3 marca 2017

PRZYJEMNIACZEK YANKEE CANDLE /LEMONGRASS GINGER/

Witam




"Wosk z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu trawy cytrynowej i imbiru."


                                       

Sporo wosków przewinęło się przez mój podgrzewacz. Nawet myślę nad jego zmianą. Wszystko w końcu ma swój kres. Mam ochotę na nowość i już powolutku zaczynam się rozglądać za nowym kominkiem.

Wracając do wosku LEMONGRASS AND GINGER. Nie jest on świeżynką już jakiś czas wiedzie prym wśród innych zapachów. 

Swoje pięć minut ma u mnie od kilku dni. Ubóstwiam go od samego początku kiedy został roztopiony. Na sucho nie zapowiadał, że potrafi tak omotać. Składa się raptem z dwóch aromatycznych nut: trawy cytrynowej i imbiru. Proste połączenie, ale jakie za to inspirujące dla tych, którzy doceniają głównie cytrusowe zapachy.

Połączenie trawy cytrynowej, która dominuje wraz z mniej wyczuwalnym imbirem jest rześkie i pobudzające. Takie aromaty zawsze stawiają mnie do pionu. Wosk należy do tych silniejszych, daje moc i potrafi swoim aromatem zawładnąć kilka pomieszczeń mieszkalnych. Świeżość to jego zaleta, warto go odpalić tuż przed nadejściem wiosny lub w letnie pory roku. Podczas złego humoru staje się dobrym przyjacielem, otaczając swoim nienagannym zapachem złożonym głównie z akordów cytrusowych, prawdziwych. 
Zerkając na etykietę nie sądziłam, że stanie się moim ulubieńcem. 


Wosk do kupienia na goodies.


pozdrawiam - Magda

14 komentarzy:

  1. uwielbiam takie podwójnie energetyczne połączenie nut,

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię świeże zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam, muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że zapach by mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo, że imbir jest mało wyczuwalny, to i tak jego woń drażni mnie na tyle, że na zapach się nie skuszę ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam go w swojej kolekcji i jestem pewna, że będzie idealny na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam go w zapasie, ale jeszcze nie paliłam. Koleżanka mówi, że aż mdłości po nim ma i głowa boli.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo kusząco go opisałaś mi ostatnio przydałby się taki "kopniak" :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe czy by mi się spodobał. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo fajny zapach, następnym razem muszę kupić :) Ja ostatnio zamawiałam i osobiście polecam vanilla lime <3
    Zapraszam ;** http://aaabydidi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam go, ale jeszcze nie paliłam, bo trochę obawiam się tego imbiru ;)

    OdpowiedzUsuń