Witam
Nie ma nic lepszego jak uśmiech na twarzy, jednym z powodów kiedy od razu ukazuje się u mnie jest pojawienie się nowych kolekcji Yankee i Kringle. Jest to zrozumiałe u każdej wielbicielki zapachów. Kiedy przychodzi do mnie paczuszka najsłodszy moment to jej otwarcie, woski zamknięte w tak ciasnym pudełeczku to sama frajda. Zapach jest mocny i zdziwicie się może, ale nie wyciągam ich od razu siedzą w tym pudełeczku kilka dni, mam wtedy ciągły przemiły zapach w pomieszczeniach mieszkalnych. Po czasie chowam je w szczelny pojemnik ponieważ zauważyłam, że na dłuższą metę mimo, że nie są odpakowywane z folii to lubią stracić część zapachu.
Poniżej prezentuję mój wybór - czy okaże się trafiony? o tym przekonam się podczas poznawania każdego zapachu osobno.
KRINGLE - WAX MELT
Wosk (Breakable Wax Potpourri) o zapachu kwitnących róż z dodatkiem subtelnej nuty drzewa sandałowego i piżma.
Wosk (Breakable Wax Potpourri) o zapachu słodkiego groszku w towarzystwie soczystej woni gruszki i jabłka.
YANKEE CANDLE
Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu słodkich gruszek i orzeźwiających pomarańczy z dodatkiem tropikalnych kwiatów oraz subtelnego piżma.
Wosk z owocowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu soczystych brzoskwiń, dojrzewających w gorących promieniach południowego słońca z domieszką subtelnych nut piżma i wanilii.
Wosk z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu trawy cytrynowej i imbiru.
Wosk z kwiatowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu kwiatu dojrzałej piwonii.
Wosk z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu świeżej mieszanki pomarańczy, cytryn, tymianku oraz liści oliwki doprawionej niewielką ilością uwodzicielskiego piżma.
Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu bambusa, nut drzewnych i paczuli.
Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu delikatnej bryzy morskiej połączonej z aromatem śródziemnomorskich kwiatów oraz niewielkim dodatkiem ambry.
pozdrawiam - Magda
zapachniało wiosną;D
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa zapachu Riviera Escape :) Wygląda po prostu pięknie i niebawem na pewno go zamówię.
OdpowiedzUsuńTak w ciemno, to mam wrażenie, że większość tych wosków YC by do mnie trafiła :). No może poza trawą cytrynową i imbirem :P
OdpowiedzUsuńŚwietne zapachy :)
OdpowiedzUsuńPeach <3
OdpowiedzUsuńTakie kolorowe zdjęcia im zrobiłaś, że aż chciałabym szybko to wszystko obwąchać. :-)
OdpowiedzUsuńTym bardziej, ze zapachy ciekawie się zapowiadają.
wow, jakie piękne, masz spory zapas, ja znów zamówiłam sobie KRINGLE bo jestem nimi oczarowana. planuję post z nowościami ale dopiero za ok miesiąc gdy kupię wszystko z listy :)
OdpowiedzUsuńDawno nie kupowałam żadnych wosków. :)
OdpowiedzUsuńJak Ci ładnie zdjecia z tymi woskami wyszły ;)
OdpowiedzUsuńSporo ich. :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te wiosenne woski
OdpowiedzUsuńpozdrawiam MARCELKA♥
Ja ostatnio coś rzadziej palę woski, dawno nie kupowałam nic nowego :)
OdpowiedzUsuńTrawa cytrynowa i brzoskwinia to zdecydowanie mój gust :))
OdpowiedzUsuńOch to musi pachnieć :)
OdpowiedzUsuńAle piękna kolekcja! I zdjęcia jakie śliczne! Ciekawa jestem jak pachną te woski, żadnego nie znam, o niektórych tylko czytałam :)
OdpowiedzUsuńMadziu ale u Ciebie aromatycznie! sama muszę wybrać coś dla siebie na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńwidzę kilka zapachów w moim guście :)
OdpowiedzUsuńZnam My Serenity. Trzeba mu przyznać, że po zapaleniu pachnie dużo ładniej niż przed.
OdpowiedzUsuńMuszę się zaopatrzyć w nowa kolekcję wosków :)
OdpowiedzUsuńSuper zapachy, muszę sięgnąć po brzoskwinkę, oliwkę i białą herbatę z nowej kolekcji.
OdpowiedzUsuń