Witam
Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Aromat traw morskich, porastających piaszczyste wydmy.
Do tej pory poznałam wiele zapachowych wosków. W większości były przewidywalne i przynosiły radość i miłą atmosferę. Wosk Wild Sea Grass wydał mi się kontrowersyjny kiedy przeczytałam o nim naście opinii. Nie ma jak samemu się móc przekonać jak jest naprawdę...
Etykieta w pierwszym kontakcie nawiązuje do odpoczynku nad wodą, rower to dla mnie samo dobro byłam pozytywnie nastawiona martwiły mnie jedynie teksty z jakimi zapoznałam się wcześniej. Po odpaleniu wosk wydał mi się dosłownie nijaki i nie mogłam się określić. Po czasie kiedy wspomnieniami wróciłam do przeszłości i sięgnęłam wstecz kiedy to pędziłam rowerem nad wodę w miejsca, gdzie rosły trawy podmokłe to zakontaktowałam, że to jest ten właśnie zapach z odrobiną polnych kwiatów. Nie jest zły w moim odczuciu, jednak specyficzny i wybredny nos go nie polubi. U mnie może być, nie jest do skreślenia, ale specjalnie nie pałam by zakupić kolejny jego krążek.
Etykieta w pierwszym kontakcie nawiązuje do odpoczynku nad wodą, rower to dla mnie samo dobro byłam pozytywnie nastawiona martwiły mnie jedynie teksty z jakimi zapoznałam się wcześniej. Po odpaleniu wosk wydał mi się dosłownie nijaki i nie mogłam się określić. Po czasie kiedy wspomnieniami wróciłam do przeszłości i sięgnęłam wstecz kiedy to pędziłam rowerem nad wodę w miejsca, gdzie rosły trawy podmokłe to zakontaktowałam, że to jest ten właśnie zapach z odrobiną polnych kwiatów. Nie jest zły w moim odczuciu, jednak specyficzny i wybredny nos go nie polubi. U mnie może być, nie jest do skreślenia, ale specjalnie nie pałam by zakupić kolejny jego krążek.
Wosk dostępny na goodies.pl
pozdrawiam - Magda
nie wiem czy ten zapach przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie kusi mnie, by ten wosk wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńBył całkiem fajny :D Za to podobny do niego niebieski z tej serii był tragiczny :P
OdpowiedzUsuńZ ciekawości bym go wypróbowała
OdpowiedzUsuńMnie ten zapach specjalnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńmiałam go i lubiłam, delikatny, subtelny i przyjemny
OdpowiedzUsuńNie znam i szczerze mówiąc nie zaciekawił mnie, choć może bym się do niego przekonała :)
OdpowiedzUsuńDla mnie może być ciekawy, choć musiałabym go powąchać. Lubiłam wosk Dune Grass - chyba niedostępny w Polsce i już go nie mam. Kojarzył mi się z wydmami nad morzem. :-)
OdpowiedzUsuńZapach zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńten zapach mnie ciekawi lubie swieze zapachy;))
OdpowiedzUsuńJa się z nim polubiłam:)
OdpowiedzUsuńIntrygujący zapach :)
OdpowiedzUsuńnie jestem do końca przekonana...
OdpowiedzUsuńmam ten wosk :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ;)
OdpowiedzUsuńpołączenie całkiem interesujące
OdpowiedzUsuńChyba go sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńświetny post ! :*
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post.
Oddaje z powiadomień (Komentarz+obserwacja). ; ))
Chętnie zawiąże współpracę na zasadzie barteru.
www.mjjlena.blogspot.com
hmmmmm...jestem blogerką jak Ty i chcesz ze mną nawiązać współpracę? dziwne...
UsuńLubię ten zapach, choć z tej limitowanej serii bardziej od gustu przypadł mi Beach Holiday ;)
OdpowiedzUsuń