Witam
Oczyszczanie cery to codzienna czynność. Nieładnie zapominać o tym! Każda skóra wymaga tego, nie ważne czy jest tłusta, sucha czy normalna. Oczyszczanie to pierwszy etap w całym cyklu o dbanie cery. Dzisiejsza opinia o kosmetykach marki Selfie project nie będzie moja, uznałam, że moja szanowna sąsiadka Ada, która czasami coś ode mnie odstaje będzie właściwą osobą na poznanie: Żelu do mycia twarzy i Bibułek matujących. Ada jest na etapie studiów, kandydatką jest właściwszą.
Selfie Project jest młodą stażem firmą. W ofercie znaleźć można kosmetyki przeznaczone do wymagającej młodej cery czyli dla młodych osobników będących w wieku dojrzewania. Czas ten jest bardzo kapryśny, wiele młodych osób zmaga się z niedoskonałościami, bo kto chce paradować z pryszczami? Młode osoby kładą większy teraz nacisk na wygląd niż dawniej idąc za panującymi trendami jakie obległy świat. Większość chce się podobać i dobrze się prezentować.
Kto z nas nie robił sobie przynajmniej raz selfie? To popularne ujęcie - zdjęcie najbardziej rozpowszechnione jest wśród młodego pokolenia. To oni cykają fotka za fotką. Producent stworzył program do pielęgnacji skóry twarzy z myślą o możliwości robienia sobie selfie w każdej chwili. Program składa się z: oczyszczania, złuszczania, nawilżania i upiększania.
Dzięki temu skóra może być przygotowana w każdej chwili na Selfie.
"Stop niedoskonałościom, wypryskom, zaskórnikom. Stop błyszczeniu się. Koniec nieustannego myślenia o skórze!"
źródło
W dwupaku ode mnie Ada poznała żel do mycia twarzy oraz bibułki matujące. Jak owe produkty zachowały się w stosunku do jej młodej cery? Postaram się to przedstawić, zapraszam.
Pojemność: 250 ml
Cena: 13,99 zł, aktualnie w Rossmannie trwa promocja i cena żelu wynosi 9,99 zł
Składniki:
Wyciąg z Białej Wierzby jest źródłem naturalnego kwasu salicylowego, który działa antybakteryjne, oczyszcza i wygładza skórę. Zwęża pory, działa przeciwzapalnie i pobudza krążenie w skórze, dzięki czemu jest ona lepiej dotleniona i ma zdrowszy koloryt.
Wyciąg z Black Quinoa delikatnie oczyszcza, nawilża i odżywia. Łagodzi i koi zaczerwienienia, uspokaja skórę.
Sposób użycia: Rozprowadź odrobinę żelu na zwilżonej skórze twarzy, wytwarzając pianę. Masuj delikatnie. Spłucz dokładnie letnią wodą.
Pojemność żelu pozwala na dłuższe użytkowanie. Etykieta w jasnych tonach dobrze jest odebrana z samego początku, tworząc więź z przyszłym użytkownikiem. Żel ma wygodną formę aplikacji, poprzez pompkę. Ma postać żelu, ale rzadkiego. Wygodnie się rozprowadza, wytwarzając umiarkowaną pianę. Z przeprowadzonego wywiadu z Adą wnioskuję, że żel skutecznie poradził sobie z oczyszczaniem cery, ilość krost trądzikowych nie znikła na zawołanie, ale zbladła i nie była tak widoczna. Żel nie zapychał, nie ściągał skóry jednak po umyciu twarzy Adzie czegoś brakowało. Po 'entym' umyciu twarzy czuła lekkie wysuszenie, dlatego zaczęła go używać na przemian z innym żelem. Nie była też zachwycona samym zapachem, woli używać bezzapachowych produktów w pielęgnacji twarzy.
Młoda cera jest wymagająca, należy starannie dobierać produkty jakimi się ją traktuje. Żel Selfie projekt nie wywołał entuzjazmu, że stała się jego dozgonnym wielbicielem. Jednak nie może mu zarzucić nic złego, bo do szkód nie doprowadził.
Drugi produkt jaki poznała to bibułki matujące. Łatwe w użyciu i transporcie ponieważ są znikomych rozmiarów, a wagowo są lekkie jak piórko. Mała rzecz, a jak pomocna w przykrych sytuacjach.
Pojemność: 100 sztuk
Cena: 11,99 zł, aktualnie w Rossmannie trwa promocja i cena żelu wynosi 8,99 zł
Sposób użycia: Przyłóż bibułkę do świecącej się partii twarzy i delikatnie przyciśnij.
Z bibułek matujących Ada jest bardzo zadowolona. Jest to produkt znany przez nią, wie jak powinna taka bibułka zadziałać dlatego łatwiej jej było ocenić tą wersję. 100 sztuk mieści się w pseudo kopercie, jest ona zafoliowana. W użyciu nie ma nic skomplikowanego, wystarczy przyłożyć bibułkę w miejsce świecące dla uzyskaniu matu. Te bibułki radzą sobie wyśmienicie z tym, wchłaniają nadmiar sebum likwidując tym samym świecenie skóry. Makijaż jest nie naruszony. Bibułki przydają się tak naprawdę wszystkim osobom (sama od czasu do czasu kupuję opakowanie takich bibułek) podczas ćwiczeń. Nie ma zlituj się, organizm w ruchu doprowadza do pocenia się, tym samym twarz najbardziej jest narażona na pewne wykwity po czasie. By tego uniknąć wystarczy zaraz po ćwiczeniach zastosować taką bibułkę, oczywiście nie zwalnia to nas od solidnego oczyszczenia twarzy w późniejszym czasie.
Kosmetyki Selfie Project nie zawierają substancji niekorzystnych dla młodej skóry: parabenów, SLS i SLES, oleju parafinowego. Wszystkie preparaty przebadano dermatologicznie. Nie testowano ich na zwierzętach.
Drugi produkt jaki poznała to bibułki matujące. Łatwe w użyciu i transporcie ponieważ są znikomych rozmiarów, a wagowo są lekkie jak piórko. Mała rzecz, a jak pomocna w przykrych sytuacjach.
Pojemność: 100 sztuk
Cena: 11,99 zł, aktualnie w Rossmannie trwa promocja i cena żelu wynosi 8,99 zł
Sposób użycia: Przyłóż bibułkę do świecącej się partii twarzy i delikatnie przyciśnij.
Z bibułek matujących Ada jest bardzo zadowolona. Jest to produkt znany przez nią, wie jak powinna taka bibułka zadziałać dlatego łatwiej jej było ocenić tą wersję. 100 sztuk mieści się w pseudo kopercie, jest ona zafoliowana. W użyciu nie ma nic skomplikowanego, wystarczy przyłożyć bibułkę w miejsce świecące dla uzyskaniu matu. Te bibułki radzą sobie wyśmienicie z tym, wchłaniają nadmiar sebum likwidując tym samym świecenie skóry. Makijaż jest nie naruszony. Bibułki przydają się tak naprawdę wszystkim osobom (sama od czasu do czasu kupuję opakowanie takich bibułek) podczas ćwiczeń. Nie ma zlituj się, organizm w ruchu doprowadza do pocenia się, tym samym twarz najbardziej jest narażona na pewne wykwity po czasie. By tego uniknąć wystarczy zaraz po ćwiczeniach zastosować taką bibułkę, oczywiście nie zwalnia to nas od solidnego oczyszczenia twarzy w późniejszym czasie.
Kosmetyki Selfie Project nie zawierają substancji niekorzystnych dla młodej skóry: parabenów, SLS i SLES, oleju parafinowego. Wszystkie preparaty przebadano dermatologicznie. Nie testowano ich na zwierzętach.
Produkty są do nabycia w Rossmannie, znacie Selfie project?
Mała uwaga, na etykietach wydrukowano niewłaściwe www strony. Poprawny adres to www.selfieproject.pl
Mała uwaga, na etykietach wydrukowano niewłaściwe www strony. Poprawny adres to www.selfieproject.pl
pozdrawiam - Magda
Bibułki matujące muszę kupić to zerknę za tymi :)
OdpowiedzUsuńPytanie czy po umyciu twarzy żelem Ada stosuje od razu tonik nawilżający?
Czy od razu używa toniku to nie wiem, wspomina, że przykłada się do pielęgnacji cery.
UsuńTeż dziś o tych produktach pisałam :) Polubiłam je :)
OdpowiedzUsuńSąsiadka, której udostępniłam produkty bardziej polubiła bibułki, ale przekonała się do marki.
UsuńMuszę koniecznie sięgnąć po ten żel :)
OdpowiedzUsuńte bibułki wydają się być godne wypróbowania
OdpowiedzUsuńPolecamy:)
UsuńMam je u siebie. Ciekawe jak sie u mnie sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńbibułek nie używam ;) Co do żelu to czytam raz zachwyty raz bardzo negatywne a raz neutralne ;D wiec sama uz nie wiem czy chcę go wypróować ;)
OdpowiedzUsuńWarto poznawać kosmetyki osobiście, nigdy nie wiesz jak dany spisze się u Ciebie. Opinia-opinii nie równa:)
UsuńPierwszy raz spotykam się z tą marką
OdpowiedzUsuńNa bibułki matujące bym się skusiła, nigdy nie używałam
OdpowiedzUsuńNie lubię bibułek ale żel mnie zaciekawił :-)
OdpowiedzUsuńBibułki mogłabym latem wypróbować natomiast żeli do mycia twarzy nie używam :)
OdpowiedzUsuńCzego używasz zamiast żelu do twarzy?
Usuńjeszcze nie miałam kosmetyków tej marki. fajnie, że nie mają składników wysuszających, detergentów jak sls
OdpowiedzUsuńMam bibułki :) Czekają na lato :)
OdpowiedzUsuńumnie sprawdzają się i już.. jak się zagrzeje :D
Usuń