więc tu znak zapytania? Skład jest całkiem dobry po wiodącym składniku jakim jest woda uprasowała się z ważniejszych komponentów: gliceryna, pantenol, arginia oraz w dalszej części znajdziemy kwas hialuronowy oraz bezpieczne konserwanty. Pojawiają się również różne kwasy dlatego warto użyć wtedy jest kremu z filtrem zwłaszcza kiedy twarz będzie wystawiona na promienie słoneczne.
Sayen jest również gwarancją wolnych od szkodliwych substancji produktów, w których nie znajdziemy parabenów, silikonów, soli aluminium, parafin, związków SLS i SLES.
Ten micel wraz z innymi produktami Sayen jest dostępny w sklepie internetowym <TUTAJ> lub bezpośrednio u Partnera marki.
pozdrawiam - Magda
Jakoś nie przepadam za micelami. Niby czymś tam przemywam twarz, ale mam wrażenie, że te wszystkie kosmetyki tego typu to (nomen omen) "pic na wodę..." ;)
OdpowiedzUsuńWow, z takim komentarzem nie spotkałam się nigdy, kiedy osoba pisze, że "niby czymś tam przemywa twarz" uważam, że dobór odpowiedniego kosmetyku do demakijażu jest ważny by dobrze oczyścić skórę.
UsuńNieznana mi marka ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę ;)
OdpowiedzUsuńi ja;D
Usuńja też :P
UsuńSuper, że sprawdza się także przy oczach. Nie miałam jeszcze kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńW sumie to liczyłam właśnie na dobre oczyszczenie oczu bez uszczerbku i tak było.
UsuńJa nie przepadam za płynami micelarnymi, ale to pewnie dlatego, że ciągle trafiam na niezadowalające mnie produkty, które szczypią ;/
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńMam taki zapas płynów, ze nawet nie zerkam w stronę nowych :)
OdpowiedzUsuńNie znam kompletnie tej marki :)) Ja bez płynów micelarnych nie wyobrażam sobie życia ;-)
OdpowiedzUsuńjak łagodzi to go chce:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej firmie i tym produkcie. Świetnie, że nie zawiera on szkodliwych substancji :)
OdpowiedzUsuńFirmę kojarzę, ale nic od nich nie miałam.
OdpowiedzUsuńChętnie go poznam, jeśli zmywa makijaż oczu :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten micel i bardzo dobrze go wspominam :-)
OdpowiedzUsuńFajny ten płyn,ja póki co jestem wierna Garnierowi:)choć Sylveco też mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńNie lubię płynów micelarnych. :)
OdpowiedzUsuńSama chętnie bym go przetestowała :) uwielbiam micelki :)
OdpowiedzUsuńTeż go właśnie recenzowałam i na mnie również zrobił dobre wrażenie :) A skład mnie najbardziej ucieszył - niby laboratoryjny, ale naprawdę przyjazny i bezpieczny, bardzo dopracowany :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńNie znam marki,ale lubie takie odkrycia i nowy powiew produktów :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, lecz micele bardzo lubię i używam :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam ale może kiedyś wypróbuję ponieważ ciągle mam ten sam .
OdpowiedzUsuńCiekawe czy na moje oczy spisałby się tak samo dobrze.
OdpowiedzUsuńA ja własnie jestem stała w uczuciach jeśli chodzi o micele :) Używam Garniera :)
OdpowiedzUsuń