Witam
Jeszcze kilka tygodni temu wszystko wskazywało na to, że pora późnej zimy jest za nami. Było słonecznie, temperatura dość wysoka, a dobry humor nie mógł się ze mną rozstać. Jednak czar prysł jak za pomocą czarodziejskiej różdżki i ponownie zawitała niesprzyjająca pogoda. Liczę, że już niedługo pogoda nas zaskoczy tym razem już pozytywnie będzie słonecznie i ciepło. Czekając na ten czas zaprezentuję dziś zawartość kwietniowego boxa Liferii, który jest małym słoneczkiem na przyszłe dni.
1. Neauty Minerals, Polska - Róż mineralny Rhubarb Wine. 2g/20 zł
Jest to chłodny odcień średniego różu o matowym wykończeniu. Arsenału róży nie mam, parę sztuk mniejszych opakowań w zupełności mi starcza. Wolę pojemności mniejsze, które jestem w stanie zużyć, z większymi mam problem, może bierze się to z tego, że nie maluję się często. Ta wersja Rhubarb Wine ucieszyła mnie właśnie ze względu na wersję mini. Kolor jest bardzo uniwersalny w moim przekonaniu, powinien paniom pasować. Wrażliwe cery będą z niego zadowolone. Brak w nim barwników chemicznych, konserwantów.
2. Earthnicity, Anglia - Bronzer Mineralny Sunkissed Shimmer. 0,5g/ 13 zł
Z tym produktem zdążyłam się zapoznać jakiś czas temu. Jedyny z całego pudełeczka co nie był dla mnie nowinką.
Ma dwojakie zastosowanie, do twarzy oraz do ciała - dzięki niemu uzyskujemy skórę muśniętą słońcem. Nakładając go na twarz musimy to robić rozważnie i delikatnie bo łatwo możemy przesadzić, a wtedy efekt jest nie ciekawy. Ma sypką konsystencję, łatwo się nakłada, tworząc na skórze jednolitą warstwę. Możemy go również nałożyć na górną powiekę: solo lub z innymi kolorami cieni. Z odcieniami beżowymi /brązowymi i zieleni ładnie współgra rozjaśniając makijaż.
3. NSPA, Anglia - Serum rozświetlające. 50ml/30 zł
Produkt ten to dla mnie nowinka. Ma ciekawe zastosowanie, możne nam służyć za: krem, bazę lub rozświetlacz. Producent zapewnia, że idealnie współgra z podkładem czy kremem BB. Skład niby się niczym nie wyróżnia, ale posiada: witaminę E, żenszeń, olejek neroli dzięki czemu powinniśmy spodziewać się nawilżonej i jasnej cery. Powiem Wam, że kosmetyk mnie intryguje i już nie długo zamierzam go bliżej poznać.
4. Bio Oleo Cosmetics, Polska - Olej Roll-on. 15ml/60 zł
Markę kojarzę, chociaż nie miałam z nią styczności. Cieszę się, że będę mogła na własnej skórze przekonać się o działaniu oleju migdałowego. Olej ten: łagodzi podrażnienia i uruchamia procesy odbudowy zewnętrznych warstw skóry, nawilża nawet bardzo przesuszoną skórę, sprzyja redukcji zmarszczek spowodowanych suchością skóry, chroni skórę przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych. Stosowanie na twarz – delikatnie wmasuj olej za pomocą głowicy na oczyszczoną skórę twarzy, ze szczególną uwagą potraktuj miejsca gdzie skóra jest cieńsza i bardziej wiotka- okolice oczu (należy unikać bezpośredniego kontaktu z oczami).
Z tego wynika, że produkt nadaje się do moich potrzeb idealnie, mając +35 muszę o skórę dbać i dobierać odpowiednie produkty.
5. Cosnature, Niemcy - Naturalny odżywczy balsam do ciała z olejkiem z dzikiej róży. 250 ml/21 zł
Odżywczy balsam do ciała zawiera bogaty w dobroczynne składniki olej z nasion dzikiej róży, masło shea i olej babassu. Balsam wspaniale odżywia i nawilża nawet mocno suchą skórę, sprawia, że staje się zauważalnie gładsza. Świetnie się wchłania nie pozostawiając uczucia tłustej skóry.
Produkt przebadany dermatologicznie, wolny od syntetycznych substancji zapachowych, barwników i konserwantów. Polecany do codziennego stosowania po kąpieli. Odpowiedni do wszystkich typów skóry.
Mimo wielkiej sympatii do zapachu różnego podchodzę do niego z rezerwą. Kilkakrotnie mnie ten zapach skutecznie odstraszył kiedy poznawałam kosmetyki z jego udziałem. W tym balsamie producentowi udało się uzyskać zapach, który mnie kupił, ale to kwestia gustu, dla mnie jest ok, dla Ciebie drogi czytelniku może być mniej atrakcyjny. W balsamie dominują: olej z nasion dzikiej róży, masło shea, olej babassu. Konsystencja należy do tych lekkich dlatego na przyszłe ciepłe pory roku balsam będzie idealny.
NIESPODZIANKA DLA CZYTELNIKÓW
Zamawiając pudełko na Liferia.pl i wpisując w komentarzu do zamówienia mangomania_april, otrzymacie szósty kosmetyk - żel pod prysznic Apple&Bears (Travel Size), mix zapachów gratis.
FB - liferia.poland
IG - liferia_pl
Zainteresował Was w szczególności jakiś kosmetyk z kwietniowego boxu? A może znacie którąś przedstawioną propozycję?
pozdrawiam - Magda
ciekawa zawartość:)
OdpowiedzUsuńLove.
OdpowiedzUsuńJa zapachem balsamu jestem bardzo pozytywnie zaskoczona :D Dla mnie do połączenie zapachu kremu Nivea z delikatną dziką róża :D Zapach jest cudny!
OdpowiedzUsuńSerum wydaje mi się być najciekawszym produktem, choć całość niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość, zwłaszcza minerałki :)
OdpowiedzUsuńRóż Neuty wydaje się fajny :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawa zawartość.
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia, mnie najbardziej róż i balsam zadowalają w tej edycji :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego Roll-ona :) ogólnie fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna zawartość :)
OdpowiedzUsuńSuper nowości :)
OdpowiedzUsuńpudełeczko też już do mnie dotarło - bardzo pozytywne :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Oprócz bronzera wszystko chętnie bym przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość :)
OdpowiedzUsuńNeauty miałam chyba :D ale nie był za fajny:)
OdpowiedzUsuńBARDZO NATURALNY JEST TYM RAZEM TEN ZESTAW, FAJNY
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej sięgam po produkty mineralne, dlatego jestem ciekawa różu i bronzera :)
OdpowiedzUsuńW moje gusta i potrzeby niestety to pudełko by nie trafiło, chyba tylko serum mnie zainteresowało.
OdpowiedzUsuń