Witam.
Dziś zestawienie marcowe kilku kosmetyków, które będę testować:) i pierwsza paczuszka do testowania otrzymana od DENTOFRESH
Płyn do płukania jamy ustnej firmy Dentofresh. Moja pierwsza współpraca! Codziennie używam płynu do płukania jamy ustnej! Kto wie? może to teraz będzie mój idol?
Płyn BeBeauty. Wiele o nim piszecie. Postanowiłam sama go przetestować.
Nowość! Szampon L'Oreala. Do włosów farbowanych lub z pasemkami. Zobaczymy!?
Żel pod prysznic firmy Mariella Rossi. Safari shower.
Olejek witaminowo - owocowy do pielęgnacji ust z Wibo.
Dezodorant w kulce niepozostawiający śladów. To się okaże!
Lakier do paznokci Miss Sporty - Metal Flip oraz Ziaja -żel do nóg kasztanowy.
Moje ukochane szampony. Trzy nowe rodzaje (kupione na promocji). Pierwszy - (patrząc od lewej ) nadaje włosom długotrwały świeży zapach. Drugi - do włosów przetłuszczających się. Trzeci - nawilżający skórę głowy z olejkiem z migdałów. Wszystkie przeciwłupieżowe.
Zawsze jakiś żelek Isany mam tym razem z mleczkiem oliwkowym.
i na koniec Toffifee:) jakaś przyjemność bo już nie długo zaczynam intensywniej ćwiczyć:)
pozdrawiam Mango!
fajne zakupy :-) szampony H&S mnie zainteresowały - muszę się za nimi rozejrzeć
OdpowiedzUsuńJakie szaleństwo zakupowe;)
OdpowiedzUsuńUżywałam każdego z zaprezentowanych szamponów Head&Shoulders. Miałam kiedyś problem z łupieżem dlatego sięgnęłam po te produkty. Szampon likwidował łupież jedynie podczas okresu stosowania. Potem wszystko wracało. Szampony te są bardzo intensywne, po jakimś czasie zaczął irytować mnie ich zapach. Prawdę mówiąc, nie poleciłabym ich. Łupież wyleczyłam z pomocą produktów aptecznych. Head&Shoulders jest bogaty w konserwanty, znajdziemy też silikony, zmiękczacze, zapachy a przede wszystkim SLS i SLES! Nigdy już tych szamponów nie kupię.
OdpowiedzUsuńOstatnio również nabyłam żel pod prysznic z Isany - za 3 zł! ;) Mam tylko inny zapach:) Lakierów z Miss Sporty nie trawię. Ten kolor widziałam już gdzieś na blogu i przyznam, że zupełnie mi się nie podoba. Nie mój kolor;p
Ciekawa jestem natomiast Twojej opinii o płynie micelarnym z BeBeauty. Mimo iż jest wiele dobrych recenzji to chętnie poznam Twoje zdanie;) Również przymierzam się do zakupienia go w Biedronce:)
Ah, i przede wszystkim gratuluję współpracy! Czekam na jej efekty i wnioski ;) Pozdrawiam!
Co raz więcej osób kusi tymi żelami pod prysznic z Biedronki... muszę się wybrać, choć bardzo rzadko zaglądam ;))
OdpowiedzUsuńpowodzenai z Dentofresh, u mnie sprawdził się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem spory ten haul :P Muszę się wybrać w końcu po ten płyn micelarny z Biedronki :)) A olejek do ust z Wibo też mam tylko brzoskwiniowy :) I jest całkiem dobry, choć już mi się znudził :))
OdpowiedzUsuńpolubiłam ten płyn Dentofresh :)
OdpowiedzUsuńi micelka z biedry także lubię :)
a możemy obserwować, jasne ;)
Uwielbiam Tofifee:)
OdpowiedzUsuńja też :)) mniam
OdpowiedzUsuńjakie kosmetyki..i ileee....gratuluje współpracy kochana :) cioesze sie ze Ci moja stronka przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńteż miałam dento:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy ;)
OdpowiedzUsuńZakupy bardzo fajne .
Muszę sobie sprawić jakiś błyszczyk w kulce.. Niedawno były w Avonie ale niestety już ich nie ma. Jakoś wspomnienia wracają ;D
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy:) A co do antyperspirantu Isany, to faktycznie nie pozostawia białych śladów, ale kompletnie nie spełnia swojej najważniejszej roli, czyli ochrony. Dla mnie najlepsza Rexona:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmam ten żel kasztanowy ziaji, jakoś nie działa rewelacyjnie. super zakupy, widzę piękny biedronkowy żel - świetne są :)
OdpowiedzUsuńTeż mieliśmy ten płyn do płukania ust, ale wersję dla dzieci ;)
OdpowiedzUsuńwow ile cudowności :) gratuluję 1 współpracy sama pamiętam jak cieszyłam się jak dziecko ze swojej 1 :) gratki kochana ♥
OdpowiedzUsuńDento Fresh jest genialny!! też go dostałam w ramach współpracy blogowej. A "tofifi" jest przepyszne :)) mmmm....
OdpowiedzUsuńgratuluję współpracy:) sama do nich pisałaś?
OdpowiedzUsuńtak, kontakt był po mojej stronie:)
UsuńToffifee! Podzielisz się?
OdpowiedzUsuń