Witam.
Dla odmiany bo jak do tej pory rozkoszowałam się prawie woskami świątecznymi, odpaliłam wosk Smoczy Owoc.
Pitaja zakwita tylko w nocy. W dzień natomiast – kusi aromatem oryginalnych, żywo różowych owoców. To właśnie one – truskawkowe gruszki – zebrane zostały na meksykańskich wakacjach, doskonale spreparowane i zamienione w sporą ilość wonnych olejków. Esencja wprost z serca smoczego owocu trafiła następnie do wnętrza wosku – aromatycznego, słodkiego, egzotycznego. Pink Dragon Fruit to zapachowy monochromatyzm w najlepszym wydaniu – długo wyczekiwana randka z meksykańską królową nocy, pachnąca aromatem truskawkowej gruszki i czarująca minimalistyczną formą zaklętą w różowym wosku.
Linia zapachowa: Owocowe
Seria: Housewarmer
Pojemność: 22 g
Wydajność zapachu: do 8 godzin
Typ: Wosk
Moim zdaniem.
Przyznam, że nigdy na żywo nie spotkałam się z tym owocem. Przy pierwszym zetknięciu z woskiem o tej nazwie miałam chwilę zastanowienia czy zapach jego będzie mi odpowiadał. Kusiło mnie, że należy do linii zapachowej-owocowej, która mi odpowiada. Po jego rozkruszeniu, dosłownie się pokruszył w palcach, gdy chciałam go nałożyć do kominka już czułam piękny owocowy zapach. Po nie długim czasie jego zapach po roztopieniu dotarł do mojego nosa. Co dało się wyczuć? mieszaninę bardzo soczystych owoców zwłaszcza truskawki. W zapachu było można wyczuć nuty i słodkie i kwaśne, bardzo fajnie to było zbilansowane. Pod koniec palenia stwierdziłam, że pachnie mi gumą do żucia Mamba owocowa.
Zapach poprawia nastrój, sądzę że w letnie dni powinno się go palić, a nie teraz w chłodne.
W sklepie goodies.pl znajdziecie duży wybór wosków zapachowych - zapraszam.
W takim razie muszę go wypróbować, bo lubię owocowe zapachy :D A jak jest truskawka- to uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMiałam go ostatnio kupic, ale tak właśnie nie wiedziałam zupełnie czego mogę się spodziewać:D
OdpowiedzUsuńZamawiam :)
OdpowiedzUsuńten wydaje się być w moim stylu ;)
OdpowiedzUsuńtego wosku akurat jeszcze nie miałam, a nuty zapachowe wydają się być bardzo moje :-)
OdpowiedzUsuńbędę o nim pamiętać przy następnych zakupach :-)
Uwielbiam smoczy owoc,wosk na pewno pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńlubię go :)
OdpowiedzUsuńja dopiero zaczynam przygodę z woskami ale chyba jednak będę wolała właśnie takie owocowe zapachy od spożywczo-słodkich ;)
OdpowiedzUsuńach już czuję ten smoczy, słodki zapach:D
OdpowiedzUsuńwszyscy go chwalą!:)
OdpowiedzUsuńpo kolorku widać, że musi pięknie pachnieć!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego zapachu, myślę że przypadł by mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam połączenie kwasku i słodkości, zamierzam kupić ten wosk
OdpowiedzUsuńTez mi ten zapach pasuje do cieplejszych dni :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam owocowe zapachy więc z pewnością sobie go kupię ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ten zapach ;)
OdpowiedzUsuńPrzypomniał mi się tekst z jednej piosenki czytając Twój wpis :)
OdpowiedzUsuń"Powietrze pachnie jak malinowa Mamba" :D
Znam ten zapach. Jedną tartę wypaliłam w w 2013 i teraz z chęcią do niego wróciła. Jest po prostu boski.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa nazwa :D
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych zapachów :)
OdpowiedzUsuńaktualnie mam go w kominku ;)
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię ;)
Uwielbiam smoczy owoc :D A wosk miałam i jest cudowny :D
OdpowiedzUsuńTego wosku nie miałam :) Masz śliczny kominek - można wiedzieć, gdzie go kupiłaś :)
OdpowiedzUsuń