Witam.
Jako fanka mydeł w kostce jak i w płynie przedstawię Wam dziś mydło w kostce.
Jest nim mydło Kąpielowe Z Ekstraktem Z Liści Brzozy.
Jest nim mydło Kąpielowe Z Ekstraktem Z Liści Brzozy.
Tradycyjne wysokiej jakości mydło zawierające ekstrakt z liści brzozy i bogaty aromat traw łąkowych.
W składzie posiada
Przeznaczone jest do higieny osobistej, wytwarza miękką piankę i posiada łagodny wpływ na skórę nie powodując reakcji alergicznych.
Masa 200g
Moim zdaniem.
Otrzymane mydło było zafoliowane. Skromna szata graficzna pasowała do tego mydła. Waga 200 g więc jak na kostkę to sporo. Ogólnie mydło na samym początku nie wygodnie trzymało się podczas mycia, dlatego stosowałam go do zrobienia roztworu w którym moczyłam stopy.
Zapach nie każdego by zadowolił ponieważ prawie go nie wyczułam, nawet bym mogła rzec że zapach był mdły, nijaki. Lekko się pieniło i doskonale spłukiwało.
Sposób użycia: nanieść niewielką ilość mydła na wilgotną skórę, spienić, spłukać ciepłą woda.
Wybrałam go ze względu na skład (naturalne tłuszcze i kwasy tłuszczowe z dodatkiem olejków, gliceryny, przeciwutleniaczy i substancje zapachowe), oraz z myślą na walkę z chropowatymi piętami. Oczywiście, gdy częściowo go ubyło również kilka razy się nim myłam (na początku kostka źle się trzymała w dłoniach o czym wspominałam już wyżej w tym poście). Skóra zostawała nie pachnąca, ale za to czułam przyjemną warstwę nawilżającą. Mydło przypominało mi nasze polskie szare mydło.
Od kilku lat stosuję mieszankę (woda+mydło szare w tym przypadku zastosowałam mydło kąpielowe) i muszę przyznać, że takie moczenia pomagają. Pięty po takim moczeniu są naprawdę w dużo lepszym stanie. Stosuję takie "maczanki" raz na 2 lub 3 tygodnie. I to mydło sprawdziło się równie dobrze jak nasze polskie. Po takim moczeniu usuwanie martwego naskórka jest w dużej mierze prostsze, łatwiejsze. Widać zmiany na stopach. Są one wygładzone, miękkie i wypoczęte. Najlepiej takie moczenia robi się np: oglądając wieczorem tv. Stopy moje spędzają około 30 minut w takiej wodzie. Dodam, że mydło z nie wielką ilością wody rozcieńczam wcześniej by roztwór był mocniejszy.
Otrzymane mydło spełniło moje oczekiwania. Jest produktem bardzo wydajnym, szybko się nie namacza w mydelniczce.
Kostka wygląda bardzo ładnie, ale mnie niestety nie przekonuje. Po aleppo zniechęciłam się do mydeł w kostkach :/
OdpowiedzUsuńJa z Aleppo jestem natomiast zadowolona.
Usuńoooo za taką cene to ja kupuję dla całej rodziny jak tak świetnie działa na stopy :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, lubię takie mydła.
OdpowiedzUsuńja lubię mydełka zapachowe:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze że działa :)
OdpowiedzUsuń8 zł to nie drogo za takie cudeńko ;)
OdpowiedzUsuńza taką cenę to chętnie bym spróbowała;)
OdpowiedzUsuńWidzę kosmetyki z brzozą teraz na topie :)
OdpowiedzUsuńmoże się skusze na zakup ;) w międzyczasie zapraszam do mnie http://poszukiwaczkaprobek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńjakoś nigdy nie byłam przekonana do takich mydeł, wolę te w płynie, łatwiej się używa, ale odkąd widzę te wszystkie recenzje... to czuję, że niebawem się skuszę :P jeszcze tylko nie wiem na jakie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że słabo pachnie, ja bardzo lubię intensywne zapachy przy takich produktach :)
OdpowiedzUsuńJa chyba wolę jak coś słabo pachnie niż jak zabija zapachem ;)) To dla mnie raczej plus ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie mydełka ;)
OdpowiedzUsuńciekawią mnie takie mydła :)
OdpowiedzUsuńMoże je kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń