23 czerwca 2016

KREM Z LINII HYDROSENSE POD OCZY I NA POWIEKI - OEPAROL

Witam

Mając +30 od dobrych kilku lat stosuję w pielęgnacji cery kremy dbające o wrażliwe miejsca pod oczami. Ulubieńca nie mam, ale dobre wrażenie zrobił na mnie krem stosowany kilka miesięcy temu z Sylveco. Nie wróciłam do niego, ale jest przeze mnie polecany znajomym. Kilka tygodni temu zaczęłam tworzyć przyjaźń z kremem pod oczy i na powieki Oeparol z serii Hydrosense. Jest to marka apteczna, przeważnie w tych miejscach można ją najczęściej spotkać. 



Sposób stosowania: rano i wieczorem, delikatnie wklepać krem w skórę wokół oczu.
Cena: około 15 zł
Pojemność: 15 ml
Testowany dermatologicznie - Przebadany pod kontrolą okulistyczną - Hipoalergiczny - Bez parabenów


Przerobiłam do tej pory kilkanaście kremów pod oczy. Większość z nich producenci umieszczają w wąskich tubkach z dzióbkiem. Tutaj jest identycznie. Jedynie krem posiada dodatkowo kartonik. Całość ze sobą współgra, chodzi mi o jasne, przejrzyste opakowanie kartonika jak i samej tubki. Minimalizm górą robi pozytywne wrażenie. 
Krem charakteryzuje się słabym zapachem i białą barwą, jest lekki. Nakładany wstępnie dzięki wygodnemu zakończeniu tubki łatwo daje się rozsmarować opuszkiem palca. Sprawnie się wchłania i współpracuje z kolorówką - nie roluje, nie waży się.

Krem ma za zadanie intensywnie nawilżyć i wzmocnić skórę dzięki zawartości kompleksu HialuRoseTM, unikalnemu połączeniu kwasu hialuronowego i oleju z wiesiołka (ang.evening primrose oil), bogatego w kwasy omega–6. Krem daje mi zadowalające nawilżenie tak cienkiej skóry jaką mam pod oczami i na powiekach. Dobre nawilżenie, skutkuje wolniej starzejącą się skórą. Kwas hialuronowy w połączeniu z kwasami omega-6 tworzy nawilżający film ochronny na skórze, ogranicza transepidermalną utratę wody i zatrzymuje ją w naskórku. Masło shea dość wysoko umieszczone w spisie wygładza skórę, po czasie regeneruje ją. Z początku zanim krem się wchłonie czuć jak napina skórę, po krótkim czasie jednak mam wrażenie jakby skóra stawała się luźniejsza. Czy zmniejsza obrzęki? nie. Kofeina zawarta w kremie nie zdołała zlikwidować obrzęków z dnia na dzień. Zauważyłam to po kilku nockach, kiedy spałam krócej niż zwykle.

Krem nie może pochwalić się naturalnym składem, są w nim zarówno dobre składniki jak i te gorsze. Krem mogę Wam polecić, jaki wynik uzyskacie? Może lepszy niż ja? Warto spróbować ze względu na samą cenę, która nie opróżni portfela - wydane raptem 15 zł nie powinno nikogo zrujnować.


pozdrawiam - Magda

12 komentarzy:

  1. Już czytałam sporo dobrych opinii na temat kremu, dobry i w niskiej cenie, ale jeszcze nie dla mnie. Chętnie polecę mamie :)
    Buziaki Kochana

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie spróbowałabym ten kremik, jestem fanką mazideł w okolicy oczu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mieliśmy coś z tej marki, miło wspominamy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja kiedyś uwielbiałam żółtą serię z Oeparol. Teraz mnie jednak ich produkty mało kuszą. Z tej niebieskiej serii mam krem na dzien i jest sredni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że nie zmniejsza obrzęków :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam go próbować :) ale zdecydowałam się na Nacomi jest 10zł droższy ale ma świetny naturalny skład i jest rewelacyjny :) jak narazie mój nr1 wśród kremów pod oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. spróbuje, jesli gdzies przy okazji wpadnie mi w rece :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam go:D bardzo go lubię super jest!

    OdpowiedzUsuń
  9. z Oeparol miałam krem do rąk i chyba najlepszy jak miałam

    OdpowiedzUsuń
  10. Produkty Oeparol są naprawdę świetne :-) z chęcią bym ten kremik wypróbowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oeparol do niedawna kojarzył mi się tylko z pomadkami nawilżającymi :P Nie znam tego kremu ani całej linii

    OdpowiedzUsuń