Witam
W ostatnim czasie media przekazują nam informacje o zdrowym trybie życia. Liczne programy zachęcają do stosowania diet, ćwiczeń. Osobiście nie mam większego parcia na odzew z mediów, ukształtowałam sobie przez kilka ostatnich lat pewne zasady odnośnie spożywania posiłków i ruchu fizycznego, poznałam swój organizm na tyle, że wiem jak postępować by czuć się dobrze we "własnej skórze." Rzadko stosuję suplementy diety, które de facto mają ukształtować moją sylwetkę. Jednak je czasami konsumuję.
Młody jęczmień zaabsorbował mnie do tego stopnia, że z czystej ciekawości chciałam go poznać i przekonać się czy w okresie czasowym wpłynie na moje ogólne zdrowie i "kg".
Czym jest młody jęczmień?
Zielony jęczmień stanowi bogactwo składników mineralnych. Jest źródłem witamin z grupy B, antyoksydantów (witaminy C i E, beta-karotenu), żelaza, manganu, wapnia, magnezu, kwasu foliowego i cynku. Ma w swoim składzie potas, krzem i selen. Zielone łodygi jęczmienia zawierają także naturalne hormony i niezwykle cenny chlorofil. W porównaniu z innymi roślinami pędy jęczmienia zasobne są w niezbędne aminokwasy, których nasz organizm nie potrafi sam wytworzyć.
W ciemnej, plastikowej buteleczce znajdziemy 120 kapsułek, każda z nich wytworzona została z żelatyny i wody, a środek napełniony sproszkowanymi pędami młodego jęczmienia. Kapsułki są podłużne, nie takie małe, u mnie to nie stanowi przeszkody w połykaniu, ale są osoby którym to sprawia trudność. Opakowanie starcza na 1 miesiąc/stosowanie 4 kapsułki na dzień przed posiłkiem.
Na co wpływa młody jęczmień? oraz, jakie poczynania z jego dawkowania zauważyłam u siebie?
W trosce o zbędne kilogramy.
Odchudzanie to za duże słowo w moim przypadku, ponieważ ja się nie odchudzam (zrobiłam to kilka lat temu) moim celem jest utrzymanie stałej wagi lub zbicie dosłownie kilku kg na zimę. Wiadomo w tym okresie mamy mniej ruchu i o przybranie na wadze jest łatwiej. Mój wzrost do wagi mieści się w granicach, natomiast stosuję dietę, wraz z ruchem fizycznym, która nie zwiększa moich kg, nie doprowadza do efektu jojo. Nie wiem czy jęczmień w dużej mierze wpłynął na kg, przez miesiąc sierpień kiedy go łykałam ubyło mi około 2 kg, ale był to czas kiedy 4-5 raza na tydzień wyruszałam po całym dniu, wieczorem na rower. Średni, każdorazowy dystans to około 15-18 km. Przez wrzesień kg mi nie przybyło.
Odkwaszanie organizmu
Młody zielony jęczmień uważany jest za doskonały środek detoksykujący organizm. Ma silnie zasadotwórcze działanie, a więc przywraca równowagę kwasowo-zasadową. Bardzo wysoka zawartość błonnika pomaga regulować przemianę materii. Oczyszcza i przyspiesza pracę mięśni jelit, co powoduje, że składniki odżywcze są lepiej wchłaniane. Sądzę, że pobudził znacznie pracę jelit przez co moje samopoczucie w czasie lata np: było do zniesienia, a ja czułam się ogólnie bardzo dobrze.
Pielęgnacja urody
Trawa jęczmienna zwalcza wolne rodniki uznawane za przyczynę starzenia, wspomaga regenerację tkanek oraz komórek. Na początku września kiedy przestałam go łykać, zapanowałam również nad wypadaniem włosów, może to zmiana szamponu? a może jęczmień się do tego przyczynił?
Działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne
Tu również dochodzi do głosu chlorofil. Młody jęczmień pomaga zwalczać stany zapalne (np. jamy ustnej, skóry), dobrze działa na stawy. Stosowany na zewnątrz przyspiesza gojenie się ran.
Wzmocnienie układu krążenia
Przyspiesza produkcję hemoglobiny we krwi, co sprawia, że jest ona lepiej natleniona. Obniża stężenie cholesterolu we krwi. Wzmacnia tkanki serca i naczynia krwionośne. Pomaga w walce z anemią ze względu na wysoka zawartość żelaza. Za tydzień idę na badanie krwi jestem ciekawa czy wyregulował u mnie cholesterol bo ostatnio ku mojemu zaskoczeniu miałam podwyższony, ale nie na tyle by wspomagać się lekami - tak przynajmniej powiedział mi lekarz.
Dobre samopoczucie i energia
Zawarte w jęczmieniu aminokwasy mają dobroczynny wpływ na nasze samopoczucie. Usprawnia pamięć i koncentracje. Zawartość magnezu zmniejsza podatność na stres. Sama nie wiem czy w tym przypadku dodawał mi sił i wigoru. Czułam się w sumie jak na mnie "normalnie".
Na początku łykanie jęczmienia 4 razy dziennie było dla mnie kłopotliwe, nie mogłam nauczyć się systematyczności. Po kilku dobrych dnia opanowałam to. Ogólnie przyjmowałam go miesiąc i tak naprawdę trudno mi jest określić czy jęczmień w tak krótkim w sumie czasie przyczynił się do pewnych zmian w moim organizmie. Na pewno mi nie zaszkodził, a czy pomógł? dobre pytanie. Większe nadzieje można pokładać w tego rodzaju suplemencie, ale z dłuższym stażem kiedy go przyjmujemy.
Znacie młody jęczmień?
pozdrawiam - Magda
Próbowałam młody jęczmień w formie sypkiej do picia, ciekawy suplement
OdpowiedzUsuńmam w proszku ale nie jest zbyt smaczny i ciężko mi go pić regularnie
OdpowiedzUsuńMoże w takim razie rzeczywiście łyknąć tabletkę? :)
Usuńnie znam ;)
OdpowiedzUsuńmuszę sobie kupić bo na pewno jest zdrowy . ale nie dam rady przyjmować go tak często.
OdpowiedzUsuńJa sok z młodego jęczmienia piję od stycznia i z efektów jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuństosowałam- nie zauważyłam żadnych efektów
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://kosmetyczny-kuferek.blog.pl
Nie stosowałam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam i nigdy nie stosowała, lecz poczytam bo warto uzupełnić braki w wiedzy! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńma dużo fajnych właściwości :)
OdpowiedzUsuńw tabletkach chyba bym jeszcze dała radę przełknąc. Kiedyś kupiliśmy taki sproszkowany, to była masakra.. jakie to paskudne!
OdpowiedzUsuńCiekawy skład :-)
OdpowiedzUsuńWarto go łykać :)
OdpowiedzUsuńW mojej pracy wszyscy łykają młody jęczmień, ale czy są jakieś efekty ..ja nie zauważyłam u nich żadnych, ale nie mam wagi w oczach ;) więc może efekty są :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam jeszcze :P
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie używałam, ale od dawna zastanawiam się czy by nie zacząć go stosować :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam ale wiele dobrego słyszałam o piciu soku:)
OdpowiedzUsuńtestuję jęczmień w sproszkowanej formule, zobaczymy co z tego bedzie :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nigdy.
OdpowiedzUsuńMa bardzo pozytywne działanie jak widze, może się skuszę jak skończę moją suplementację ;)
OdpowiedzUsuń