Witam
Prawidłowa opieka należy się każdej cerze. Znając jej typ, znamy także jej wymagania, a to już pół sukcesu. Nie warto sięgać po pierwszy lepszy krem, preparat do oczyszczania... Możemy w ten sposób jedynie jej zaszkodzić niż pomóc.
Rzadko trafia mi się seria składająca się z kilku produktów do pielęgnacji cery. Jeżeli tylko nadarza się okazja to korzystam. Tak było ostatnio z linią Hydraline od Dermeny.
W skład kompleksowej pielęgnacji wchodzą:
- dermena® HYDRALINE nawilżające mleczko do demakijażu
- dermena® HYDRALINE kremowa emulsja do mycia twarzy
- dermena® HYDRALINE nawilżający krem ochronny na dzień
- dermena® HYDRALINE odżywczy krem natłuszczający na noc
- dermena® HYDRALINE wygładzający krem pod oczy
W moim zestawie brakowało jedynie mleczka. Natomiast cała reszta poszła do regularnego użytku.
Linia wskazana jest do skóry suchej i odwodnionej, skłonnej do łuszczenia się i podrażnień.
→dermena® skin care to specjalistyczna linia innowacyjnych dermokosmetyków zapewniających skuteczną i kompleksową pielęgnację skóry z różnymi problemami dermatologicznymi. Starannie dobrany, unikalny skład produktów łączy w sobie działanie molekuły Regen7 i najwyższej jakości składników aktywnych.
→Preparaty dermena® HYDRALINE wyróżniają się unikalnym składem - jako jedyne na rynku zawierają Molekułę Regen7 – aktywną cząsteczkę fizjologiczną pochodzenia witaminowego.
→Molekuła Regen7 - unikalna substancja aktywna, chroniona prawem patentowym. Obecna jedynie w produktach dermena®. Fizjologiczna substancja czynna pochodzenia witaminowego (pochodna witaminy PP) o potwierdzonym w badaniach aplikacyjnych działaniu chroniącym przed powstawaniem podrażnień i korzystnie wpływająca na naskórek.
nawilżający krem ochronny na dzień
odżywczy krem natłuszczający na noc
Krem na dzień stanowi doskonałą bazę pod makijaż. Jego lekka konsystencja sprawnie się wchłania nie wywołując zapychania. Aktywnymi składnikami w nim są: oczywiście wspomniana Molekuła Regen 7, olejek bawełniany, alantoina, gliceryna, pantenol oraz emolienty zapewniające prawidłowe nawilżanie skóry. Pełniąc funkcje "opatrunku" chroniącego skórę przed nadmiernym odparowywaniem wody z głębszych warstw, zmniejszają ryzyko penetracji szkodliwych czynników zewnętrznych w głąb skóry.
Krem głównie zabezpieczał cerę przed wysuszeniem, nawilżając ją i dając poczucie gładkiej cery. Teraz na jesień (już prawie zimę) jest to priorytetowa sprawa, dlatego doceniłam te jego zalety. Oprócz tych cech, krem niweluje wszelkie szorstkości, zawiera filtry UVA/UVB i zapewnia skórze ochronę przeciwsłoneczną (SPF 10).
Krem na noc potrzebuje więcej czasu na wchłonięcie, ale to tylko dlatego, że pozwalałam sobie na większą jego dawkę. Zostawiał przy tym film. Jest on dla mnie obojętny w tej wersji nocnej. Aktywnymi składnikami w nim jest Molekuła Regen 7, olejek bawełniany, masło shea, witamina E, alantoina, gliceryna, pantenol i emolienty.
Krem na noc jest dla mnie na tyle ważny, że rzadko kiedy opuszczam jego dawkowanie. Nocą skóra się regeneruje dlatego warto jej to ułatwić stosując właściwy krem. Pamiętam zawsze, by solidnie oczyścić ją zanim zaaplikuję odpowiedni preparat.
Większa dawka tej propozycji kremu znacznie poprawiła u mnie nawilżenie jakim dopieszczałam o poranku kremem na dzień.
Krem działał odżywczo, chronił cerę przed podrażnieniami. Odbudowywał warstwę hydrolipidową naskórka.
- kremowa emulsja do mycia twarzy
- wygładzający krem pod oczy
Emulsja do rodzaj oczyszczającego kosmetyku jaki można spotkać u mnie rzadko. Tą zaczęłam stosować stopniowo pierwsze przy wieczornym demakijażu, a z czasem dołączyła pora ranna.
Emulsja jest łagodna dla cery, ale lubi podrażnić oczy dlatego należy być ostrożnym podczas jej stosowania. Z wodą wytwarza lekką pianę. Skutecznie zmywa sebum i dzienny brud. Łagodny makijaż usuwa w dużej części, ale nie do końca. Interweniować trzeba jednak płatkiem higienicznym z micelem.
Zawiera naturalne pH dlatego przywraca skórze komfort. Nie zawiera mydła, bazę stanowi w niej łagodna baza myjąca. 200 ml zamknięto w buteleczce z plastiku z pompką. Przed użyciem należy wyłamać czubek z dozownika. Zabezpieczenie bardzo udane i konkretne.
Jestem bardzo wymagająca ostatnio podczas poznawania nowego kremu pod oczy. Ulubieńca w tej kategorii jak dotąd nie znalazłam, a oferowany krem w linii hydraline także nie do końca sprostał moim oczekiwaniom.
Ale... dostarczał cienkiej skórze wystarczającego nawilżenia co teraz kiedy zrobiło się zimno jest istotne. Na pewno nie doprowadzał do przesuszeń. Wystarczyło go delikatnie wklepać, cienką dozą. Skóra zaraz pod dolną powieką stawała się miękka, ale nie odnotowałam żadnego wpływu na zmarszczki. Nie zostały one nawet w minimalnym stopniu spłycone.
- unikanie drażniących i wysuszających mydeł i innych detergentów
- stosowanie preparatów, które uzupełniają lipidy płaszcza hydrolipidowego i cementu międzykomórkowego
- odpowiedni dobór preparatów, które zapewniają wielokierunkowe nawilżenie skóry; zarówno poprzez zwiększenie ilości wody strukturalnej jak i poprzez wiązanie wody na powierzchni naskórka
- umiarkowane przebywanie na słońcu
- ograniczenie zbyt długiego kontaktu skóry z wodą (zwłaszcza morską, chlorowaną)
- ochronę skóry przed wysuszeniem spowodowanym warunkami środowiskowymi i atmosferycznymi
- systematyczną pielęgnację skóry
Dermokosmetyki z linii Hydraline - dostępne są wyłącznie w aptekach.
pozdrawiam - Magda
Moja skóra ostatnio potrzebuje nawilżenia, wiec to coś idealnie dla mnie.
OdpowiedzUsuńI moja skóra błaga o nawilżenie, także seria mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńChętnie wyprobowałabym tych kosmetyków. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!^^
OdpowiedzUsuńMam dobre relacje z produktami Dermeny :) Nawilżenie to podstawa każdej cery :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy. Ale zgadzam się, że to ważne jakich używamy kosmetyków i jakiej jakości. Zwłaszcza w pewnymjyz wieku to ma jednak spore znaczenie :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej firmie. To jakaś nowość?
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej firmie. Wygląda na ciekawą.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po kosmetyki dostępne w aptekach, ale zwrócę na nie uwagę przy okazji zakupów ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej marce. Ale sądzę, że bardzo wskazana w powietrzu wysuszonym przez kaloryfery...
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby to wszystko podziałało na męską skórę ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy stycznością tą marką ;) chętnie jednak przetestują ją na swojej skórze :)
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić bo recenzja zacheca
OdpowiedzUsuńpodoba mi się to, że nakłada ją się pędzelkiem, dzięki czemu czujemy się jak w spa ;-)
OdpowiedzUsuńNic nie nakłada się pędzelkiem, to tylko tło.
Usuń