Witam
Na początek kropelka historii.
Rosyjska marka Faberlic powstała w 1997. Nie znajdziemy jej w żadnej sieciówce. Kosmetyki, artykuły gospodarstwa domowego, dla biznesu, perfumy oraz odzież są dostępne za pośrednictwem niezależnych konsultantów.
W latach 2002-2003 przedsiębiorstwo rozpoczęło swoją działalność także na polskim rynku. Sprzedaż rozwija się z roku na rok. Faberlic zawitało już miedzy innymi do Polski, Niemczech, Rosji, Estonii, Węgrzech oraz Rumunii.
xxxxx
Z początkiem wiosny ogarnęła mnie fala poznawania bukietów zapachowych. Ta pora roku tak mnie zawsze nastraja i powoduje, że wraz z wiosennym czasem 'ubieram się' w nowe dotąd nieznane wonie.
Jak zwykle docieram do nut kwiatowych i owocowych. Lubię się z nimi utożsamiać bo potrafię w ten sposób uwydatnić swój charakter w gronie nowo poznanych ludzi.
Odkryte przeze mnie ostatnio kosmetyki/zapachy Faberlic to:
Takimi słowami rozpoczyna się opis tego sekretnego zapachu, zrodzonego przez perfumiarza Bertranda Duchaufour.
Piramida olfaktoryczna wody perfumowanej Faberlic Incognito:
INCOGNITO należy do grupy zapachowej kwiatowej, owocowo-korzennej. Przy jednym psiknięciu wydaje się on być jedynie przesłodzonym mocnym zapachem. Nie należy go jednak od razu skreślać. Warto mu dać czas na rozwinięcie i pokazanie na co go stać. Z biegiem minut te słodkie kwiatowe aromaty nikną, chociaż zapach nadal jest mocno wyczuwalny. Ukazują się wtedy owocowe akcenty, malin, róży i cytrusów. Zapach w pewnym momencie zaczyna być stały po pojawieniu się nut z bazy tj. drzewa sandałowego i ambry.
Zapach stanowi dla mnie porcję aromatu jaką warto użyć na wieczorną porę. Będzie doskonały na randkę z mężem (a czemu nie?) na kolację, a także na spotkanie w rodzinnym gronie. Najbliższe osoby z naszego towarzystwa długo o niem nie będą mogły zapomnieć. Zapach daje cudowną, tajemniczą oprawę jaka poruszy umysły nie jednego pana. To zapach dla kobiety mocno stąpającej o silnym charakterze i romantycznej duszy.
Flakonik to przeciwieństwo samego bukietu. Prostota i minimalizm to wszystko co spostrzegłam przy pierwszym jego spotkaniu. Jedyną rzeczą jaka go wyróżnia to skuwka przypominająca mrożone szkło.
Kolejny zapach jaki uwiódł mnie swoimi nutami został stworzony przez francuskiego perfumiarza Pierre'a Gueros. Należy on do grupy zapachowej: gourmand, owocowo-kwiatowy.
Po raz pierwszy przy Beautycafe Caprice spotkałam się z grupą zapachową gourmand.
Flakonik i w tej wersji jest minimalistyczny, a wyróżnia go jedynie równie skromna kanciasta, lustrzana zatyczka w odcieniu srebra.
W klasycznym opakowaniu dla dezodorantów w sprayu mieści się 75 ml zapachu którym możemy pogłębić woń wody perfumowanej oraz np: żelu perfumowanego z tej serii o którym napiszę poniżej.
Taki dezodorant z przyjemnością zabieram ze sobą ostatnio wychodząc z domu. Stanowi takie podreperowanie zapachu jakim spryskałam się wcześniej. Jest to zapach kwiatowo-pudrowy.
Zadaniem dezodorantu jest: powielenie zapachu głównego, pogłębiając i przedłużając go. Blokowanie wydzielania potu, całkiem dobrze sobie obecnie z tym radzi. Nie wiem czy letnia i słoneczna aura pozwoli mu na to - zobaczymy.
Strumień mgiełki jaki wydostaje się z atomizera jest łagodny, nie ląduje mocnym strumieniem w jednym miejscu.
Ten rodzaj żelu uwielbiam, mogłabym się nim myć codziennie. Jednak wrażliwa i lubiąca się przesuszać u mnie skóra na to mi nie pozwala. Dlatego perfumowanych żeli używam najmniej zimą, a teraz kiedy robi się już cieplej ten rodzaj produktu na pewno będzie pojawiała się częściej.
Przed pierwszym zastosowaniem należy usunąć plombę znajdującą się pod zatyczką klik. Żel przypomina tężejącą galaretkę, przeźroczystą, która dobrze zapienia się na myjce.
Odkryte przeze mnie ostatnio kosmetyki/zapachy Faberlic to:
- Woda perfumowana dla kobiet Incognito, 30 ml
- Damska woda perfumowana Beautycafe Caprice, 15 ml
- Perfumowany dezodorant w aerozolu dla kobiet Beauty Cafe,75 ml
- Perfumowany żel pod prysznic Beauty Cafe, 150 ml
Woda perfumowana dla kobiet Incognito, 30 ml
"Noc, cicha muzyka, szelest sukni i postukiwanie obcasów. On wyczuwa jej delikatny aromat, lecz widzi jedynie nieuchwytny rąbek jej sukni. Kim jest Ona, ta przepiękna nieznajoma?"
Takimi słowami rozpoczyna się opis tego sekretnego zapachu, zrodzonego przez perfumiarza Bertranda Duchaufour.
Piramida olfaktoryczna wody perfumowanej Faberlic Incognito:
- Nuta głowy: jabłko, pigwa, bergamotka, słodka cytryna, klementynka, liście maliny.
- Nuta serca: róża, jaśmin, kwiat brzoskwini, wiciokrzew.
- Nuta bazy: ambra, drzewo sandałowe, piżmo.
INCOGNITO należy do grupy zapachowej kwiatowej, owocowo-korzennej. Przy jednym psiknięciu wydaje się on być jedynie przesłodzonym mocnym zapachem. Nie należy go jednak od razu skreślać. Warto mu dać czas na rozwinięcie i pokazanie na co go stać. Z biegiem minut te słodkie kwiatowe aromaty nikną, chociaż zapach nadal jest mocno wyczuwalny. Ukazują się wtedy owocowe akcenty, malin, róży i cytrusów. Zapach w pewnym momencie zaczyna być stały po pojawieniu się nut z bazy tj. drzewa sandałowego i ambry.
Zapach stanowi dla mnie porcję aromatu jaką warto użyć na wieczorną porę. Będzie doskonały na randkę z mężem (a czemu nie?) na kolację, a także na spotkanie w rodzinnym gronie. Najbliższe osoby z naszego towarzystwa długo o niem nie będą mogły zapomnieć. Zapach daje cudowną, tajemniczą oprawę jaka poruszy umysły nie jednego pana. To zapach dla kobiety mocno stąpającej o silnym charakterze i romantycznej duszy.
Flakonik to przeciwieństwo samego bukietu. Prostota i minimalizm to wszystko co spostrzegłam przy pierwszym jego spotkaniu. Jedyną rzeczą jaka go wyróżnia to skuwka przypominająca mrożone szkło.
Damska woda perfumowana Beautycafe Caprice
Kolejny zapach jaki uwiódł mnie swoimi nutami został stworzony przez francuskiego perfumiarza Pierre'a Gueros. Należy on do grupy zapachowej: gourmand, owocowo-kwiatowy.
Po raz pierwszy przy Beautycafe Caprice spotkałam się z grupą zapachową gourmand.
Co oznacza? Tłumacząc z francuskiego to „łakomczuch” czyli grupa zapachów, w których kompozycji znajdziemy słodkie nuty przypraw – przede wszystkim wanilii, ale także po prostu słodycze, na przykład czekoladę, karmel, praliny, cukierki, watę cukrową czy nawet gumę balonową.
Dla równowagi te słodkości projektanci perfum łączą z pikantnymi przyprawami.
Olfaktoryczna piramida wody perfumowanej Beauty Café Caprice:
Dla równowagi te słodkości projektanci perfum łączą z pikantnymi przyprawami.
Olfaktoryczna piramida wody perfumowanej Beauty Café Caprice:
- Nuty głowy: mandarynka, nektar brzoskwiniowy, dzikie owoce leśne.
- Nuty serca: gardenia, jaśmin.
- Nuty głębi: sandałowiec, wanilia, ambra, piżmo.
Zapach ten musiał być podkreślony ciepłą waniliową nutą bez której według mnie nie stałby się tak letni i słodki, ale słodki zwyczajnie, nie przesłodzony.
Ten zapach powoduje, że odejmuję sobie kilka lat. Potrafi odmłodzić i otulić swoją ciepłą poezją jakiej oczekuję na co dzień.
Flakonik i w tej wersji jest minimalistyczny, a wyróżnia go jedynie równie skromna kanciasta, lustrzana zatyczka w odcieniu srebra.
Perfumowany dezodorant w aerozolu dla kobiet Beauty Cafe
Taki dezodorant z przyjemnością zabieram ze sobą ostatnio wychodząc z domu. Stanowi takie podreperowanie zapachu jakim spryskałam się wcześniej. Jest to zapach kwiatowo-pudrowy.
Świeże początkowe nuty liczi, pomarańczy, i kwiatu lipy łagodnie przechodzą w kwiatowo-korzenne serce z goździków, piwonii, jagodlina wonnego i frezji. Akord wieńczy głębia irysa, dębowego mchu, nasion tonka wonnego i ambry.
Zadaniem dezodorantu jest: powielenie zapachu głównego, pogłębiając i przedłużając go. Blokowanie wydzielania potu, całkiem dobrze sobie obecnie z tym radzi. Nie wiem czy letnia i słoneczna aura pozwoli mu na to - zobaczymy.
Strumień mgiełki jaki wydostaje się z atomizera jest łagodny, nie ląduje mocnym strumieniem w jednym miejscu.
Perfumowany żel pod prysznic Beauty Cafe
Ten rodzaj żelu uwielbiam, mogłabym się nim myć codziennie. Jednak wrażliwa i lubiąca się przesuszać u mnie skóra na to mi nie pozwala. Dlatego perfumowanych żeli używam najmniej zimą, a teraz kiedy robi się już cieplej ten rodzaj produktu na pewno będzie pojawiała się częściej.
Latem wychodząc z domu miło jest kiedy pachnie całe ciało. Nie przesadnie, a przyjemnie, stąd perfumowane żele znajdują u mnie miejsce.
Żel Beauty Cafe dobrze sprawdza się przy oczyszczaniu. Przy rzadkim stosowaniu nie wysusza u mnie skóry. Ubóstwiam jak pachnie po prysznicu nim ciało zwłaszcza o porannej porze.
Zapach w nim jest letni, pudrowy. Występujące nuty liczi, pomarańczy, kwiatu lipy są podbite w korzenne nuty serca: goździka, piwoni, ylang-ylang i frezji.Przed pierwszym zastosowaniem należy usunąć plombę znajdującą się pod zatyczką klik. Żel przypomina tężejącą galaretkę, przeźroczystą, która dobrze zapienia się na myjce.
To jest doskonały patent z myjką, ponieważ myjka potrafi pachnieć tym zapachem cały czas robiąc w pewnym sensie za odświeżacz łazienkowy.
Poznając kosmetyki zapachowe Faberlic,(które możecie zamówić po wcześniejszej rejestracji) wiem, że mogę na nie liczyć. Zapachy perfum są trwałe, mogę być spokojna, że przez wiele godzin ich nuty będą mi towarzyszyć. Natomiast produkty jak dezodorant czy żel perfumowany doskonale przedłużają zapachy znajdujące się na skórze.
xxxxx
Polecam grupę na fb, gdzie poczytacie o innych produktach tej marki.
Pierwsze spotkanie z rosyjską marką uznaję za udane. A już niebawem poznacie kolejne kosmetyki tym razem do pielęgnacji.
pozdrawiam - Magda