W boxie "Rozkwitnij wiosną" doszperałam się nowości marki L'biotica Biovax. Nie jest to moje pierwsze spotkanie z produktami tej marki. Poprzednie kosmetyki na tyle dobrze się spisały, że w tym przypadku nie miałam żadnych obaw by mogło być inaczej. Tym razem poznałam Balsam odbudowujący i Maskę regenerującą - opuntia oil i mango.
Balsam to wersja pełnowymiarowa natomiast maska to saszetka.
Z kartonowej opcji z samego początku kiedy poznawałam zawartość boxa dobiegł mnie soczysty, owocowy aromat z gorzką nutką mango. W pierwszej kolejności włosy otuliłam nim już kolejnego dnia. Natomiast maska szła w ruch w dwa ostatnie weekendy, kiedy to organizuję sobie wyłącznie czas dla siebie - domowe Spa.
Balsam
Pojemność: 100 ml
Cena: 16,70 zł
Maska - saszetka
Pojemność: 20 ml
Cena: 2,20 zł
BIOVAX Opuntia Oil & Mango balsam odbudowujący
Nowość - balsam odbudowujący jest regeneracyjną kuracją, ma służyć włosom zniszczonym, pozbawionych gładkości i blasku. Producent skrupulatnie zabezpieczył tubkę przez foliową plombę. Byłam pewna, że jestem pierwszą osobą stosującą balsam.
W miękkiej tubce miałam do zużycia 100 ml balsamu, myślę, że taka pojemność starczy mi na uzyskanie efektów o których pisze producent. Zależy mi najbardziej na błyszczących pasmach i pierwsze efekty w lustrze już są widoczne.
Balsam jest kremowy w dotyku delikatny, wydaje się, że będzie spływał z włosów podczas aplikacji. Jednak jest na odwrót, dobrze wsiąka w poszczególne pasma, które dosłownie go wsysają. Balsam nie obciąża włosów.
Balsam w składzie posiada, aż 90% składników pochodzenia naturalnego.
Kompleks naturalnych substancji lipidowych LipidFX:
0% silikonów 0% parabenów 0% parafiny 0% SLS / SLES
W miękkiej tubce miałam do zużycia 100 ml balsamu, myślę, że taka pojemność starczy mi na uzyskanie efektów o których pisze producent. Zależy mi najbardziej na błyszczących pasmach i pierwsze efekty w lustrze już są widoczne.
Balsam jest kremowy w dotyku delikatny, wydaje się, że będzie spływał z włosów podczas aplikacji. Jednak jest na odwrót, dobrze wsiąka w poszczególne pasma, które dosłownie go wsysają. Balsam nie obciąża włosów.
Balsam w składzie posiada, aż 90% składników pochodzenia naturalnego.
Kompleks naturalnych substancji lipidowych LipidFX:
- Opuntia Oil jest źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-6 i Omega-9, które tworzą ochronną warstwę na włosach. Drogocenny olej sprawia, że włosy stają się idealnie gładkie i lśniące bez efektu obciążenia.
- Masło Mango spektakularnie wygładza włosy i zapobiega rozdwajaniu się końcówek. Dyscyplinuje włosy, ułatwiając ich układanie.
- Ceramidy są naturalnym cementem łączącym łuski włosa. Odbudowują suche, zniszczone włosy dzięki czemu stają się sprężyste, elastyczne i dobrze nawilżone.
0% silikonów 0% parabenów 0% parafiny 0% SLS / SLES
Wybór aplikacji należał do mnie, producent proponuje dwa sposoby: na świeżo umyte, wilgotne włosy lub suche. Wybrałam opcję pierwszą, ze względu na dogodne rozczesywanie włosów. Na suchych jestem bez szans, kiedy nie użyję dodatkowego produktu.
Balsam należy w postaci małej porcji rozprowadzić na końcówki i zniszczone partie włosów. Nie należy doprowadzić do zetknięcia ze skalpem ponieważ można go podrażnić.
Po kilkakrotnym zastosowaniu, puszące się końcówki są o niebo w lepszej kondycji, na długości zauważyłam pierwszy błysk. Włosy są bardziej zdyscyplinowane i sprężyste. Balsamu używam dwa razy na tydzień (minie wkrótce 3 tygodnie). Sądzę, że efekty jakie widzę gołym okiem są wystarczające bym mogła wam polecić ten balsam z nowej linii L'biotica.
BIOVAX MASECZKA OLEJ Z OPUNCJI & MANGO
Maska jaką poznałam to raptem 20 ml, wersja podróżna. Pochodzi z tej samej nowej linii co balsam i nie zawiodła mnie pod względem zapachu. Podzieliłam ją na dwa użycia, trudno mi ją w pełni ocenić bo jej ilość nie pozwoliła na to.
Maska posiada ten sam kompleks naturalnych substancji lipidowych LipidFX co balsam dlatego nie będę ponownie o nim pisać.
Wyróżnia ją:
87% zawartości składników pochodzenia naturalnego.
0% silikonów
0% parabenów
0% parafiny
0% SLS / SLES
Sposób użycia:
na umyte, osuszone ręcznikiem włosy rozprowadź odpowiednią ilość maski. Starannie wmasuj we włosy. Aby uzyskać efekt intensywnej regeneracji i silnego odżywienia, nałóż Termocap i pozostaw maskę na 15 minut lub dłużej. Zalecamy owinąć włosy ręcznikiem, w celu utrzymania stałej temperatury podczas zabiegu. Następnie dokładnie spłucz strumieniem chłodnej wody. Kurację należy powtarzać co 3-5 dni.
Mimo tego, że wykorzystałam saszetkę na dwa razy to muszę napisać, że zostałam przekonana do kupienia produktu pełnowymiarowego. Efektów może moje włosy nie doznały takiego jak powinny, ale po wyschnięciu były tak dobrze zdyscyplinowane, że nie potrzebowałam użycia szczotki elektrycznej. Dały się swobodnie upiąć w kucyk, a na długości nie puszyły się. Było widać, że nawilżenie im służy.
Znacie nowinki L'biotica?
pozdrawiam - Magda
ostatnio gdzie nie spojrzę to każdy poleca tą serię Biovax, muszę w końcu ją kupić:)
OdpowiedzUsuńTych nowinek jeszcze nie znam, ale czytalam juz sporo recenzji na ich temat i wszystkie byly pozytywne :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne produkty:) Maskę też chcę kupić. Użyłam jej 3 razy. Zapach to coś cudownego!:)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten balsam :) No i skład 90% składników pochodzenia naturalnego to dużo jak na drogeryjny kosmetyk
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten balsam bez spłukiwania, używam go ok 3 razy w tygodniu, po każdym myciu i też widzę efekty
OdpowiedzUsuńDużo o nich czytałam, ale sama nigdy nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńBalrdzo lubię takie saszetkowe wersje podróżne są rewelacyjne na wyjazd: mało miejsca zajmują a jak sie zużyje to kosz, jakie lepsze rozwiązanie;)
OdpowiedzUsuńBalsam chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak maska sprawdziłaby się na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńBardzo chwalę sobie odżywki,balsami czy sera Biovax więc maskę z pewnością sprawdzę:)
OdpowiedzUsuńTa seria bardzo mnie ciekawi i koniecznie muszę ją wypróbować. Moje dotychczasowe doświadczenia z kosmetykami Biovax są bardzo dobre, więc mam nadzieję, że opuncja też się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńMiałam serię z Kawiorem i pokochałam ! I mam ochiotę na więcej od Biovax ♥
OdpowiedzUsuńSaszetki tej firmy kupiłam kiedyś w Biedronce i byłam z nich bardzo zadowolona :)Fajnie zregenerowały moje włosy po rozjaśnianiu :)
OdpowiedzUsuńWiele dziewczyn poleca tę serię :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować tą serię :)
OdpowiedzUsuńskład bardzo dobry
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych produktach, ale nie miałam.
OdpowiedzUsuńpieknie pachną. rowniez mam, ale jeszcze nie testowałam. dzis mam zamiar :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki ostatnio do mnie wołały "Mamo!" w SuperPharm'ie, a ja przeszłam obojętnie. Chyba będę musiała się tam wrócić i je wreszcie przygarnąć ;)
OdpowiedzUsuń