Witam
Zawitało do Nas upalne lato, na przyszłe dni planuję mniej tłuste i lżejsze smarowidełka do ciała. Zimą dobieram zazwyczaj cięższe masła, oleje, zwracam też uwagę na lepsze wtedy składy. Teraz mogę sobie zezwolić na bardziej drogeryjne umilacze do ciała.
Balsamowanie przychodzi mi z łatwością, tak się przyzwyczaiłam, że prawie codziennie dostarczam skórze nawilżenia, nie chcę doprowadzić do jej odwodnienia.
Wiosna minęła w mgnieniu oka, drzewa już dawno zdążyły przekwitnąć, żałuję, bo przechadzając się po ogrodzie wśród kwitnących pąków można wyczuć obłędny tak naturalny powiew kwiatostanów, które mają swój charakterystyczny aromat. Poznając nie dawno balsam z asortymentu Eveline, regenerująco - kojący /kwitnąca wiśnia/ poczułam bardzo podobny i kuszący zarazem zapach. Przeplata się on z owocowym akcentem. Balsam ma za zadanie zregenerować i ukoić skórę przede wszystkim wrażliwą. Czy mu to się udało? Zapraszam do lektury.
Balsamy Eveline ogólnie w cieplejsze pory roku umilają mi pielęgnację skóry. Bawią ładnymi zapachami w działaniu są też przyzwoite. Dzisiejszy bohater ma służyć skórze wrażliwej i tutaj już na początku uznanie dla niego ponieważ, po depilacji w razie doznania podrażnień ten balsam koi i łagodzi skórę. Balsam nadaje się dla osób wygodnych ma dosyć lekką konsystencję i można ją szybko rozprowadzić po skórze przy tym doskonale dynamicznie potrafi się wchłonąć nie drażniąc nas lepkim filmem. Jest biały, tuba jest wydajna mimo, frywolnej gęstości.
Zerknijcie na skład. Mimo, że jest to balsam drogeryjny miło mnie zaskoczył jego początek, gdzie zaraz po wodzie wyśledziłam: olej sojowy, olej kokosowy, olej arganowy, mocznik, masło shea, pantenol i ekstrakt z owoców nie co dalej nie jest już tak uroczo, ale skład jest stosunkowo krótki.
Aktywne składniki w spisie:
WYCIĄG Z CZEREŚNI o wysokiej zawartości fitosteroli, witamin A, C i K oraz soli mineralnych silnie odżywia i ujędrnia skórę, działa antyoksydacyjnie, oczyszcza naskórek z toksyn i wzmacnia naczynka krwionośne.
WYCIĄG Z JEDWABIU zawiera 18 aminokwasów przypominających budową strukturę skóry, które błyskawicznie ujędrniają i uelastyczniają skórę oraz nadają jej spektakularną gładkość.
COLLASURGE LQ™ uzupełnia niedobory kolagenu w skórze, silnie ujędrnia i wzmacnia jej strukturę.
bioHYALURON COMPLEX™ zapewnia spektakularny poziom nawilżenia skóry oraz intensywnie wygładza.
OLEJEK ARGANOWY I KOKOSOWY hamują procesy starzenia, odbudowują barierę lipidową skóry i chronią przed przesuszeniem.
D-PANTENOL I ALANTOINA łagodzą i wyciszają podrażnioną skórę, niwelują zaczerwienienia i uczucie swędzenia oraz stymulują podziały komórkowe, dzięki czemu przyspieszają regenerację naskórka.
pozdrawiam - Magda
Bardzo ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńFajny, ciekawam zapachu :)
OdpowiedzUsuńnie jest drogi, ja potrzebuję silnego nawilżenia ale od czasu do czasu na zmianę z bardziej intensywnie działającymi kosmetykami mógłby się sprawdzić
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo, z reguły traktuję skórę mocniejszymi nawilżaczami, ale teraz latem mogę pozwolić sobie na coś lżejszego.
UsuńOd Eveline używam jedynie kremów ujędrniających :D
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta kwitnąca wiśnia.
OdpowiedzUsuńKosmetyki z Eveline sa zawsze rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
♡MiśkaGrabowskaOfficial♡
Sama nie mogę stwierdzić, że kosmetyki Eveline są wszystkie rewelacyjne bo np: do depilacji mocno mnie podrażniają dlatego ich unikam.
Usuńdostałam na meet beauty ale jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńIch balsamy cechują się niesamowitymi zapachami.
OdpowiedzUsuńNie wszystkie, spotkałam się z mniej atrakcyjnymi.
Usuńmiała i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam balsamy Eveline. Ciekawe jakby ten się u mnie sprawdził :-)
OdpowiedzUsuńLubię ten zapach ;)
OdpowiedzUsuńdosyć ciekawy
OdpowiedzUsuńMoja skóra aż tak wymagająca nie jest, więc byłabym zadowolona a tego typu zapachy latem są świetne :)
OdpowiedzUsuńmam :D cudowny zapach!
OdpowiedzUsuńMusi ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie i słodko pachnie!
OdpowiedzUsuńMusi cudownie pachnieć :) Uwielbiam czereśnie w kosmetykach!
OdpowiedzUsuńTu akurat producent wspomina o wiśniach, ale są one słabo wyczuwalne.
UsuńCiekawie wygląda! Gdybym nie miała zapasów balasów do ciała, chętnie bym go kupiła :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jego zapachu :)
OdpowiedzUsuńTo musisz się z nim bliżej poznać:) przekonasz się wtedy, że zapach potrafi zachwycić.
UsuńCałkiem wysoko w składzie oleje i inne dobre rzeczy, jednak fanką marki nie jestem i raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMiałam inne wersje balsamów tej firmy i były całkiem przyjemne :) Z całą pewnością wszystkie kuszą zapachami :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to ważne, ze balsam ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuń