Witam
Chcecie poczuć się wyjątkowo młodziej? kosmetyki Bioline przeniosą wszystkich zainteresowanych do świata naturalnych dobroci.
Bioline nie eksperymentuje na zwierzętach co w dzisiejszych czasach jest bardzo ważne i cenne. Decydując się przynajmniej na jeden kosmetyk z oferty gwarantuję, że większość rozkocha się w tej marce. Nie byłabym sobą, gdybym nie poznała kolejnego scrubu przeznaczonego do twarzy i ciała o zapachu letnich owoców jakim są morele. Zimą nie koniecznie moja ręka dosięga jedynie cięższe zapachy lubię lżejsze np: owocowe czy kwiatowe bukiety w kosmetykach.
Scrub przeznaczony jest do twarzy i ciała. Ze względu na wrażliwą cerę nie zdecydowałam się go użyć na buzię - obawa była za duża, że zostanę podrażniona, ale na ciało jak najbardziej. Producent jednak informuje, że można go stosować do każdego rodzaju skóry. Ja jednak stchórzyłam w peelingowaniu cery:(
Scrub ma pojemność 200 ml, w zależności jaką powierzchnię ciała peelingujemy i ile go nabieramy łatwo po kilku użyciach oszacować jaki będzie wydajny. Srub jest kremowy, ma postać budyniu, łatwo nabiera się i aplikuje na ciało.
Jak go stosować?
Niewielką ilość nałożyć na zwilżoną skórę twarzy lub ciała i oczyszczać kolistymi ruchami omijając okolice oczu. Następnie zmywamy peeling letnią wodą i delikatnie wycieramy. Tak oczyszczoną skórę tonizujemy ulubionym hydrolatem i nawilżamy olejkiem lub kremem.
Zabieg wykonujemy 2-3 razy w tygodniu.
W składzie napotkamy olejek z moreli (witaminę E,A), olejek sojowy (witamina E i witamina B kompleks). Widoczne na kremowym tle drobinki czyli te w miarę ostre zdzieraki to zmielone pestki oliwne, które oczyszczają skórę.
Scrub ma apetyczny zapach, uprzedzona zapiskiem, że jest morelowy zostałam pozytywnie zaskoczona w pierwszym zetknięciu z nim bo nie zgadniecie co wyczułam? - świeże drożdżowe ciasto z dodatkiem może moreli?
Po dosłownie kilku użyciach, skóra dokładnie została wygładzona - po obumarłym naskórku nie było śladu, a o to nam chodzi w tego typu kosmetyku. Nabrała zdrowego wyglądu, w dotyku stała się miękka, zawarte antyoksydanty w olejkach osobom używającym scrubu do twarzy zapobiegną w powstawaniu zmarszczek.
Po jego zastosowaniu używane obecnie masło kakaowe lepiej "wsiąka" w skórę i ją pielęgnuje.
Taki scrub można podarować bliskiemu pod choinkę, więc już nie długo.
pozdrawiam - Magda
Przyznam, że nie słyszałam jeszcze o tej marce ;) Lubię zapach drożdżowego ciasta :D
OdpowiedzUsuńNie mam wrażliwej skóry, więc z chęcią użyłabym go na twarz :-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę...
OdpowiedzUsuńfajnie, ze scrubu działa delikatnie ale skutecznie wygładza
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o kosmetykach tej firmy, ale podoba mi się że scrub wygładza skórę :) Po takich małych drobinkach nie spodziewałam się tak dobrego efektu :)
OdpowiedzUsuńno no całkiem przyjemnie się zapowiada, chętnie na niego skusiłabym się jak uszczuplę troszkę zapasy, szczególnie, że jeszcze nic nie miałam z tej marki :)
OdpowiedzUsuńFirmy nie znam, ale za scrubami to ja średnio przepadam ;/
OdpowiedzUsuńMarki nie znam,ale konsystencja miła.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale zdziwiłam się, że tak dobrze wygładza :)
OdpowiedzUsuńJa robię tylko peeleng z kawy ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to drzewko na wieczku :)
OdpowiedzUsuńza zapach bym brała;D
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie miałam styczności jeszcze z tą firmą.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o marce, ale czuję się zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńInteresujący produkt muszę przyznać :)
OdpowiedzUsuń