Witam
Powróciłam niedawno do sentymentu z lat młodzieńczych, błyszczyki uważam, że odmładzają kojarzą się mi z kolorówką jakiej używają najczęściej kobiety w wieku szkolnym. Chciałam się odmłodzić? Może:)
Dwa błyszczyki Celi 03,04 o kremowych konsystencjach na dobre zostają w mini kosmetyczce jaką noszę każdego dnia w torebce.
Co mnie w nich urzekło? Nie sklejają ust, usta uwolnione są od lepkiej warstwy jaką do tej pory zawsze spotykałam w błyszczykach. Miła odmiana, przyznacie. Dodatkowo długie rozpuszczone włosy podczas chodzenia nie przyklejają się do ust.
Błyszczyki występują w 6 cukierkowych odcieniach różu, też tak smakują słodko i owocowo, smacznie. Każdy wariant to 8 ml, wskazane jest zużycie w ciągu 3 miesięcy.
Kilka przeciągnięć daje równe krycie z błyszczykiem 03, lecz 04 ma słabszą pigmentację tutaj trzeba się przyłożyć do pokrycia ust bo inaczej wychodzą prześwity.
Pędzelki to mini gąbeczki, sprawnie się nimi manewruje. Oba błyszczyki mają różne odcienie różu bez drobinek. Na ustach dają lekką świecącą poświatę, znikomą. Brak w nich drobinek.
Błyszczyki wytrzymują bez jedzenia i picia do max dwóch godzin. W tym czasie chronią usta, nie pozwalają im wysychać. Nawilżenie utrzymuje się dopóki mamy błyszczykiem pokryte usta. Po kilku aplikacjach doszłam do wniosku, że gęstość ich przypomina mi pomadki w płynie.
Koszt jednej sztuki to 12 zł. Są ze mną za krótko bym mogła ocenić do końca opakowanie pod względem schodzenia złotych napisów jak to często bywa w tej kolorówce.
Ogólnie przypasowały mi w słoneczne jesienne dni chętnie nimi maluję usta, natomiast w deszczowe dzionki chronią usta przed powstawaniem skórek, częściej rozpuszczam włosy bo wiem, że nie będą przyklejać się do ust.
pozdrawiam - Magda
Bardzo podoba mi się ten 04 ;)
OdpowiedzUsuńOba kolorki mi się podobają. Lubię błyszczyki, zawsze jakiś mam w torebce :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładne kolorki :D Cukiereczki :)
OdpowiedzUsuńten ciemniejszy kolorek bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńCiemniejszy też jest moim faworytem:)
UsuńOdcienie bardzo mi się podobają ,gustuję tylko w delikatnych błyszczykach . Nie za bardzo lubie w nich drobinki ,ale tu są mało widoczne.
OdpowiedzUsuńBuziaki .
Wg. mnie występuje tutaj lekka poświata, a drobinek brak.
UsuńTen jaśniutki zdecydowanie nie dla mnie ;( Ale ten drugi piękny ! ;) Szkoda że nie pokazałaś na usteczkach !
OdpowiedzUsuńJA nie przepadam za błyszczykami :)
OdpowiedzUsuńładny kolor ;-)
OdpowiedzUsuńKtóry?
UsuńOba mają świetne kolory :)
OdpowiedzUsuńLubię błyszczyki, ale nie miałam nic z tej marki
OdpowiedzUsuńTakie moje kolorki ;)
OdpowiedzUsuńDawno już nie używałam błyszczyków ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za błyszczykami :)
OdpowiedzUsuńŁadne mają odcienie :)
OdpowiedzUsuńbardziej podoba mi się ten ciemniejszy kolor, fajnie, że mają konsystencję pomadek
OdpowiedzUsuńKonsystencje i mnie pozytywnie zaskoczyły.
UsuńOba kolory mi się podobają i na pewno bym po nie sięgała :)
OdpowiedzUsuńOba bardzo mi się podobają, mimo że ostatnio chętniej sięgam po pomadki :)
OdpowiedzUsuńja ostetnio też sięgnęłam po błyszczyk, ale raczej nie zrezygnuję dla nich z matu :P
OdpowiedzUsuńładne kolorki, na ustach muszą wyglądać apetycznie :) Obserwujemy?Odwdzięczam się za każdą obserwację :) Daj znać u mnie :* http://szymkowerobotki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie korzystam z takich propozycji!
Usuńlubię je bardzo:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne odcienie i pigmentacja. Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńwyglądają kusząco
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń3 naprawdę ładnie się prezentuje - naturalnie lubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuń