Witam
Za oknami kalendarzowa jesień z pierwszym białym puszkiem zwiastującym zbliżającą się zimę. Fanką jesiennej pory nigdy nie byłam i pewnie nie będę, oprócz tych dni kiedy słońce operuje na niebieskim niebie, a pod nogami rozwijają się dywany z kolorowych liści.
Jesienna pora lubi mnie zdołować wielokrotnie, dlatego umilam ją sobie kilka razy w tygodniu nową serią od Laboratorium Joanny - Botanicals Black Rose for Home Spa. W jej skład wchodzą cztery kosmetyki do pielęgnacji ciała:
- Regenerujący balsam do ciała z ekstraktem z czarnej róży i masłem shea, skutecznie uelastycznia, odżywia i regeneruje skórę
- Żel pod prysznic, który zmiękcza i przywraca skórze elastyczność
- Peeling do ciała Czarna Róża poprawia koloryt naskórka i wygładza, oraz
- Krem do rąk Czarna Róża regenerujący
"Ekstrakt z róży poza przepięknym zapachem posiada niezwykłe działanie dla skóry. Czarna róża jest znanym w kosmetologii składnikiem odmładzającym. Produkty, które zawierają ekstrakt róży czarnej działają regenerująco, przeciwzmarszczkowo i prewencyjnie. Róża zawiera witaminy młodości: E i C, więc opóźnia procesy starzenia się skóry i jest świetną inwestycją w jej dłuższą młodość. Oprócz tego olejek różany ma właściwości antyseptyczne i przeciwzapalne. Koi podrażnienia i zaczerwienienia, obkurcza naczynia krwionośne i je wzmacnia. Produkty, które ją zawierają poleca się skórze suchej lub okresowo przesuszonej - ze względu na właściwości nawilżające i regenerujące, a także - dojrzałej. Zwykle produkty zawierające ten cenny składnik przeznaczone są do pielęgnacji twarzy."
Joanna BOTANICALS For Home Spa, Kremowy żel pod prysznic
Cena: 8,50 zł za 240 ml
Żel to cudak mleczny, bardzo kremowy i przyjemny podczas wieczornego rytuału. Jest delikatny, a swoją puszysta pianą znakomicie oczyszcza skórę nie doprowadzając do nawet najmniejszego przesuszenia. I wiem co piszę moi drodzy, bo u mnie skóra jest podatna na wszelkie wysuszające składniki, które bardzo szybko potrafią sprzyjać suchym skórkom czy chropowatym miejscom.
Ekstrakt z czarnej róży wraz z uwodnioną lanoliną przyczyniają się do gładkiej, nawilżonej i miękkiej skóry, a tego przecież oczekujemy. Swoim dość subtelnym, ale wyrafinowanym zapachem mycie wieczorne to chwile kiedy mój umysł odpoczywa, a skóra przygotowuje się do przyjęcia balsamu z tej samej serii.
Joanna BOTANICALS For Home Spa, Regenerujący balsam do ciała
Cena: 12 zł za 240 g
Po przyjemnej i pełnej doznań kąpieli/lub prysznicu nadchodzi etap zabezpieczenia skóry przed utratą wody z naskórka. Balsam ma przeznaczenie do skóry suchej lub takiej, która ma miejsca skłonne do nadmiernego przesuszenia.
Z początku sądziłam (sama nie wiem dlaczego), że balsam wypadnie przeciętnie. Stosując go jeszcze parę tygodni temu (teraz buteleczka dobiega końca) otrzymałam od niego nie tylko regenerację skóry, ale fajnie dopiął na ostatni guzik sprawę nawilżenia miejsc jak łokcie, kolana. Te miejsca są obecnie dobrze zabezpieczone. Na pochwałę oprócz ekstraktu z czarnej róży zasługuje masło shea (10%), które lokuje się już na drugim miejscu w składzie.
Balsamując ciało lub miejsca skłonne do przesuszania się body balm zostawiał film ochronny, który nie kleił się, a po wchłonięciu zostawiał na dłuższą chwilę przyjemny aromat przy którym miło się zasypiało.
Peeling brał czynny udział w oczyszczaniu skóry z martwego naskórka dwa razy w tygodniu. Posiadał sporą ilość naturalnych zmielonych drobinek z pestek moreli. Peeling wykazywał się ostrością. Łatwo można było uzyskać gładką i pachnącą skórę. W recepturze peelingu zawarty jest ekstrakt z czarnej róży o działaniu przeciwdziałającym starzeniu się skóry.
Opakowanie stanowiła buteleczka stojąca na głowie, przez co peeling stale znajdował się przy wylocie co ułatwiało jego aplikację.
Co roku, kiedy nastają chłodne pory roku uważnie dobierać zaczynam krem do dłoni, które są trudne w pielęgnacji. Na początku jesieni całkiem nieźle sobie radził z ogólną pielęgnacją. W ostatnich dniach jednak widzę, że staje się za słaby. Podejrzewam, że skończę go na wiosnę, kiedy klimat się ociepli.
Krem ogólnie jest wygodny w użyciu. Ładnie i sprawnie się wchłania, zostawia przyjemny zapach na dłoniach.
Obecny w kremie ekstrakt z czarnej róży znany jest z właściwości wygładzających, wzmacniających i przeciwdziałających starzeniu się skóry. Masło shea i trójglicerydy kwasu kaprylowego i kaprynowego wspomagają regenerujące działanie kremu.
Na sam koniec krótkie podsumowanie.
Joanna BOTANICALS For Home Spa, Regenerujący balsam do ciała
Cena: 12 zł za 240 g
Z początku sądziłam (sama nie wiem dlaczego), że balsam wypadnie przeciętnie. Stosując go jeszcze parę tygodni temu (teraz buteleczka dobiega końca) otrzymałam od niego nie tylko regenerację skóry, ale fajnie dopiął na ostatni guzik sprawę nawilżenia miejsc jak łokcie, kolana. Te miejsca są obecnie dobrze zabezpieczone. Na pochwałę oprócz ekstraktu z czarnej róży zasługuje masło shea (10%), które lokuje się już na drugim miejscu w składzie.
Balsamując ciało lub miejsca skłonne do przesuszania się body balm zostawiał film ochronny, który nie kleił się, a po wchłonięciu zostawiał na dłuższą chwilę przyjemny aromat przy którym miło się zasypiało.
Joanna BOTANICALS For Home Spa, Peeling do ciała
Cena: 12 zł za 200 gPeeling brał czynny udział w oczyszczaniu skóry z martwego naskórka dwa razy w tygodniu. Posiadał sporą ilość naturalnych zmielonych drobinek z pestek moreli. Peeling wykazywał się ostrością. Łatwo można było uzyskać gładką i pachnącą skórę. W recepturze peelingu zawarty jest ekstrakt z czarnej róży o działaniu przeciwdziałającym starzeniu się skóry.
Opakowanie stanowiła buteleczka stojąca na głowie, przez co peeling stale znajdował się przy wylocie co ułatwiało jego aplikację.
Joanna BOTANICALS For Home Spa, Regenerujący krem do rąk
Cena: 6,50 zł za 75 g
Cena: 6,50 zł za 75 g
Krem ogólnie jest wygodny w użyciu. Ładnie i sprawnie się wchłania, zostawia przyjemny zapach na dłoniach.
Obecny w kremie ekstrakt z czarnej róży znany jest z właściwości wygładzających, wzmacniających i przeciwdziałających starzeniu się skóry. Masło shea i trójglicerydy kwasu kaprylowego i kaprynowego wspomagają regenerujące działanie kremu.
Na sam koniec krótkie podsumowanie.
Linia Black Rose to kilka produktów pielęgnacyjnych wartych poznania. Sprawdzają się przy skórze suchej, dając ochronę, odżywienie i regenerację, oprócz kremu do dłoni, który u mnie stał się za słaby.
Black Rose podczas używania bawi pięknym zapachem, który może uzależnić na dłuższą metę.
Opakowania okazują się być funkcjonalne z ciekawymi etykietami w kolorze jesiennej śliwki.
pozdrawiam - Magda
Bardzo lubię produkty do włosów Joanny :) Miałam kiedyś maskę do włosów blond i była o wiele lepsza od tych z wysokiej półki cenowej.
OdpowiedzUsuńOpakowania wyglądają bardzo elegancko :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą serię. Piękne zapachy, fajne działanie. Moim faworytem jest peeling :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale ladne opakowanie i dobra cena kuszą :)
OdpowiedzUsuńJa też nie znoszę pochmurnej, jesiennej aury. Bardzo szybko zużywam kremy do rąk więc ten chętnie poznam. Ładne opakowania
OdpowiedzUsuńMają bardzo fajne, eleganckie opakowania.
OdpowiedzUsuńDo tego przystępne cenowo :)
Pozdrawiam :)
Moncia Lifestyle
Będę mieć na uwadze kosmetyki polecane przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńmam kosmetyki z tej serii - uwielbiam ich zapach!
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, muszę poszukać w sklepie.
OdpowiedzUsuńNie znam.jeszcze tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńJoanna wprowadza bardzo ciekawe serie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej marki!
OdpowiedzUsuńWyglądają ekskluzywnie a to nasza poczciwa Joanna!
OdpowiedzUsuńCzarna róża? Z takim składnikiem w kosmetykach się jeszcze nie spotkałam - a to bardzo dobry pretekst, by je przetestować ;)
OdpowiedzUsuńJoanna coraz bardziej mnie zaskakuje. Bardzo ciekawy ten zestaw a czarna róża kusząca :) muszę przetestować.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji wypróbować tych kosmetyków. na pewno opakowanie zachęca.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z róży.
OdpowiedzUsuńWypróbuję.
Pozdrawiam-)
Irena
Opakowania wyglądają uroczo i tak elegancko. Nie znałam wcześniej tych produktów
OdpowiedzUsuńOpakowania faktycznie przyciągają spojrzenia i pozytywnie zaskakują. Jestem ciekawa peelingu!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa seria :)
OdpowiedzUsuńJuż same opakowania zachęcają do użycia :)
OdpowiedzUsuńPięknie opakowania ;) Ciekawa jestem tego zapachu.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o nich
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie miałam styczności z tymi produktami,ale ta seria bardzo mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńŚwietna firma, dobra jakość czego chcieć więcej
OdpowiedzUsuńAle kusząco zaprezentowałaś tę serię.
OdpowiedzUsuń