Witam
źródło: farmona.pl
Kiwi & Karambola opalizujący olejek do kąpieli
pojemność: 500 ml
obszar: ciało
rodzaj skóry: każdy rodzaj
działanie: myje, dodaje energii i witalności
wiek: bez ograniczeń
Opalizujący olejek do kąpieli o apetycznym zapachu kiwi ze słodką nutą karamboli.
Nie wiem czy kąpiel bez dodatku zadowoliłaby moje ciało. Kilka miesięcy temu moimi faworytami wśród kosmetyków kąpielowych były sole, z różnych firm i o różnych zapachach. Na dzień dzisiejszy przewagę stanowią olejki do kąpieli lub płyny, soli również nadal używam, ale zdecydowanie mniej.
Olejek Farmony kiwi i karambola króluje u mnie już kolejny tydzień. Jest pozytywnym uzupełniaczem wieczornych kąpieli. Wizualnie wygląda apetycznie, piękny aksamitny, zielony kolor przedostaje się przez przeźroczystą butelkę w której się znajduje. Ścianki jej zdobią owoce, które smakowicie wyglądają. Konsystencja w nim jest prawie żelowa, przez co olejek okazał się być produktem wydajnym. Pachnie wyjątkowo: zapach kiwi (owoce te często jadam) oraz karamboli (przyznam, że nie mam pojęcia jak pachnie) tworzą mieszankę, którą potrafi odprężyć podczas kąpieli.
Pod strumieniem wody rozpuszczałam dwie nakrętki, więc nie wiele, ale to w zupełności starczało by:
wytworzyła się dosyć gęsta piana, szybko nie znikająca
oraz
wytworzył się zapach, który towarzyszył mi podczas całej kąpieli i częściowo po niej.
Kąpiel z dodatkiem tego olejku to czysta przyjemność, piana otula ciało i przyjemnie się w niej leży. Pełny relaks! Moja sucha skóra nie była nigdy przesuszona, jednak nawilżona też nie. Nic straconego jednak bo w ruch wieczorem idą zawsze kosmetyki nawilżające.
Koszt olejku to około 12 zł/500 ml.
W ofercie Farmony znajdziemy jeszcze kilka zapachowych olejków więc warto je poznać:)
Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku o zapachu kiwi.
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapachy Tutti Frutti ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńkocham tutti frutti mam masło i olejek :D
OdpowiedzUsuńzapachy mają powalające ;D
Miałam tylko peeling Tutti Frutti i był boski. Ten płyn musi pachnieć obłędnie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z tej serii :) Moja skóra nie do końca je lubi ale od czasu do czasu sobie na nie pozwalam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnego olejku z tej serii, ale kiedyś na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i wiem, że jeszcze nie raz zagości w mojej łazience :)
OdpowiedzUsuńmiałam porzeczkę z wiśnią:) genialne są te olejki:)
OdpowiedzUsuńMam ten olejek o zapachu karmelu i cynamonu. Uwielbiam Tutti Frutti za ich zapachy :)
OdpowiedzUsuńMiałam, miałam! tyle tylko, że o zapachu wiśni i porzeczki ;) Świetny był ;)
OdpowiedzUsuńZmieniłam adres bloga z wszystkozafree91.blogspot.com na koosmetycznie.blogspot.com ZAPRASZAM :)
lubię takie kąpielowe umilacze. Fajnie wygląd
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze ich olejków,ale ostatnio skończył mi się płyn do kąpieli, więc pewnie się skuszę na któryś :)
OdpowiedzUsuńMusze kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńznam i lubię ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te produkty
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie olejki, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakbym miała wanną pewnie bym go uwielbiała ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi Tutti Frutti, te w małych opakowaniach.
OdpowiedzUsuńOlejku z Farmony nie miałam okazji używać.
Chętnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńkurcze, jakbym częściej brała kąpiel to na pewno bym kupiła, tak go pozytywnie przedstawiłaś :D zresztą sam kolor już jest genialny i zapach pewnie też. No ale ja zostaję przy prysznicu ;p
OdpowiedzUsuńJa mam ten karmelowy, ale jeszcze go nie używałam, ciekawa jestem jak się sprawdzi :) Ten wygląda bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńznając mnie połowę bym wylała od razu do kąpieli xd :D
OdpowiedzUsuńMiałam inną wersję zapachową i przyznam, że był całkiem przyjemny :)
OdpowiedzUsuńTego zapachu nie miałam, ale jeden już za mną (wiśnia i porzeczka) a drugi (brzoskwinia) czeka w kolejce. Są fenomenalne więc zamierzam wypróbować wszystkie możliwe zapachy :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te zapachy...... brzoskwinia i kiwi kocham. Są w świetnej cenie a do tego nie trzeba wiele aby się zrelaksować:) Są strasznie wydajne:)
OdpowiedzUsuńTe olejki są fantastyczne :) miałam tylko inną wersję zapachową :)
OdpowiedzUsuńolejku nie miałam, ale peeling rządzi!
OdpowiedzUsuńIch olejki od dawna mnie kuszą, głównie za sprawą innej blogerki, która coraz to pokazuje kolejne zużyte buteleczki, ale jakoś nie mają okazji wpaść do mojego koszyka, sama nie wiem czemu :)
OdpowiedzUsuń