Witam
Czas płynie nieubłaganie. Ludzie starzeją się, na świat przychodzą dzieci i te zdrowe, a także chore lub niepełnosprawne. Los ludzki bywa zaskakujący i nawet w najmniej oczekiwanej chwili dopada nas choroba, której się nie spodziewaliśmy. Wtedy to poszukujemy produktu chłonnego by zapewnić choremu godne warunki.
Od lat Seni Care utożsamiana jest z produktami dla osób mających problem z nie trzymaniem moczu.
Marka ta angażuje się w szereg projektów, których celem jest przede wszystkim edukacja – zarówno profesjonalistów, jak i osób prywatnych, a także aktywizacja osób niepełnosprawnych i niesamodzielnych.
Asortyment Seni Care widzę często stojąc w kolejce w aptece są to między innymi pieluchy anatomiczne, pieluchomajtki, pieluchy z regulowanym pasem biodrowym.
Co niektórych mogę zaskoczyć informacją, że Seni Care ma także dział kosmetyczny, a w nim między innymi produkty do regeneracji skóry o których dziś napiszę.
"Do codziennej pielęgnacji suchej, odwodnionej skóry, w tym u osób narażonych na przesuszenia z powodu długotrwałego unieruchomienia. Przynosi ulgę skórze, zmniejszając jej szorstkość i likwidując nadmierne łuszczenie. Przywraca jej naturalną równowagę hydrolipidową, chroniąc przed szkodliwym wpływem środowiska. Specjalna kompozycja natłuszczających i regenerujących składników aktywnych skutecznie uzupełnia niedobory lipidów w skórze."
Balsam jest znakomitym rozwiązaniem nie tylko dla osób starszych, które dłuższy czas spędzają w łóżku wynikający z choroby lub innej dolegliwości.
Ten produkt znajdzie zastosowanie u osób mających problemy z przesuszoną i łuszczącą się skórą.
Ten produkt znajdzie zastosowanie u osób mających problemy z przesuszoną i łuszczącą się skórą.
Balsam jest gęsty treściwy, zawiera sporo wartościowych komponentów jak: BIOKOMPLEKSLNIANY, PANTENOL,
EKSTRAKT Z NAGIETKA, MASŁO KAKAOWE, MASŁO SHEA,
EKSTRAKT Z NAGIETKA, MASŁO KAKAOWE, MASŁO SHEA,
OLEJ CANOLA, OLEJ ZE ZŁOTEJ PALMY i OLIWĘ Z OLIWEK.
Oprócz sprawnego nawilżenia i natłuszczenia niweluje świąd i przynosi skórze ulgę. Szorstkość jaka powstaje na powierzchni naskórka jest likwidowana po kilku posmarowaniach. Balsam nie jest uciążliwy w samym użytku. Po rozprowadzeniu białej konsystencji na umytej i wysuszonej skórze, potrafi sprawnie się wchłonąć. Nie plami ubrań.
Odżywczy krem do rąk, 3% urea
Formuła preparatów pielęgnacyjnych Seni Care wzbogacona jest biokompleksem lnianym, wprowadzonym w nowatorskiej, opatentowanej formie – w postaci oleju i ekstraktu z nasion lnu. Biokompleks lniany odgrywa bardzo dużą rolę w pielęgnacji i utrzymaniu prawidłowego stanu warstwy rogowej naskórka. Olej lniany jest szczególnie bogaty w Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe (NNKT), potocznie zwane witaminą F, zawierające kwas linolowy i γ-linolenowy, których zawartość w naszym organizmie maleje z upływem lat. Kosmetyki do dostania na stronie: https://www.seni24.pl/
Oprócz sprawnego nawilżenia i natłuszczenia niweluje świąd i przynosi skórze ulgę. Szorstkość jaka powstaje na powierzchni naskórka jest likwidowana po kilku posmarowaniach. Balsam nie jest uciążliwy w samym użytku. Po rozprowadzeniu białej konsystencji na umytej i wysuszonej skórze, potrafi sprawnie się wchłonąć. Nie plami ubrań.
Odżywczy krem do rąk, 3% urea
"Do codziennej pielęgnacji suchej i delikatnej skóry dłoni – polecany szczególnie dla osób często myjących ręce lub mających regularny kontakt z detergentami. Dzięki kompozycji nawilżających i natłuszczających składników przywraca naturalną równowagę skóry. Wzbogacony o mocznik, który skutecznie zmiękcza, wygładza i ujędrnia. Tworzy na skórze jedwabistą warstwę ochronną. Efekt: zregenerowany naskórek i większa elastyczność skóry."
Przy wyborze kremu do dłoni kieruję się głównie zawartością mocznika, który jak się okazuje jest skuteczny i ratuje moje dłoni z opresji (przeważnie zimą).
Teraz latem wybieram lżejsze kremy bo i dłonie mam mniej wymagające, ale nigdy nie zaszkodzi użyć kremu na bazie tego składnika chociaż raz na dzień.
Seni Care proponuje nam odżywczy krem z 3% urea i witaminą E. Oprócz tych głównych składników do powstania kremu użyto również: BIOKOMPLEKSU LNIANEGO, ALANTOINY,
PANTENOLU, OLEJU Z PESTEK WINOGRON, GLICERYNY i
KWASU MLEKOWEGO.
Krem nie tylko zmiękcza wierzchnią część naskórka od pierwszego użycia, zostawia także film ochronny, który chroni dłonie przed szkodliwymi substancjami. Warto z niego skorzystać kiedy jesteśmy po porządkach np: domowych i mieliśmy kontakt z detergentami.
Teraz latem wybieram lżejsze kremy bo i dłonie mam mniej wymagające, ale nigdy nie zaszkodzi użyć kremu na bazie tego składnika chociaż raz na dzień.
Seni Care proponuje nam odżywczy krem z 3% urea i witaminą E. Oprócz tych głównych składników do powstania kremu użyto również: BIOKOMPLEKSU LNIANEGO, ALANTOINY,
PANTENOLU, OLEJU Z PESTEK WINOGRON, GLICERYNY i
KWASU MLEKOWEGO.
Krem nie tylko zmiękcza wierzchnią część naskórka od pierwszego użycia, zostawia także film ochronny, który chroni dłonie przed szkodliwymi substancjami. Warto z niego skorzystać kiedy jesteśmy po porządkach np: domowych i mieliśmy kontakt z detergentami.
Krem do suchej zrogowaciałej skóry, 10% urea
"Do codziennej pielęgnacji suchej, łuszczącej się skóry, szczególnie kolan, stóp, łokci i dłoni. Reguluje proces łuszczenia się i rogowacenia naskórka. Dzięki zawartości gliceryny oraz 10% mocznika skutecznie zmiękcza i wygładza skórę. Doskonale odżywia, natłuszcza i nawilża. Nie zawiera barwników."
Kremy z większą % ilością urea stosuję na suche miejsca kolan, pięt i łokci. Wystarczy małe zaniedbanie z mojej strony i od razu skóra w tych miejscach staje się zrogowaciała i wizualnie szpeci.
Zawartość mocznika w tym kremie to 10 %. Inne aktywne składniki to:BIOKOMPLEKS LNIANY, LANOLINA, WIT. E, PANTENOL,
Zawartość mocznika w tym kremie to 10 %. Inne aktywne składniki to:BIOKOMPLEKS LNIANY, LANOLINA, WIT. E, PANTENOL,
GLICERYNA, KWAS MLEKOWY.
Na widoczne efekty przy regularnym stosowaniu nie czekałam długo. Mniejsze defekty skórne na kolanach jakie posiadałam ustąpiły w przeciągu tygodnia. Z kolei pięty wymagały dłuższego czasu. Polecam Wam przynajmniej raz w tygodniu jeżeli zmagacie się z szorstką skórą w tych miejscach na nałożenie grubszej warstwy kremu oraz założenie na noc bawełnianych skarpet. Zdaję sobie sprawę, że teraz przy upale jest to niemożliwe, ale weźcie moją sugestię pod uwagę kiedy żar przestanie lać się z nieba.
Krem łatwo się daje smarować, wchłania się sprawnie. Zostawia nielepiący się film. Nawilżenie i natłuszczenie przychodzi szybko pod warunkiem, że nie omijamy dawek rano i wieczorem.
Na widoczne efekty przy regularnym stosowaniu nie czekałam długo. Mniejsze defekty skórne na kolanach jakie posiadałam ustąpiły w przeciągu tygodnia. Z kolei pięty wymagały dłuższego czasu. Polecam Wam przynajmniej raz w tygodniu jeżeli zmagacie się z szorstką skórą w tych miejscach na nałożenie grubszej warstwy kremu oraz założenie na noc bawełnianych skarpet. Zdaję sobie sprawę, że teraz przy upale jest to niemożliwe, ale weźcie moją sugestię pod uwagę kiedy żar przestanie lać się z nieba.
Krem łatwo się daje smarować, wchłania się sprawnie. Zostawia nielepiący się film. Nawilżenie i natłuszczenie przychodzi szybko pod warunkiem, że nie omijamy dawek rano i wieczorem.
Uzyskały one pozytywną opinię specjalistów prowadzących te badania. Znak Dermatologically tested na opakowaniach podkreśla, że zarówno wyroby chłonne, jak i preparaty pielęgnacyjne pod markami Seni i Seni Care są bezpieczne dla skóry.
pozdrawiam - Magda
Chętnie wypróbowałabym krem do rąk - w przypadku innych produktów nie potrafię zachować regularności w korzystaniu.
OdpowiedzUsuńZnam kosmetyki Seni i wiem, że nie tylko starsi ludzie korzystają z ich produktów. Są bardzo cenione przez np. ludzi przebywających dużo w szpitalach ( pianka do mycia na sucho to hit nad hity ).
OdpowiedzUsuńGdzies widziałam tę markę w sklepie :)
OdpowiedzUsuńMają bardzo fajne kosmetyki, również do pielęgnacji osób leżących, o czym niestety wiem. Ale jak dla mnie to jakoś za bardzo kojarzą mi się z chorobą i starością, żebym mogła używać ich z przyjemnością...
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Seni Care produkuje też kremy.
OdpowiedzUsuńProdukty te seni to kojarzę tylko z podkladami.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Marki zupełnie nie znam.
OdpowiedzUsuńWydaje się idealny do mojej mocno odwodnionej skóry.
OdpowiedzUsuńSeni to głównie środki higieniczne, kosmetyki są mniej znane. Ale bardzo dobrej jakości. Znam piankę do mycia na sucho i jest świetna. Tych o których piszesz jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńnie miałam pojęcia, że ta marka produkuje kosmetyki,
OdpowiedzUsuńbardzo mnie nimi zaciekawiłaś
Krem do rąk wydaje się całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńMarki nie znam i nie kojarzę, ale produkty wydają się całkiem ciekawe, szczególnie ten balsam do skóry suchej
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że oni robią również kosmetyki!
OdpowiedzUsuńjak wiesz moja skóra jest bardzo sucha, nawet teraz używam tłuste kremy do twarzy i bogate balsamy do ciała, chciałabym poznać te kosmetyki bo nie miałam jeszcze niczego z Seni Care
OdpowiedzUsuńCiekawe kremy, mam osobę , której na pewno się one przydadzą, polecę tę Firmę.
OdpowiedzUsuńNie znam kremów ani marki ale przyjrzę się jej bacznie od strony użytkowej, bo to coś co na pewno się przyda w mojej kosmetyczce.
OdpowiedzUsuńNie miałam tych kremów, może kiedyś wypróbuję. :-)
OdpowiedzUsuńFirmy w ogóle nie kojarze :(
OdpowiedzUsuńFirmę kojarzę tak jak wcześniej pisałaś z pieluchomajtek i pieluch dla dorosłych. Niestety kosmetyków pielęgnacyjnych tej marki nie widziałam.
OdpowiedzUsuńUżywałam produktów seni pod prysznic kiedy mialam problem z przesuszona skórą na lokciach i kolanach. Wszystko pięknie wróciło do normy.
OdpowiedzUsuńMarke widzę poraz pierwszyl tak jak te produkty, myślę że była bym zadowolona z takich produktów
OdpowiedzUsuń