Witam
Zdarzyło Wam się zasnąć bez usunięcia makijażu? Nie chwaląc się u mnie taka chwila nie nastąpiła. Nawet jak złapie mnie migrena i wracam do domu ledwo żywa, nie ma opcji płatek kosmetyczny i przeważnie micelek idą w ruch.
Do demakijażu najczęściej używam miceli, chociaż nie stronię od dwufazówek czy mleczek raz na czas.
Bielenda rozpieszcza swoich klientów i na sklepowych półkach często można spotkać nowość czy do pielęgnacji skóry ciała czy twarzy. Ostatnio poznaję kojący płyn micelarny z serii Expert czystej skóry do mycia i demakijażu twarzy, oczu i ust.
Zadania płynu:
MYJE I OCZYSZCZA JAK WODA I MYDŁO
NEUTRALIZUJE I ODŚWIEŻA JAK TONIK
NAWILŻA I PIELĘGNUJE JAK MLECZKO.
Pojemność: 400 ml
Cena: 14 zł
Dostępność: drogerie, markety, internet
Nie wykonuję makijażu każdego dnia (ze względu na pracę jaką wykonuję) dlatego też nie otwierałam dodatkowo żadnego innego zmywaka do demakijażu jest więc szansa, że do ostatniej kropli przed terminem użycia skończę różową wersję micelka.
Micel jest płynem bezzapachowym, jest to zaleta dla wielu pań: jego obecność nie miesza się np: z kremem o lekkim aromacie. Podoba mi się jego wielozadaniowość.
Zmywając zanieczyszczenia od razu tonizuję skórę. Do zmycia makijażu zużywam raptem 2-3 wacików. Bez ostrych tarć micele usuwają makijaż wraz z sebum i dodatkowym brudem. Względem oczu płyn zachowuje się łagodnie, wystarczy przyłożyć nasączony wacik, a tusz prawie od razu zostaje ściągnięty, a na powierzchni powiek czuć świeżość.
Kwas Hialuronowy występujący w składzie wzbogacony został przez Kompleks Ultra Regenerujący to on ma zapewnić nawilżenie skórze, które w u mnie wypadło średnio. Nie ma to dla mnie większego znaczenia ponieważ po oczyszczeniu twarzy przystępuję do kolejnej fazy w pielęgnacji czyli do nałożeniu kremu.
Płyn, nie zawiera parabenów i alkoholu.
pozdrawiam - Magda
Też nigdy nie zdarzyło mi się iść spać bez demakijażu;) płyn miałam i dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńPlus za skład :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio pisałam na blogu o moim ulubionym płynie mineralnym do tej pory.
Wcześniej używałam różowego Garnier.
Jak wykończe obecny to i z chęcią wypróbuje powyższy. cóż zrobić jak kobieta tak lubi testować nowości ;)
Pozatym płyn za taką pojemność ma bardzo przystępna cenę :)
Buziaki
bardzo fajny dla wrażliców co to nie lubią % w składzie:)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale wydaje się ciekawy i może mu się przyjrzę w przyszłości.
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię, to następca Garniera
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków od firmy Bielenda ;) Bardzo fajnie, że oprócz oczyszczania, tonizuje skórę;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten micel, jest najlepszy :D
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale myślę, że u mnie mógłby się sprawdzić.
OdpowiedzUsuńMiałam i lubię.
OdpowiedzUsuńmiałam i dobrze go wspominam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńświetnie, że jest skuteczny a zarazem delikatny dla oczu
OdpowiedzUsuńdemakijaż to podstawa, tego produktu nie miałam, ale słyszałam o nim wiele opinii. :)
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMam płyn Bielendy, ale w wersji niebieskiej i uwielbiam <3 Na pewno sięgnę po niego nie raz :D
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam jakąś inną wersję płynu - chyba niebieską jakąś i byłam z niej zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMam i bardzo sobie zachwalam :)
OdpowiedzUsuńmój aktualny blog: www.xnevaeh.blogspot.com <3
Obserwuje kochana <3
w sumie mogłabym go wypróbować :)tym bardziej że nie podrażnia oczu :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś i do mnie trafi
OdpowiedzUsuńBielenda jest świetna, mają w swojej ofercie coraz lepsze kosmetyki
OdpowiedzUsuńOdkąd pojawiła się ta seria i niebieska mam na te produkty ochotę. Na razie mam zapasy, ale żel do mycia twarzy i micelarny płyn na pewno wypróbuję :) nie wiem tylko czy tą wersję, czy niebieską.
OdpowiedzUsuń