Witam
Używam różnych produktów do mycia twarzy lub usuwania makijażu. Są to: toniki, pianki, micele, mleczka naprawdę przeróżne zmywające środki. Jak widzicie nie jestem przywiązana do jednego oczyszczającego produktu. Chętnie poznaję nowości rynku kosmetycznego i dzielę się swoimi odczuciami w opiniach dla Was. Dzisiejszy kosmetyk do czyszczenia twarzy jest trochę inny, połączono w nim cechy żelu i musu pochodzi on z Planety Organica. Przeznaczony jest do oczyszczania każdego rodzaju cery.
Pojemność: 200 ml / Cena: 19 zł / Dostępność: <TUTAJ>
Opakowanie charakteryzuje się ciemną plastikową buteleczką chroniącą cenne składniki, jak wiemy promienie słoneczne im szkodzą. Opakowanie byłoby nudne i nieciekawe, gdyby nie jasna oryginalna nalepka. W tylnej jej części znajdziemy informacje w języku polskim. Zamykanie ma formę kliku - wygodne.
Po bliższym zapoznaniu gęstość mieści się między żelem, a musem. W kolorze dojrzymy odcień słomkowy. Zapach orzeźwiający, soczysty jak wyciśnięte świeże cytrusy. Na lato idealny. W kontakcie z wodą zapienia się, ale nie bardzo. Pojemność 200 ml jest wydajna do samego jednokrotnego użycia nie potrzeba dużo go dozować. Mimo prawie nie nagannego składu trochę szczypie w oczy, ale moje są wyjątkowo wrażliwe, dlatego demakijaż oczu czynię np: płynem micelarnym, a resztę makijażu usuwam żelem. Tutaj nie mam do niego uwag, bardzo dobrze pozbywa się kremów BB czy fluidów bądź pudrów. Na początku robiłam mu test przecierając na końcu twarz białym ręcznikiem, nie zostawiał na nim oznak zabrudzeń. Oczyszcza on twarz i ją od razu nawilża. Bazą w nim jest zmydlony olej uzyskany ze słodkich migdałów. Oleje z wetiwerii pachnącej i kwiatów drzewa pomarańczowego nawilżają i pokrywają skórę zachwycającym delikatnym aromatem.
Skład
Nie zawiera szkodliwych składników pochodzących z przerobu ropy naftowej, SLS, SLES, parabenów, syntetycznych barwników i zapachów.
Aqua enriched with Saponified Prunus Amygdalus Dulcis Oil* (zmydlony organiczny olej ze słodkich migdałów), Vetiveria Zizanoides Essential Oil (olej wetywerii pachnącej), Orange Essential Oil (olej z kwiatów drzewa pomarańczowego), Aloe Barbadensis Leaf Juice (żel aloe vera), Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Oil* (olej z pestek maliny), Foeniculum Vulgare Essential Oil (olej z fenkuła), Calendula officinalis Flower Extract (nagietek), Rosa Damascena Essential Oil* (olejek różany), Angelica Archangelica Root Extract (arcydzięgiel), Oenothera Biennis (Evening Primrose) Oil* (olej wiesiołka), Tocopherol (Wit. Е), Ascorbic Acid Polypeptide (Wit. С), D-Panthenol (Wit. В5), Disodium Rutinyl Disulfate (Wit. Р), Macadamia Ternifolia Seed Oil* (olej makadamii), Salvia Оfficinalis Oil (olej szałwii), Mentha Piperita Oil (olej mięty pieprzowej), Melia Аzadirachta Seed (Neem) Oil* (olej z drzewa nim), Viola Оdorata Flower Extract (fiołek), Rosmarinus Оfficinalis Leaf Extract (rozmaryn), Spirae Ulmaria Plant Extract* (wiązówka błotna), Juniperus Communis Oil (olej z jałowca), Ginkgo bilobae folium Extract (miłorząb), Elettaria Cardamomum (Cardamom) Seed Extract (kardamon), Anthemis Nobilis Flower Extract (rzymski rumianek), Rosa Damascena Extract (ekstrakt z płatków róży), Salix Alba Bark Extract (ekstrakt z kory wierzby białej ), Echinaceae Purpurae Herbae Extract (echinacea), Cymbidium Grandiflorum Extract (ekstrakt z płatków górskiej orchidei), Sodium Сосо-Sulfate N, Coco-Glucoside N, Cocamidopropyl Betaine N, Xanthan Gum N, Dehydroacetic Acid, Benzyl AlcoholNI, Sodium Benzoate NI, Potassium Sorbate NI.
Czego najczęściej używacie do oczyszczania twarzy? jesteście przywiązane do jednego produktu?
pozdrawiam Magda
Używam różnych produktów do mycia twarzy lub usuwania makijażu. Są to: toniki, pianki, micele, mleczka naprawdę przeróżne zmywające środki. Jak widzicie nie jestem przywiązana do jednego oczyszczającego produktu. Chętnie poznaję nowości rynku kosmetycznego i dzielę się swoimi odczuciami w opiniach dla Was. Dzisiejszy kosmetyk do czyszczenia twarzy jest trochę inny, połączono w nim cechy żelu i musu pochodzi on z Planety Organica. Przeznaczony jest do oczyszczania każdego rodzaju cery.
Pojemność: 200 ml / Cena: 19 zł / Dostępność: <TUTAJ>
Opakowanie charakteryzuje się ciemną plastikową buteleczką chroniącą cenne składniki, jak wiemy promienie słoneczne im szkodzą. Opakowanie byłoby nudne i nieciekawe, gdyby nie jasna oryginalna nalepka. W tylnej jej części znajdziemy informacje w języku polskim. Zamykanie ma formę kliku - wygodne.
Po bliższym zapoznaniu gęstość mieści się między żelem, a musem. W kolorze dojrzymy odcień słomkowy. Zapach orzeźwiający, soczysty jak wyciśnięte świeże cytrusy. Na lato idealny. W kontakcie z wodą zapienia się, ale nie bardzo. Pojemność 200 ml jest wydajna do samego jednokrotnego użycia nie potrzeba dużo go dozować. Mimo prawie nie nagannego składu trochę szczypie w oczy, ale moje są wyjątkowo wrażliwe, dlatego demakijaż oczu czynię np: płynem micelarnym, a resztę makijażu usuwam żelem. Tutaj nie mam do niego uwag, bardzo dobrze pozbywa się kremów BB czy fluidów bądź pudrów. Na początku robiłam mu test przecierając na końcu twarz białym ręcznikiem, nie zostawiał na nim oznak zabrudzeń. Oczyszcza on twarz i ją od razu nawilża. Bazą w nim jest zmydlony olej uzyskany ze słodkich migdałów. Oleje z wetiwerii pachnącej i kwiatów drzewa pomarańczowego nawilżają i pokrywają skórę zachwycającym delikatnym aromatem.
Skład
Nie zawiera szkodliwych składników pochodzących z przerobu ropy naftowej, SLS, SLES, parabenów, syntetycznych barwników i zapachów.
Aqua enriched with Saponified Prunus Amygdalus Dulcis Oil* (zmydlony organiczny olej ze słodkich migdałów), Vetiveria Zizanoides Essential Oil (olej wetywerii pachnącej), Orange Essential Oil (olej z kwiatów drzewa pomarańczowego), Aloe Barbadensis Leaf Juice (żel aloe vera), Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Oil* (olej z pestek maliny), Foeniculum Vulgare Essential Oil (olej z fenkuła), Calendula officinalis Flower Extract (nagietek), Rosa Damascena Essential Oil* (olejek różany), Angelica Archangelica Root Extract (arcydzięgiel), Oenothera Biennis (Evening Primrose) Oil* (olej wiesiołka), Tocopherol (Wit. Е), Ascorbic Acid Polypeptide (Wit. С), D-Panthenol (Wit. В5), Disodium Rutinyl Disulfate (Wit. Р), Macadamia Ternifolia Seed Oil* (olej makadamii), Salvia Оfficinalis Oil (olej szałwii), Mentha Piperita Oil (olej mięty pieprzowej), Melia Аzadirachta Seed (Neem) Oil* (olej z drzewa nim), Viola Оdorata Flower Extract (fiołek), Rosmarinus Оfficinalis Leaf Extract (rozmaryn), Spirae Ulmaria Plant Extract* (wiązówka błotna), Juniperus Communis Oil (olej z jałowca), Ginkgo bilobae folium Extract (miłorząb), Elettaria Cardamomum (Cardamom) Seed Extract (kardamon), Anthemis Nobilis Flower Extract (rzymski rumianek), Rosa Damascena Extract (ekstrakt z płatków róży), Salix Alba Bark Extract (ekstrakt z kory wierzby białej ), Echinaceae Purpurae Herbae Extract (echinacea), Cymbidium Grandiflorum Extract (ekstrakt z płatków górskiej orchidei), Sodium Сосо-Sulfate N, Coco-Glucoside N, Cocamidopropyl Betaine N, Xanthan Gum N, Dehydroacetic Acid, Benzyl AlcoholNI, Sodium Benzoate NI, Potassium Sorbate NI.
Czego najczęściej używacie do oczyszczania twarzy? jesteście przywiązane do jednego produktu?
pozdrawiam Magda
Mi jakoś średnio służy ta marka;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, nie słyszałam jeszcze o nim :D
OdpowiedzUsuńDla mnie też był ciekawostką zwłaszcza nazwa żel-mus:)
Usuńmhm ale chcę go dorwać:D
OdpowiedzUsuńMiałam go , jeden z lepszych żeli :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie użłam tego produktu, składnik są interesujące.
OdpowiedzUsuńNajczęściej używam żeli, aktualnie jednak sięgnęłam po piankę oczyszczającą :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę i mnie zaciekawił. Chętnie go kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię zainteresował i jesteś chętna by go poznać.
UsuńTeż zmieniam produkty. Tego nie znam
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, u mnie to rożnie. Czasami sa to zele a czasami pianki. :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy miałam jedynie szampon :)
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią go kupię. Mój żel do twarzy już się kończy :'(
OdpowiedzUsuńPowinien ten Cię zadowolić, zwłaszcza zapach przy aplikacji.
UsuńJa myję mydłem Dove według zaleceń dermatologa i przyznaję, że działa! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic tej marki.
OdpowiedzUsuń,,mus do twarzy" brzmi naprawdę apetycznie :D
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie, producent trafił w tą nazwę - zachęca:)
UsuńNie słyszałam o nim wcześniej, chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbowałabym, bo nie znałam go wcześniej, a lubię takie produkty :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam czegoś do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńJa używam mydła aleppo i żelu do mycia twarzy. Ten mus też chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńw sumie nic jeszcze nie miałam z tej marki
OdpowiedzUsuń