Witam
Kolejny miesiąc zbliża się ku końcowi, a ja jestem jeszcze w trakcie poznawania kosmetyków jakie napotkałam w ostatnim boxie od Pure Beauty "Zrelaksuj się". Mam nadzieję, że poznam je w większości bo za pasem już kolejne pudełeczko pełne niespodzianek. Ostatnio wam pisałam i moim pierwszym ulubieńcu czyli masce do włosów, a dziś? Emulsji myjącej do twarzy Sylveco. Jest naprawdę godna uwagi, a marka jak do tej pory nie zawiodła mnie, więc intuicyjnie na samym początku kiedy dotarł do mnie box wybrałam właśnie ten kosmetyk.
Naturalna emulsja do twarzy
Dokładne oczyszczanie nastoletniej cery, z pierwszymi problemami skórnymi to obowiązkowy element codziennej pielęgnacji. Lekka emulsja do mycia twarzy sprawdzi się do każdego typu cery, szczególnie suchej, wrażliwej i podrażnionej.
Łagodnie, ale skutecznie oczyszcza
Nasz produkt zawiera bardzo łagodne, a zarazem skuteczne środki myjące, które nie podrażniają nawet najbardziej wrażliwej skóry. Dzięki temu unikniesz uczucia pieczenia, swędzenia i ściągnięcia, które często towarzyszy podczas oczyszczania twarzy.
Emulsja została umieszczona w szklanej buteleczce z pompką dozującą. Opakowanie po zużyciu jest przeznaczone do recyklingu lub odzysku energetycznego.
Jest jej 190 ml i powiem, że mile mnie zaskakuje swoją wydajnością. Jest produktem uniwersalnym bo nadaje się do każdego rodzaju skóry i ma przeznaczenie głównie do skór młodych. Ja jednak nie wykluczyłam jej i przy mojej dojrzałej sprawdza się całkiem dobrze, ponieważ jest delikatna. Nie boję się, że moja cera wrażliwa ulegnie podrażnieniu nic z tych rzeczy. Emulsja usuwa zanieczyszczenia, dlatego wprowadziłam ją przy wieczornej toalecie kiedy krok po kroku przygotowuję cerę do solidnego oczyszczenia i nałożenia kremu, serum itd.
W dotyku jest lekka, przyjemnie się nią myje twarz. Nie odczuwam pieczenia czy ściągnięcia skóry, swędzenie także nie występuje. Jest to kosmetyk wegański.
Co zawiera?
Sok z brzozy, sorbitol oraz olej z czarnuszki redukują zaczerwienienia, łagodzą podrażnienia i zapewniają skórze odpowiedni stopień nawilżenia.
W zapachu można "się zakochać". Wyczuwam w nim subtelny zapach śliwki jaki sprawia, że myjąc tą emulsją twarz odczuwam pewien relaksik.
Jeżeli lubicie takie łagodne oczyszczacze to zachęcam do poznania tej emulsji.
#współpraca barterowa
#wpis sponsorowany
#współpraca barterowa
#wpis sponsorowany
pozdrawiam - Magda
Gdzie można kupić tę emulsję? Można ją znaleźć w drogeriach stacjonarnych?
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ja widzę a z chęcią wypróbowałabym , gdzie ja znajdę? pozdrawiam Monika F
OdpowiedzUsuńNastoletniej skóry już nie mam od dawna, ale kłopoty z cerą nadal jak u nastolatki , może więc powinnam spróbować ?
OdpowiedzUsuńMiałam już styczność z tą firmą ale emulsji jeszcze nie miałam, dzięki za szczerą opinię :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta emulsja, jeżeli nie ma zapachu czarnuszki to jest do sprawdzenia :-)
OdpowiedzUsuńMam tę emulsje, ale czeka na użytkowanie kiedy skończę te co mam otwarte produkty do mycia twarzy
OdpowiedzUsuń