30 kwietnia 2014

SAMBA MAMBA - TAKI SCRUB TO SKARB ECO HYSTERIA

Witam
Scruby czy peelingi ostatnio często używam. Wciąż poznaję nowe propozycje tych produktów, których jest coraz więcej na naszym rynku. Ten scrub od samego początku pozytywnie na mnie wpłyną. Samo jego opakowanie sprawia, że człowiek staje się pogodniejszy:)
Organiczna zielona kawa zmiękczy i wygładzi skórę, olej macadami extra virgin odżywi ją, tropikalny miód poprawia krążenie krwi, a mandarynka pozostawi wspaniały zapach na skórze.

Składniki :
Morska Sól (Maris Sal)
Kawa Mielona (Theobroma Cacao Seed Powder)
Organiczne Masło Shea (Organic Butyrospermum Parkii)
Olej z Zielonej Kawy (Organic Coffea Arabica Seed Oil)
Olej Makadamia (Macadamia Ternifolia Seed Oil)
Miód (Mel)
Mandarynka (Citrus Limonia Fruit Juice)
Marakuja (Passiflora Ligularis Fruit Extract)

Zalety produktu:
- zawiera certyfikowane składniki organiczne
- gęsta konsystencja i grube ziarenka ścierające o cukrowym aromacie odżywiają skórę,
- poprawia krążenie krwi
- na bazie morskiej soli z dodatkiem tropikalnego miodu i organiczną zieloną kawą wzmacnia cyrkulację krwi

Scrub nie zawiera :
Parabenów, SLS, SLES, wazeliny, olei mineralnych, parafiny, PEG, glikoli, chemicznych filtrów promieniowania UV, ftalanów, ethanolaminy, formaldehydów, silikonów, lanoliny, produktów pochodzenia zwierzęcego.
-------------------------------------------------------------------
Skład (INCI): Maris Sal (morska sól), Coffea Arabica Seed Powder, Organic Вutyrospermum Parkii (organiczne masło shea), Organic Coffea Arabica Seed Oil (organiczny olej z zielonej kawy), Macadamia Ternifolia Seed Oil (olej macadamia), Mel (tropikalny miód), Citrus Limonia Fruit Juice (mandarynka), Passiflora Ligularis Fruit Extract (passiflora), Cocamidopropyl Betainе, Cetearyl Alcohol, Parfum.
 Sposób użycia:
Na wilgotną skórę nanosimy scrub delikatnymi masującymi ruchami, a następnie zmywamy wodą.
 Samo moje spojrzenie na ten scrub wywołuje uśmiech na twarzy. 
Graficznie jest to opakowanie bardzo wesołe i sympatyczne. 
W kartoniku zapakowany mamy plastikowy pojemnik. Mieści on 300 ml scrubu.
 Wiadomo scrub schodzi znacznie szybciej więc wcale ta pojemność mnie na początku nie zaskoczyła. 
  Wydajność
Używałam go dwa razy na tydzień, ale nie na całe ciało.
 W tej chwili mam już go końcówkę, w tym tygodniu minie miesiąc i jeden tydzień odkąd go zaczęłam używać. Uważam, że jest wydajny.
Przed dostaniem się do centralnego miejsca pojemnika musimy dodatkowo pokonać wieko plastikowe, które go zabezpiecza. 
Pomysł producenta - trafiony. 
Zapach jest obłędny - przypomina mi taki słodki (ale nie przesłodzony) deser w głównej roli z kawą. 
 Chemii brak - czysty naturalny bije zapach z pojemnika jak i w trakcie użytkowania.
Ku mojemu zaskoczeniu, gdy zobaczyłam po raz pierwszy scrub...... sądziłam, że to maseczka Shreka:),
kolor przyjemny nie zaprzeczę w dużej mierze zielony z drobinkami zmielonej kawy, kryształki soli wyczuwalne w dotyku i też zabarwione na zielono.  
Konsystencję mamy w nim zbitą, ale w dotyku wilgotną, a to zasługa składników w nich zawartych: olei, masła shea. 
Podczas stosowania (przy zmoczonej skórze) scrub po pierwsze już na samym początku uwalnia swój naturalny i bardzo przyjemny zapach. 
Polecam go stosować w porannych prysznicach jeżeli oczywiście ktoś ma czas:) zapach kawy pobudza. Dla mnie jest to zdzierak średni. 
Jednak doskonale radzi sobie z usunięciem martwego naskórka. Kryształki soli, a jest ich sporo, na pierwszy rzut oka są nie widoczne, ale gdy rozmażemy scrub na ciele to kryształki się pojawiają. Dodatkowo ziarenka zmielonej kawy pomagają nam uzyskać gładką skórę. 
Nie zapominajmy, że inne składniki tego scrubu nawilżają skórę i ją pielęgnują. Lekki zapach tego przyjemniaczka towarzyszy kilka godzin po umyciu.
 Rano nie mam po nim śladu, w dotyku po kilku dobrych użyciach skóra moja stała się lekko napięta i przede wszystkim wygładzona. 
Nie musiałam codziennie nawilżać skóry scrub jej zapewnił odpowiednie nawilżenie. W trakcie jego stosowania nie odnotowałam efektów ubocznych. 
Zachwycił mnie zapachem, efektami jakie uzyskałam po jego zastosowaniu, składem. 
Polecam go fanom średnio - ostrych scrubów. 
Otrzymałam go w prezencie ze sklepu Skarby Syberii na spotkaniu blogerek. Koszt jego to około 25 zł.
  

31 komentarzy:

  1. Zapach kawy sprawia że mimo tego że recenzja zachęcająca to raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. super wygląda i ten kolorek;)

    OdpowiedzUsuń
  3. wygląda jak kiwi! :D ciekawy produkt, kurcze marzą mi sie te kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  4. Ma super żywy kolor, chciałabym go powąchać

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym wypróbowała taki kawowy, lubie peelingi

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda jak mój shake z kiwi i bananów ;D mimo że mocnym zdzierakiem nie jest to chętnie bym go wypróbowąała !! :P)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki świetny kolor! :) Jak wybierałam rzeczy do testów ze Skarbów Syberii, to chciałam bodajże ten scrub, ale go nie było ;p Wybrałam solny, ale ten podoba mi się wyglądem bardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurde, co za kolorek :D Jak kiwi :) Ja polecam bardzo czarne mydło + kessę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę koniecznie go znaleźć :) Już chcę go mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda mega kusząco! Uwielbiam takie peelingi <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Śmiesznie wygląda, ale rzeczywiście może być fajny.

    Nie miałam nic z EcoHysterii, a jestem jej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dosłownie wszystko mi się w nim podoba- opis zapachu, jego wygląd, skład :) Muszę go kupić! :))

    OdpowiedzUsuń
  13. wygląd kusi ;)
    przymierzam się do zakupów w tym sklepie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. omg! wygląda obłędnie! wrzucę sobie do koszyka przy następnym zamówieniu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wygląda super,nie miałam tego produktu.
    Tak mi się podoba,że go kupię :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. myśle to samo co dziewczyny:D kiwi pierwsza klasa;D

    OdpowiedzUsuń
  17. W środku wygląda szałowo, już nie mówiąc o designie opakowania, które bardzo przykuwa, zdecydowanie jest na mojej liście do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygląda bardzo zachęcająco! I dodatku świetny skład!

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo podoba mi się konsystencja. Ma niesamowicie fajny kolor ;D Przypomina mi moje ulubione kiwi hehe ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. O taki scrub by mi się przydał ;) aktualnie zachwycam się peelingami z Bielendy ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przygarnełabym taki scrub :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Interesujące opakowanie i zawartość. Nie testuję ostatnio nowych peelingów, bo robię sama kawowy. Musze jednak od czasu do czasu czegoś spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wygląda super:) chętnie sama bym go wypróbowała...
    ja z reguły używam domowych peelingów, które robię sama...cukrowy, kawowy czy solny - uwielbiam je <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Wygląda świetnie :-) Czuję się skuszona i wpisuję na listę zakupów :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. kolor mnie kompletnie zaskoczył, pozytywnie oczywiści, aż mam ochotę go nabyć, bo uwielbiam takie kolory w kosmetykach :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mnie kolorek trochę przeraził :P

    OdpowiedzUsuń
  27. fajnie wygląda, nie miałam tego produktu :)
    naszła mnie ochota by go nabyć :>

    OdpowiedzUsuń
  28. Oj świetnie się prezentuje :)
    Nigdy bym nie pomyślała, że pachnie kawą, raczej stawiałabym na kiwi - zielony i z ciemnymi pesteczkami :D tak mi się kojarzy.
    Konsystencja widzę super - lubię gęste peelingi :)
    Zachęciłaś mnie.

    OdpowiedzUsuń