Witam
Jak każda kobieta lubię otaczać się pięknymi perfumami. Poznałam może ich nie wiele, ale za to dobieram je do swojej osobowości. Nie przepadam za ostrymi nutami wolę bardziej stonowane kwiatowe, lekko słodkie itp. Wyjątek stanowi perfum, który naprawdę musi mi przypaść do gustu i całkowicie odbiega od lubianych nut.
Dzięki marce Lambre poznałam perfum nr 19.
Rodzina zapachów: kwiatowo-pudrowe
Nuty głowy: nuty zieleni, pomarańcza bergamota, kolendra
Nuty serca: biała piwonia, kawa
Baza: białe piżmo, sandałowiec
Wytworny, elegancki, czarodziejski zapach, w którym zmysłowe ciepło
białego piżma i kolendry nawleczone jest na jasną falę odcieni białej
piwonii i zielonej kawy. Dla kobiety subtelnej, kochającej luksus.
Możemy go dostać w następujących pojemnościach: 8ml, 20ml, 50ml
Opakowanie całości stanowi elegancki i szykowny kartonik z ozdobnymi wyżłobieniami.
Od spodu znajdziemy nr perfum, a na tylnej ściance kilka informacji w tym: skład, datę ważności od momentu otwarcia, pojemność.
W dosyć grubym flakoniku ze szkła znajdują się perfumy. Flakonik zamyka się srebrną zatyczką na wcisk. Dla mnie jest ona za duża w stosunku do szklanego opakowania.
Flakonik małych rozmiarów idealnie nadaje się do noszenia w torebce, nawet w kieszonce żakietu. Skuwka nie spada więc nie ma obaw, że ją gdzieś zgubimy. Wcięcie w flakoniku bardzo ułatwia trzymanie perfum w dłoni podczas aplikacji w odpowiednie miejsce.
Dzięki aplikatorowi nie wielka ilość zapachu rozpryskuje się w dane miejsce. Nuty zawarte w tym zapachu niesamowicie mnie intrygują, wciąż staram się w nich rozpoznać daną nutę. Są w pewnym sensie nadal zagadką do odkrycia.
Zaletą nr 19 jest jego trwałość. Przy zaaplikowaniu nie są one duszące, nie drażnią, a w miarę upływu czasu stają się wiadomo słabsze jednak ich czas jest długo wyczuwalny. Kilkakrotnie zauważyłam, że nawet po kąpieli jestem w stanie je wyczuć. Na ubraniach tym bardziej są dłuższymi gośćmi.
Perfumu tego możemy użyć zarówno do pracy jak i na wieczorną kolację lub spotkanie z przyjaciółmi. Mojej sąsiadce podobają się bardzo więc w tej chwili pożyczyłam jej flakonik, obiecała, że nie wypsika całego - zobaczymy hehehe:)))
Buteleczka mimo 8 ml jest bardzo wydajna.
Możecie ją nabyć <TUTAJ>
Zachęcam do polubienia FB Lambre
Z tego co czytam to wpadłaby w moje gusta zapachowe, a spojrzałam na stronę sklepu i cena tez bardzo przystępna więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, że kobiety uwielbiają perfumy :)
Zapach wydaję się być 'nie mój' ale przeglądając ofertę sklepu wpadł mi oko zapach AMALTEA WINTER. szkoda, że ma na chwilę dostępną próbki. Muszę pamiętać, żeby spojrzeć na stronę za jakiś czas :-)
OdpowiedzUsuńMuszę je kiedyś powąchać :)
OdpowiedzUsuńChce go powąchać )
OdpowiedzUsuńnie miałam zapachów z tej firmy, ale ciekawa jestem jak pachną ;)
OdpowiedzUsuńmusi być ładny :)
OdpowiedzUsuńjestem wielką fanką perfum, ale z lambre niestety nie miałam;)
OdpowiedzUsuńNie miałam niczego z Lambre ;)
OdpowiedzUsuńchciałabym powąchać ;D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapach :)
OdpowiedzUsuńMam w swojej kolekcji perfumy tej firmy i bardzo je lubię! :)
OdpowiedzUsuńMam nr 27 :) ciekawi mnie ten zapach ;)
OdpowiedzUsuńkorek śmieszny taki wielki :D
OdpowiedzUsuńCiekawe czy by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuń