Witam
Pojemność - 2,5 ml
Cena - około 30 zł
Brudne złoto połączone ze srebrem jakoś dziwnie się komponuje kolorystycznie, nie razi mnie, ponieważ pisak wyciągnęłam i umieściłam w kosmetyczce, ale na początku nieszczególnie przypadło mi do gustu, który wiadomo jest różny.
Korektor ma mocne zamykanie, dlatego jestem pewna, że nie ulegnie otwarciu wśród innych kosmetyków znajdujących się w kosmetyczce lub luźno wrzucony do torebki.
Skuwka zasłania pędzelek przez który wycieka właściwa lekka maź korektora. Po przeciwnej stronie umieszczono czarny przycisk, po jego naciśnięciu z pędzelka uwalniana jest gęstość.
Barwa korektora jest jasna, naturalna z drobinkami subtelnymi nie dominującymi.
Mam do niego jedynie żal, że daje za słabe krycie, prawie od razu po roztarciu wnika w skórę i jakby zanika. Cieni nie mam, ale płytkie zmarszczki pod oczami tak i tutaj widać je nadal mimo, że wklepuję sporo korektora. Może jest on za lekki? Nie mam pojęcia. Tutaj nie do końca spełnia się w swojej roli. Natomiast sporadyczne wypryski jakie się mi przydarzają nie są kryte prawie nic są mocno widoczne.
Aplikacja pędzelkiem jest wygodna. Kolor na tak. Nie wspomniałam, że korektor zawiera kwas hialuronowy co jest oczywiście na plus. Daje wybranym miejscom rozświetlenie. Z samym kryciem ma kłopot. Trochę mnie zawiódł.
Przy opiniach mniej sympatycznych z reguły dodaję, by nie sugerować się moją opinią i nie zrażać się od razu do danego produktu to najgorsze co może być.
Zachęcam do poznania tego punktowego korektora, może Was zadowoli jego krycie? Stanie się stałym bywalcem w robieniu makijaży.
pozdrawiam - Magda
Wizualnie podoba mi się efekt :) Krycie bardzo dobre
OdpowiedzUsuńMusze go wypróbować. Ostatnio tez maluje sie codziennie. A nie mam żadnego korektora
OdpowiedzUsuńJa nie używam tego typu kosmetyków.
OdpowiedzUsuńA ja z przyjemnością bym sięgnęła po niego ! ;]
OdpowiedzUsuńMało kiedy sięgam po korektory :)
OdpowiedzUsuńUżywam korektorów, ale tego nie znam:)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i z tego co pamiętam był całkiem spoko :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie pewnie okazałby się zbyt lekki ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go i tak średnio się spisał. Zły nie jest ale jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPędzelki u mnie nie dają rady (nie wiem czemu), jeszcze żaden nigdy nie rozświetlił okolic pod oczami ani tym bardziej nie zakrył cieni ;)
OdpowiedzUsuńNie używam takich rzeczy.
OdpowiedzUsuńTego typu korektory niestety zazwyczaj oferują bardzo słabe krycie, tak ich urok :) Ja korektory rozświetlające bardzo lubię i ostatnio zużyłam wersję Wibo, która poza rozświetleniem całkiem nieźle kryje drobne zasinienia.
OdpowiedzUsuńno ciekawy
OdpowiedzUsuńRzadko używam takie rzeczy ale od czasu do czasu używam i pasuję żeby był dobry
mnie nie zachwycił:(
OdpowiedzUsuńU mnie korektory to tylko od święta :)
OdpowiedzUsuńLubię takie opakowanie, używam pod oczy teraz z Lumene i świetnie się sprawdza. Muszę kiedyś sięgnąć po ten z ciekawości.
OdpowiedzUsuń