18 maja 2017

#NIVEA, NOWA LINIA /HAIRMILK/ DO PIELĘGNACJI WŁOSÓW

Witam

Nivea - marka pokoleniowa wciąż wytrwale wiedzie prym pośród wielu starszych i nowych marek kosmetycznych w drogeriach. Pamiętam ją z czasów bycia małą dziewczynką. Do teraz kiedy odwiedzam mamę nadal coś wpada niebieskiego mi w oko od tej marki. Ogólnie lubię sięgać po kosmetyki Nivea. Nie wszystkie mi służą i nie ukrywam tego, do lakieru do włosów np: powracam i do kremu Soft również.

Kiedy zostałam przyjaciółką Nivea cieszę się z nowości jakie do mnie docierają, mogę je poznawać i oceniać. Tym razem marka wypuściła nową linię do pielęgnacji włosów na bazie protein mleka i euceritu.

W skład serii wchodzą:
szampon - około 10 zł / 250 ml
odżywka - 14,99 / 200 ml
ekspresowa odżywka - 14,99 zł / 200 ml

Produkty dostępne są w wielu drogeriach oraz sklepach (markety, osiedlowe sklepiki). 


Przeznaczenie: włosy suche i zniszczone.



Składnikami aktywnymi są:

Naturalne proteiny mleka
Intensywnie regenerują oraz wzmacniają włosy zapobiegając ich uszkodzeniom oraz rozdwajaniu się końcówek. Ponadto nadają połysk pozbawionej blasku fryzurze i ułatwiają rozczesywanie. Proteiny mleka tworzą ochronny filtr, który uszczelnia i wygładza włosy. Dodatkowo poprawiają ich sprężystość, nawilżają je oraz zapobiegają nadmiernej utracie wody.

Eucerit
Jest znany z pielęgnacyjnych i nawilżających właściwości, a także regeneruje i chroni powierzchnię włosa. Grupa Beiersdorf posiada własny proces produkcyjny do wytwarzania oczyszczonego Euceritu® wysokiej jakości. Eucerit® jest zarejestrowanym znakiem towarowym firmy Beiersdorf.

Serię mleczną zapakowano w imitacyjny mleczny karton. Trzy plastikowe opakowania o różnych formach w barwach granatu (nie mogło być inaczej, ten kolor to wizytówka marki) ciasno umiejscowione zajęły karton. Po zużyciu produktów przeznaczyć go można za schowek różnych rzeczy. U mnie sprawdza się jako miejsce szczotek do włosów z których rzadko korzystam.

 

Mycie rozpoczynam tradycyjnie od użycia szamponu. Wygodny zatrzask to pierwsza pozytywna rzecz jaką zauważyłam w opakowaniu. Kolejna to zapach, który ma coś w sobie zarówno świeżego jak i znajomego z kremu z granatowego pudełeczka tak znanego od lat. Perłowa gęstość jest wystarczająca. Jak przystało na produkt drogeryjny szampon dość obficie się pieni, akurat jest to dla mnie pozytywna sprawa bo wiem, że włosy są dobrze nim otulone i oczyszczane w trakcie masowania. Po spłukaniu niestety są poplątane, ale to dla nie nowość, zawsze mam włosy w takim stanie po spłukaniu szamponu. 
Dokładnie to nie wiem jak sam szampon wpływa na włosy ponieważ zaraz po jego użyciu sięgam po odżywkę, ale wiem, że są dobrze umyte, nie obciążone, a skalp nie doznaje uczuleń.


Mleczną odżywką traktuję włosy zaraz po spłukaniu szamponu. W niej również występują proteiny mleka oraz Eucerit. Odżywka jest biała, gęsta. Dzięki temu mogę w poszczególne pasma wetrzeć ją na spokojnie wiedząc, że nie spłynie z włosów. Po podsuszeniu włosów łatwo mogę je rozczesać nie szarpiąc. Po paru zastosowaniach włosy po podeschnięciu odstają od skalpu, a na długości nie są puszące. Pomimo nie naturalnego składu, odżywka dobrze na nie wpływa.


W serii znalazła się również odżywka Ekspresowa, której zadaniem jest zregenerowanie włosów szczególnie przed uszkodzeniami termicznymi. Sama aplikacja jest jest wygodna. Przed zastosowaniem należy ją dobrze wstrząsnąć ponieważ wymieszaniu muszą ulec dwie fazy. Jest to odżywka bez spłukiwania. O ile doszukałam się Euceritu to protein mleka w składzie nie znalazłam, albo są przedstawione pod inną nazwą (sprawdźcie!) Ta wersja odżywki nie sprawdziła się u mnie na tyle dobrze, bym w przyszłości kupiła ją ponownie. Włosy dostawały jakiegoś puszenia i stawały się suche. Próbowałam ją aplikować w małych porcjach bo sądziłam, że spryskuję włosy za sporą dawką. Jednak to nie pomagało.


Używając nowej linii Nivea z proteinami mleka dosyć szybko mogłam ją ocenić. Włosy w dosyć krótkim czasie na nią zareagowały. Szampon i odżywka im sprzyjały natomiast odżywka ekspresowa zaczęła im szkodzić. Nie zmienia to faktu, że mleczna kolekcja do pielęgnacji włosów ogólnie mnie przekonała i będę ją polecać innym.


pozdrawiam - Magda

10 komentarzy:

  1. Mam ochotę wypróbować coś z tej nowej serii:)

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda, że ta odżywka ekspresowa się nie sprawdziła, to własnie ona najbardziej mnie interesowała

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgłosiłam się do testów może mnie wybiorą bo jestem w drugim etapie :) i zobaczymy jak będzie u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej podoba mi się ten uroczy kartonik :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że seria nie w pełni się sprawdziła, ale najważniejsze, że ostatecznie pozostawiła po sobie dobre wrażenie. Kosmetyki Nivea ostatnio rzadko goszczą w mojej łazience.

    OdpowiedzUsuń
  6. Całe wieki nie miąłam nic z Nivea :) Może czas wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kosmetyków jeszcze nie znam, ale bardzo mi się podoba ich sposób podania:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie ciekawi odżywka do spłukiwania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tej serii, ale kusi:)

    OdpowiedzUsuń