Witam
Mimo tego, że stałam się po kilkunastu latach posiadaczką długich włosów za kość ogonową mam z nimi problem. Uwielbiają się przetłuszczać ku nasadzie. Z natury są nisko porowate stąd ten problem. Na długości są puszyste, ale co drugi dzień muszę je umyć bo nie wyglądają estetycznie. Posiadanie długich włosów ma zalety mimo, że są podatne do wydzielania sebum, które je szpeci. Można upinać je na kilka sposobów i cieszyć się różnymi fantazyjnymi kokami, splotami.
Staram się dobierać odpowiednie szampony/maski/odżywki, które swoim działaniem choć po części doprowadzą do przedłużenia świeżości włosów. Poznane do tej pory przeróżne "wynalazki" nie sprostały moim wymaganiom. Nie poddając się wciąż szukam tej perełki, która okaże się być trafnym kosmetykiem. Firma Scandia Cosmetics wypuściła nie dawno nowość. Jest nim dermokosmetyk - szampon dziegciowy z aktywnym węglem.
Składniki aktywne:
dziegieć – naturalny brzozowy składnik przeciwłupieżowy, przeciwłojotokowy, przeciwgrzybiczny, antyseptyczny. Znakomity w profilaktyce przeciwłojotokowej, normalizuje funkcjonowanie gruczołów łojowych, poprawia ukrwienie skóry, sprzyja regeneracji skóry głowy i włosów.
węgiel aktywny - ma doskonałe właściwości detoksykujące, doskonale oczyszcza skórę z wszelkich zanieczyszczeń, nadmiaru brudu i tłuszczu, pomaga w regeneracji skóry trądzikowej
nawilżająca betaina, D-panthenol – zapewniają odpowiedni poziom nawilżenia skóry, zapobiegają przesuszeniu.
Dziegieć - wytwarzany jest przez rozpalanie ognia w specjalnie przygotowanych dołach ziemnych, w których ułożone zostają stosy drewna, uszczelnione darnią, mchem i gliną, a następnie obsypane ziemią – konstrukcje te zwane były smolarniami. Proces wytapiania dziegciu trwa wiele godzin, a powstała substancja spływa do glinianego naczynia umieszczonego na dnie dołu.
Dziegieć posiada właściwości antyseptyczne i bakteriobójcze. Niegdyś był bardzo rozpowszechniony i stosowany jako lek w chorobach skóry. Do dzisiaj jest szeroko wykorzystywany w leczeniu łuszczycy, chociaż ze względu na swój zapach i trudne do usunięcia zabrudzenia nie jest lubiany przez pacjentów. źródło
Producent wstępnie przygotowuje Nas do tego specyficznego szamponu. Przez krystaliczne ścianki widać jego ciemną, ziemistą barwę. Po otwarciu nastąpuje zaskoczenie, pomimo, że byłam przygotowana do przykrego zapachu to woń nie urwała mi nosa. Dziegieć był wyczuwalny, ale nie mocny, producent zagłuszył go cytrusowym akcentem co sprawia, że jest do zaakceptowania. Szampon jest mocno gęsty, przez nie duży otwór ciężko się wydobywa, dlatego przy korzystaniu odkręcałam całą zakrętkę. Opakowanie jest proste, owalne. Na szyjce widnieje ozdoba z szarego sznureczka z etykietą zielonego listka, taka wstawka eko.
Mycie szamponem przebiega standardowo z tym, że wmasowujemy go w skórę głowy, a następnie rozprowadzamy na długości włosów. Szampon w małej ilości potrafi się mocno zapienić. Włosy stają się mięsiste. Po spłukaniu są doskonale oczyszczone. Czekacie pewnie na informację czy szampon zmniejszył wydzielanie sebum. Niestety nie:(. Przy nisko porowatych włosach nie radzi sobie. Drugą osobą jaka go stosowała pod tym względem była siostra z takim samym gatunkiem włosów. U niej zadziałał podobnie jak u mnie. Przedłużenia odnośnie świeżości ku nasadzie nie było.
Szampon natomiast w innych kwestiach działał dobrze. Dawał oczyszczenie, nie wysuszał skóry głowy. Włosów mniej wypadało. Szampon stosowałyśmy w różnych okresach pogodowych. W mniej upalne dla upartego można było myć włosy co trzeci dzień, ale w upały co drugi dzień. Koszt szamponu - 21 zł. Dla mnie jest to szampon do codziennego mycia. Nie pomógł zahamować wydzielanie sebum. Na pewno spisze się lepiej u osób z włosami wysoko porowatymi.
Z pewnością da widoczniejsze efekty.
Z pewnością da widoczniejsze efekty.
pozdrawiam - Magda
mnie mimo wszystko chyba zapach by drażnił dziegiec i cytryna ble...
OdpowiedzUsuńNie spróbujesz, nie dowiesz się:)
UsuńHm..ciekawe jak spisałby się na moją problematyczna skórę głowy.
OdpowiedzUsuńja szukam czegoś WOW na wypadanie wlosow, ale na razie bezskutecznie :(
OdpowiedzUsuńMiałam już szampony dziegciowe, ciężko było mi znieść ich zapach, u mnie bardzo dobrze na łuszczycę skóry głowy sprawdza si sulphur leczniczy- siarkowy, też nie pachnie fiołkami. Sięgam po niego regularnie, mam już chyba 5 opakowanie, nie mam problemu z przetłuszczaniem a odwrotny, moja skóra głowy jest strasznie sucha
OdpowiedzUsuńLubię takie szampony :).
OdpowiedzUsuńTo polecam:)
Usuńszkoda, że nie działa w tym w czym powinien najbardziej :<
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pomógł. Myję włosy codziennie :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zahamował przetłuszczania, bo mógłby się u mnie sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńprobowałaś może peelingów czy masek do skóry głowy ? Problem łojotoku tkwi w skórze może potrzebujesz lepszej pielegnacji skóry głowy ?
OdpowiedzUsuńłojotok może byc łzs... a wtedy pielęgnacja bardziej jest skomplikowana
UsuńUżyłam kilka masek na skórę głowy, ale efekt marny, prawdopodobnie stosowałam je za krótko:/
UsuńNie miałam okazji chyba jeszcze takiego szamponu używać, osobiście bardzo lubię szampon aloesowy :)
OdpowiedzUsuńCzy on pomaga zahamować przetłuszczanie?
UsuńSama myje włosy codziennie i szukam ideału który by mi pozwolił myć co 2-3dni bez efektu przetłuszczania. Jak narazie najskuteczniejszy był bioxsine bo myłam je co dwa dni ale szukam dalej czegoś lepszego
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten zapach dziegciu ,chyba tylko ja :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam!
UsuńNie lubię ziołowych szamponów. U mnie peelingowanie, nawilżenie, oczyszczanie daje lepsze efekty w walace z przetłuszczaniem.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie, czy zaakceptowałabym zapach szamponu. Kiedyś miałam maskę dziegciową i niestety oddałam mojemu Michałowi, bo zapachu nie mogłam znieść :)
OdpowiedzUsuńZapach jest kontrowersyjny:/
UsuńUwielbiam takie naturalne szampony. :) Szkoda tylko, że nie pomógł w walce z przetłuszczającymi się włosami...
OdpowiedzUsuńNie znam, ale już dawno przestałam kupować szampony typowo do włosów przetłuszczających się...
OdpowiedzUsuń