19 grudnia 2022

MÓJ OSTATNI FAWORYT Z BOXU OD PURE BEAUTY JAKIM ZMYWAM MAKIJAŻ /Płyn micelarny z Witaminą Cg od Garnier/

 Witam

Kosmetyczka w tej chwili zasilona jest u mnie dwoma płynami micelarnymi. Rozpoczętym od Garniera o którym dzisiejsza opinia i drugi innej marki. Jest to mój ulubieniec z ostatniego boxu od Pure Beauty.

Analizując, to nie zaopatruję się w większe ilości płynów micelarnych bo nie stosuję ich nagminnie i w większych ilościach.

Makijaż nigdy nie był moją silną stroną i nie wykonuję go codziennie, dlatego w tych produktach zachowuję totalny umiar. Płyn micelarny z Witaminą Cg od Garnier to produkt idealny dla matowej i zmęczonej cery, który skutecznie usuwa makijaż i zanieczyszczenia pozostawiając cerę pełną blasku.




Formuła wzbogacona jest w:

• Micele - niewidoczne składniki oczyszczające, które niczym magnes przyciągają makijaż i zanieczyszczenia, aby skutecznie oczyszczać, bez potrzeby pocierania.

• Witaminę Cg - skuteczny składnik aktywny znany ze swoich właściwości rozświetlających. Dodaje blasku i rewitalizuje matową skórę.

Produkt został przetestowany dermatologicznie i jest wegański. Opakowanie wykonane w 100% z plastiku z recyklingu. Wyprodukowany w Polsce. Opakowanie mieści 400 ml płynnej cieczy i jest dla mnie przynajmniej mega wydajne. 


Buteleczka jest skromna i posiada w tylnej swej części czytelną etykietę. Zamykanie typu press - wygodne i nikomu nie powinno sprawiać problemów. 




Płyn ma postać przeźroczystej wody. Posiada zapach, świeży, lekki i przyjemny.  W moim przypadku, gdzie twarz nie jest przepełniona podkładami, pudrami itd. płyn ze zmyciem radzi sobie doskonale. Pozostawia skórę czystą i odświeżoną.
Nie ma po nim tłustej warstwy dzięki temu nie ma mowy o lepkiej skórze. Nie powoduje wysuszania skóry.
 

Obawiałam się o oczy, ponieważ są bardzo wrażliwe. Płyn jednak nie wyrządza im nic złego, bardzo pozytywnie oczy na niego reagują.
 

Płyn prebiotyczny nie tylko doczyszcza cerę z makijażu. Usuwa inne zanieczyszczenia przy okazji będąc łagodnym dla wrażliwych oczu. Suchą skórę nawilża na dobrym poziomie, ale kremu i tak warto jest użyć. Zaletą jego jest, że zaraz po zmyciu nie zostawia skóry ściągniętej, a delikatny film wchłania się w parę minut.

Marka Garnier została oficjalnie zatwierdzona przez Cruelty Free International w ramach programu Leaping Bunny. 

Znacie ten produkt?

Czego używacie do zmywania makijaży?

pozdrawiam - Magda

7 komentarzy:

  1. Do tej pory moim ulubieńcem był różowy płyn marki Garnier, a teraz dołączył do niego także ten gagatek. Zresztą cała ta seria z witaminą C jest bardzo udana :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam różne płyny micelarne z Garniera, ale teraz akurat nie miałam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To dobrze, że jesteś zadowolona z tego płynu micelarnego. Będę polecać go dalej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam okazję mieć przy sobie zawartość tego Pure Beauty, ale ten płyn micelarny jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze robisz takie ciekawe zdjęcia i czy chcesz czy nie produkt na nich prezentuje się zachęcająco :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam płyny micelarne używać rano, żeby odświeżyć nieco skórę. Za to kompletnie nie radzę sobie z nimi jako płynami do demakijażu, zdecydowanie wolę np. mleczko. Tego jeszcze nie testowałam, choć z Garniera już kilka miałam u siebie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Używam praktycznie cały czas płynów micelarnych. Tego chciałabym poznać.

    OdpowiedzUsuń