Witam
Masła do pielęgnacji ciała jak co roku stanowią dla mnie lepszą ochronę zimą. Lżejsze balsamy nie dają rady, są stanowczo za słabe. Pod koniec października otworzyłam masło Spa Amber Body marki Lambre jego głównym zadaniem było zwalczenie cellulitu. Tym samym chciałam połączyć: pielęgnację ciała oraz być może zaznaczam minimalne zmniejszenie cellulitu.
W październiku też zaczęłam już ćwiczyć aerobik w domu ponieważ przestałam jeździć na rowerze. I tak uważam, że systematyczne ćwiczenia zwalczą szybciej cellulit niż jakieś mazidełka lub suplementy, one mogą jedynie wspomóc nas w walce.
Zadania masła wg. producenta:
Skuteczne zwalczanie cellulitu
Redukcja tkanki tłuszczowe
Odżywienie i nawilżenie wiotczejącej skóry
Regeneracja suchej skóry
Zwiększenie jędrności i elastyczności
Zwiększenie odporności skóry na różnego rodzaju podrażnienia i negatywny wpływ środowiska
Wyraźna redukcja cellulitu, wzmocniona i ujędrniona skórę!
Masełko z łatwością możemy wydostać z szerokiego, plastikowego pudełeczka. Pod wieczkiem czeka na nas izolujące sreberko. Graficznie opakowanie nie wyróżnia się niczym szczególnym, jest proste i jednocześnie przyjemne. Używane dotychczas przeze mnie masła miały postać konkretnej konsystencji, która w zetknięciu ze skórą miękła. To masło jest inne - ma owszem dosyć gęstą konsystencję, ale miękką. Biel to jego kolor. Zapach dosyć rzadki, nie spotykany. "Amber" w nazwie to bursztyn, przyznam, że nie wiem jak pachnie prawdziwa żywica, ale być może woń ją właśnie odzwierciedla. W każdym razie zapach jest ładny, mocny może po części słodki. Dziwak z niego bo nie umiem Wam go do niczego porównać:)
Pod spodem znajdziemy skład.
Masło zawiera kompleks roślinny Phytosonic, w skład którego wchodzą ekstrakty z alg Euglena gracilis oraz z liści siwca żółtego, a także kofeina roślinna z kawowca. Współdziałanie na skórę ich ekstraktów skutecznie eliminuje nadmiar tłuszczów nagromadzonych w komórkach oraz zapobiega procesowi ich odkładania, zwalcza cellulit i ujędrnia skórę.
Drugim, ważnym ze względu na swe własności, aktywnym składnikiem masła jest ekstrakt z bursztynu. Bursztyn jest jednym z kamieni szlachetnych pochodzenia roślinnego. Głównymi związkami aktywnymi bursztynu są terpeny oraz kwas bursztynowy. Dzięki obecności tych substancji, bursztyn ma własności przeciw utleniające i kondycjonujące.
oraz
datę ważności - spokojnie, udało się mi go skończyć przed terminem
pojemność - 200 ml
znaczek, że w 6 miesięcy od otwarcia należy go zużyć
Sposób użycia:
Stosować po kąpieli z użyciem żelu z peelingiem do mycia ciała z serii ANTICELLULITE SPA LINE masując miejsca, w których występuje cellulit. Masaż i regularne stosowanie jest warunkiem poprawy wyglądu skóry.
Od takiego produktu oczekuję przede wszystkim dobrej opieki dla skóry. W tym przypadku masło nakładałam raz na dzień/wieczorem. Na udach wykonywałam mini masaże nim, gdzie skórka pomarańczowa jest największa. Przez wiele miesięcy walczę z nią i sądzę, że minimalnie to masło również przyczyniło się do jej zmniejszenia, ale i tak większa zasługa tego jest ćwiczeń (czuję po spodniach jak zrobiły się przez ostatnie miesiące luźniejsze). Masło po wmasowaniu wchłania się w miarę szybko, ale zauważyłam, że większe jego porcje wydłużają znacznie czas. Skóra po wchłonięciu przez moment się świeci jak po olejku, potem to zanika. Pamiętam, że po okołu tygodnia skóra nabrała dobrej wilgoci, stała się odżywiona i bardzo ładnie wygładzona. Na udach stała się bardziej napięta. 200 ml zeszło u mnie bardzo szybko bo w nie cały miesiąc w porównaniu z innym mazidełkami oczywiście. Dla mnie - średnio wydajne.
Koszt masełka jest dosyć wysoki - 72 zł. Zaraz powiecie, że sporo:) owszem sporo zgadzam się i uważam, że cena jest stanowczo za wysoka.
Oj, jak dla mnie cena za wysoka, tym bardziej że jak piszesz szybko się skończyło ;/
OdpowiedzUsuńcena duza ;/
OdpowiedzUsuńcena ceną aby działało :)
OdpowiedzUsuńwygląda ładnie, zastanawia mnie zapach :D
OdpowiedzUsuńJuz pomyślałam, że kupię ten produkt. Jednak tak jak przypuszczałaś - cena za wysoka... :(
OdpowiedzUsuńCena trochę wysoka, a widze że nie jest zbytnio wydajne :D
OdpowiedzUsuńNo niestety, cena jest za wysoka :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam styczności z tą firmą. Nie wiem, czy odpowiadałby mi zapach ;) ale jeśli faktycznie pomaga przy ćwiczeniach, to duży plus :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Lambre mają to do siebie, że ceny są dość wysokie, ale moim zdaniem idą w parze z jakością ;)
OdpowiedzUsuńświetny kosmetyk, szkoda tylko że taka wysoka cena:)
OdpowiedzUsuńInteresujący jako pomocnik w walce z cellulitem :)
OdpowiedzUsuńwysoka cena, ja uwielbiam tak gęste masła
OdpowiedzUsuńfajne i bez parafiny!!!
OdpowiedzUsuńto duży plus!
UsuńSporo, sporo :) a do cellulitu - trudno się pozbyć tego draństwa :)
OdpowiedzUsuńprzydałoby mi się takie masełko:))
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam nic z tej firmy, ale produkt nie dla mnie bo ja jestem chudzina:D
OdpowiedzUsuńCena trochę wysoka,ale na zdjęciach ma świetną konsystencję.
OdpowiedzUsuńMiałam to masło, było niezłe, ale za taką cenę nie kupię ponownie jednak :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, wygląda super i z tego co piszesz działa, szkoda tylko że takie drogie ;]
OdpowiedzUsuńpodoba mi się jego konsystencja, ale cena nie zachęca szczególnie :)
OdpowiedzUsuńJa z lambre mam masełko waniliowe i jestem nim oczarowana. Pachnie mega i działa fenomenalnie.
OdpowiedzUsuńŻandego masła jeszcze nie używałem, wiec w sumie może czas spróbować :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się słoiczek, w którym znajduje się masło:)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie i zaskakuje mnie to musowanie :D
OdpowiedzUsuń72 zł za masełko do ciała?! To ja już wolę oliwkę dla dzieci kupić albo tanie masełko drogeryjne.
OdpowiedzUsuń