Witam
Będąc na zakupach w DM lub w sieci zerknijcie czy w asortymencie nie ma szamponu Balea z witaminami do włosów suchych i zniszczonych. Czemu Was tak zachęcam? ponieważ jest to taki szampon niezobowiązujący. Służył mi dosyć długo bo prawie od początku wakacji, spisywał się zdumiewająco dobrze jak na szampon, który kosztował mnie 5 zł (pojemność 500 ml). Cena atrakcyjna, kupiony w DM, w sklepach internetowych na pewno trzeba doliczyć koszt wysyłki, ale kiedy robicie zakupy składające się z kilku produktów warto do koszyka dołożyć o to ten szampon.
Czy podoła zadaniu jak u mnie u innych? tego zagwarantować nie mogę, nie obiecuje też czy osoby mające problemy ze skalpem nie będą mieć z nim problemów. Jednak kiedy jesteście posiadaczami włosów i skóry nie mających większych problemów to ten szampon powinien stać się Waszym przyjacielem. Jak na taki tani produkt posiada wiele zalet o których chcę Wam dziś napisać.
Przede wszystkim cena, o której już pisałam, z pewnością nie nadszarpnie Waszego budżetu domowego. Będziecie zadowoleni jeżeli będzie się spisywał, jeżeli nie zawsze możecie go odstawić.
Mając przepiękną, słoneczną porę roku zapachem ten szampon Was zaskoczy mile, jest pełen naturalnych owoców, brak w nim chemii. Woń jest umiarkowana mocna, a włosy ślicznie nią pachną do następnego dnia. Nie jest bardzo gęsty, ale z małej ilości tworzy dobrą pianę, która osadza się na włosach co przekłada się na sporą wydajność.
Co zauważyłam po użyciu tego szamponu? Nie przyspiesza przetłuszczania się włosów, radzi sobie z niwelowaniem olejów. Włosy po jego umyciu są dobrze oczyszczone wraz ze skalpem. U mnie nie wystąpiły żadne efekty uboczne. Po czasie włosy dobrze zostały nawilżone, przez co stały się gładkie i z lekka błyszczące, ale tu na pewno jest również zasługa odżywki jakiej wtedy używałam. Powiedzmy, szampon miał udział.
Szampon zawiera owocowy kompleks wyciągów z papai, figi i ananasa oraz witaminę B5.
Jest produktem wegańskim, przebadanym dermatologicznie, bez silikonu.
Parę słów o opakowaniu jeszcze. Butelka o pojemności 500 ml nie jest może zbyt wygodna na początku kiedy jest pełna, ale po pewnym ubytku staje się wygodniejsza. Zatrzask jest szczelny, szampon przetrwał podróż z Węgier nic się nie ulało. Szata graficzna przejrzysta.
Za niską cenę mogę napisać, że nabyłam w ciemno perełkę. Kiedy będzie tylko okazja, a szamponu nie wycofają to kupię kilka sztuk na zapas. Bardzo polubiłam się z tym szamponem, a moje włosy doznały komfortu. Warto czasami pisać o takich niby codziennych szamponach bo czytam często, że korzystacie ze sklepów internetowych lub ktoś Wam robi zakupy w DM przy okazji.
Znacie może ten szampon? a inne tej marki jak się u Was spisują?
Ciekawa jestem produktów Balea, planuję zamówić sobie większą ilość przez internet, bo niestety do DM mam za daleko
OdpowiedzUsuńU mnie szampony Balea szału nie robią ;(
OdpowiedzUsuńKupiłam właśnie ten szampon kilka dni temu, ale jeszcze nie używałam ;) Pan w niemieckim sklepie bardzo go zachwalał, a że kosztował 5 zł to stwierdziłam że spróbuję.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jak u Ciebie się spisze:)
Usuńniesttey nie mma dostępu do tej marki
OdpowiedzUsuńWiele osób nie ma, ale są dostępne np: w sieci:)
UsuńChętnie się skuszę na tą perełkę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńKuszący produkt! :)
OdpowiedzUsuńOj dawno nie byłam w DM.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Balea, chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że dobrze się sprawdził, ja nigdy nie miałam szamponu z balea.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę go :). Zapach i jego utrzymywanie podoba mi się :). Za taką cenę to można próbować :P
OdpowiedzUsuńMożna, wiele się nie starci:)
UsuńDo moich włosów byłby idealny!
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego szamponu, ogólnie nigdy nie miałam nic z Balea ;-)
OdpowiedzUsuńA nawet nie widziałam, że coś takiego mają:)
OdpowiedzUsuńBędąc w stacjonarnym sklepie, widziałam dużo kosmetyków o których wcześniej nie miałam pojęcia, w tym ten szampon:)
UsuńŻele pod prysznic Balea znam i lubię,ale szamponów jeszcze nie poznałam. Wpisuję na listę chciejst dla siostry,żeby mi przywiozła z Niemiec :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam produktów do włosów z balea :) Przeważnie używam jakichś rozjaśniających włosy albo przeznaczonych typowo dla blondynek :)
OdpowiedzUsuńszata graficzna szamponu jakaś taka jest... nie balea'owska:P
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że bym się z ni polubiła :))
OdpowiedzUsuńciekawa jestem kiedy ja poznam kosmetyki Balea :(
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czy u mnie równie dobrze by się sprawdził... :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie mi się nie podoba, ani pod względem szaty graficznej, ani wygody stosowania.
OdpowiedzUsuń:(
Usuńz Balea jeszcze nic nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie miałam z tej firmy i jakoś mnie nie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej marki :P ale kusi mnie kilka produktów :)
OdpowiedzUsuńZ Balea nie miałam akurat szamponów.
OdpowiedzUsuńNie znam, wciąż odkładam zakupy w drogeriach internetowych z niemieckimi kosmetykami. Może to lepiej dla mojego portfela :D
OdpowiedzUsuń