Witam
Stała, systematyczna opieka stóp doprowadziła do zregenerowania skóry na stopach i nie najgorszej kondycji. Przez ostatnich kilka tygodni profilaktycznie smarowałam po kąpieli stopy, a zwłaszcza pięty Serum Regenerującym SHEFOOT + shea.
Sposób użycia:
Nałóż środek za pomocą aplikatora na zniszczone fragmenty skóry stóp i pozostaw do wchłonięcia. Stosuj regularnie, najlepiej na noc, aby czas działania serum na skórę był jak najdłuższy.
Główne składniki
Działanie
Moim zdaniem
Tubka z aplikatorem schowana została w kartonowym opakowaniu, które stanowi całość. Karton to również wiedza przydatna o produkcie. Grafika minimalistyczna, przejrzysta. Serum mamy 50 ml nakładałam go na początku nie codziennie (potem regularnie), a odniosłam wrażenie, że jakoś szybko się skończyło, inne produkty do stóp miałam znacznie dłużej. Dziubek przy tubce ułatwia nakładanie serum na wybrane miejsce na pięcie czy stopie.
Spoistość ma lekką i kremową, jest barwy białej, przyjemnie pachnie limonką. Jego zaletą jest szybka wchłanialność bez pozostawienia tłustej i lepkiej powłoki.
Serum łagodzi lekkie otarcia, kiedy stopy puchną w obuwiu. Szybciej te miejsca regeneruje.
Na samych stopach radziło sobie ułamkowo. Kiedy zainaugurowałam stosowanie, stopy były zadbane. Czytając dużo pozytywnych opinii na jego temat doszłam do wniosku, że smarowanie nim stóp co 2/3 dni powinno utrzymać stopy na dobrym poziomie. Na początku nawet było dobrze, podczas rozpoczęcia trzeciego tygodnia miałam wrażenie, że serum straciło swoje funkcje opiekuńcze i przestało dobrze wpływać na same pięty, które zaczęły łapać miejsca chropowate. Po zwiększeniu częstotliwości w użytkowaniu czyli codziennie skóra wróciła do właściwej formy. Serum dobrze spełniało swoja powinność kiedy aplikowałam go regularnie. Kiedy się oficjalnie skończyło skóra po kilku dniach straciła miękkość, zaczęła nabierać suchości, a miejsca na piętach pogorszyły swój stan. Serum wypadło u mnie średnio. Zakupiłam go w Hebe za około 20 zł. Czy wrócę do niego? do niego nie, ale chętnie poznam kolejny kosmetyki z tej serii.
pozdrawiam - Magda
jestem bardzo ciekawa produktów tej firmy :)
OdpowiedzUsuńTeż byłam, ale serum mnie jakoś nie przekonało.
UsuńMam peeling tej firmy i bardzo fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńMoże peeling bardziej by mi odpowiadał bo serum nie za bardzo dobrze wypadło.
UsuńMam kilka kosmetyków tej firmy w zapasach:)
OdpowiedzUsuńOby się nie przeterminowały:)
UsuńBardzo dobra jest ta firma :)
OdpowiedzUsuńA co testowałaś, że masz takie dobre zdanie o firmie?
UsuńNigdy nie miałam produktów tej firmy.
OdpowiedzUsuńCzytałam już o nim kilka razy :)
OdpowiedzUsuńJa mam krem do stóp z tej serii i jestem z niego niezadowolona- akurat staram się go jak najszybciej zdnkować i zapomnieć o nim :(
OdpowiedzUsuńCzyli nie u każdego te produkty się sprawdzają.
UsuńMiałam to serum i dobrze wspominam :) teraz używam kremu też z tej firmy
OdpowiedzUsuńMimo wszystko chciałabym wypróbowac to serum:)
OdpowiedzUsuńPolecam, u Ciebie może zadziałać bardziej pozytywniej niż u mnie.
UsuńJeszcze nic z tej firmy nie miałam.
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim, chciałam kupić, chociaż nie wiedziałam, że daje krótkie efekty. Moje stopy nie są wymagające, ale miałam plan sprawić narzeczonemu :P
OdpowiedzUsuńMusicie zaryzykować:)
UsuńMiałam wielkie nadzieje co do jego działania no ale jakoś średnio wypadł :P
OdpowiedzUsuńU mnie z pielęgnacją stóp na bakier ;)
OdpowiedzUsuńUżywam w tej chwili krem odżywczego tej firmy i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńpodejrzewam, że spodobałby mi się :)
OdpowiedzUsuńLubie marke :)
OdpowiedzUsuń