Witam
Olejki i oleje zaskarbiły sobie moje zaufanie na tyle, że stały się stałym punktem w pielęgnacji ciała i włosów. Czystymi olejami lubię dowartościowywać kremy do twarzy, balsamy do ciała, maski do włosów i wodę w której się kąpię.
Olejków natomiast w większości przypadków używam solo. Cieszę się, że na przestrzeni kilku lat dałam się przekonać do olei i odpowiada mi ich działanie.
Najpopularniejszy arganowy mogę napisać, że znam go na wylot i sprawdza się on doskonale. Kokosowy natomiast to mój faworyt.
Producenci wyprzedzając się wprowadzają do sprzedaży coraz to nowsze oleje lub olejki i tym skłaniają mnie do poznawania Tropikalnego odżywczego olejku do ciała Dr Irena Eris SPA RESORT MAURITIUS. Znalazłam go w marcowym boxie od Pure Beauty i stał się on moim ulubieńcem.
Olejków natomiast w większości przypadków używam solo. Cieszę się, że na przestrzeni kilku lat dałam się przekonać do olei i odpowiada mi ich działanie.
Najpopularniejszy arganowy mogę napisać, że znam go na wylot i sprawdza się on doskonale. Kokosowy natomiast to mój faworyt.
Producenci wyprzedzając się wprowadzają do sprzedaży coraz to nowsze oleje lub olejki i tym skłaniają mnie do poznawania Tropikalnego odżywczego olejku do ciała Dr Irena Eris SPA RESORT MAURITIUS. Znalazłam go w marcowym boxie od Pure Beauty i stał się on moim ulubieńcem.
Zniewalający zapach potrafi przenieść na plaże Mauritiusa, pozostawiając skórę spowitą na dłużej mgiełką aromatu mango ze świeżą cytrusową nutą.Jego aromatyczny i soczysty zapach uruchamia natychmiast zmysły przenosząc je w dalekie kraje, a przy okazji odprężają. To atut tego olejku i myślę, że zadowoli on wiele kobiet jakie cenią sobie fantazyjny aromat.
Olejku mamy 200 ml. Aplikacja odbywa się za pomocą atomizera. Olejek jest wydajny przy używaniu jak u mnie co kilka dni. Ma lekką konsystencję, sprawnie się wchłania i nie pozostawia po sobie lepkości jakiej ja w sumie nie toleruję. Lubię jak używanie kosmetyku jest dla mnie przyjemnością, a nie utrapieniem pod postacią np: lepkiego filmu. Po skórze sunie przez co łatwo go można rozprowadzić. Olejek w krótkim czasie przyjemnie odżywił skórę oraz na bieżąco ją nawilżał.
- oleje z awokado i karotki jakie są odżywcze dla skóry. Zawarte w olejku witaminy C i E pozwolą zachować młody i zdrowy wygląd aksamitnie gładkiej skóry.
Podsumowując. Część wizualna: opakowanie oraz część priorytetowa czyli działanie są na wysokim poziomie w stosunku do ceny. W ofercie Dr Irena Eris z tej serii dostaniecie także peeling do ciała i balsam.
Wpis powstał we współpracy z Pure Beauty.
Stosujecie w swojej pielęgnacji olejki?
Znacie ten?
pozdrawiam - Magda
pozdrawiam - Magda
Mojej jeszcze nie zaskarbiły. Jednak nie mówię, że nigdy nie dam im szansy.
OdpowiedzUsuńCeny Dr.Ireny Eris są wysokie, ale kilka razy skusiłam się na te produkty - nie żałowałam!
OdpowiedzUsuńTropikalny zapach musi być super na lato :) Nie znam tego kosmetyku, ale brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z tej serii Dr Ireny Eris, wiec podzielam twoje zadowolenie.
OdpowiedzUsuńOlejek wygląda świetnie, ale zainteresował mnie peeling, o którym napisałaś na końcu.
OdpowiedzUsuńoj czytając o tym zmysłowym zapachu już czuję się mocno kuszona
OdpowiedzUsuń