Witam
Tym razem zafarbowałam włosy nowością Delii Cameleo Omega +. Nie mogło być inaczej, oczywiście padło na odcień rudy Coper Red: 7.44
Paleta kolorystyczna zawiera 27 kolorów. Od najjaśniejszych blondów po czerń.
W palecie znajdują się nowe kolory zgodne z najnowszymi trendami w koloryzacji:
- chłodne, metaliczne blondy,
- zimne odcienie brązów,
- miedziane odcienie czerwienie.
Co wyróżnia Cameleo Omega+?
"Cameleo Omega+ to permanentna farba do włosów nowej generacji.
Intensywne pigmenty w połączeniu z cenną kompozycją naturalnych olejów i kreatynowym balsamem, tworzą produkt, który gwarantuje nie tylko walory czysto estetyczne, ale także zapewnia głęboką i skuteczną ochronę Twoim włosom już podczas koloryzacji!"
Mus przy farbowaniu w moim przypadku to obowiązkowo dwa opakowania, inaczej efekt byłby marny.
Pojedynczy zestaw składa się:
Włosy przed.
"Wyróżniamy się na półce! Nasze opakowanie to połączenie klasycznej elegancji ze szczyptą zadziorności. To efekt specjalnej sesji, w której chcieliśmy uchwycić kobiety piękne, pewne siebie i z charakterem - co widać na ich włosach!"
Tak produkt opisuje producent - zgadzam się z nim, same opakowania zmuszają do zerknięcia i zapoznania się z gamą kolorystyczną.
"To, co wyróżnia naszą farbę, to serum OMEGA+, czyli drogocenna kompozycja pięciu naturalnych olei, bogatych w odżywcze kwasy tłuszczowe omega 5-6-7-9:macadamia, sezamowego, kukurydzainego, słonecznikowego i oliwy. Serum dodajesz do mieszanki kremu koloryzującego i aktywatora, żeby chronić i odżywiać Twoje włosy już podczas farbowania, czyli wtedy kiedy są one najbardziej wrażliwe i podatne na zniszczenia."
Do zestawu producent dołączył kilka drobiazgów: pędzelek, mini produkty (szampon keratynowy z odżywką keratynową) oraz w formie saszetek szampon i maskę do włosów farbowanych.
Farbę należy nakładać na suche włosy. Jeżeli są przetłuszczone zaleca się ich umycie.
Przygotowanie mieszanki nie jest skomplikowane. Wszystko opisane jest w ulotce i nie ma problemów z doszukaniem się "przepisu" na farbę.
Po dokładnym wymieszaniu odpowiednich komponentów aplikacja nie sprawiała mi trudności. Przed nakładaniem wydzielam pasma i spinam każde małymi klamerkami, to zawsze mi ułatwia czynności z równym nałożeniem farby.
Mieszanka standardowo wydziela ciut duszący zapach, dlatego i tym razem farbowanie odbyło się przy uchylonych drzwiach. Gęstość jest na tyle zwarta, że farba nie kapie na podłogę. U mnie i tak jest solidne zabezpieczenie w postaci starych ręczników zarówno białej szafki jak i umywalki z podłogą. Po 30 minutach do wykonania miałam jeszcze jedną czynność. Po znikomej porcji wody na włosy musiałam wykonać masowanie w celu uzyskania piany. Spłukiwanie zawsze jest czynnością dłuższą zwłaszcza kiedy ma się długie włosy.
Podczas wyznaczonego czasu z farbą doznałam lekkiego pieczenia, ale naprawdę niedużego.
Włosy po wyschnięciu miałam bardzo obciążone, sądzę, że to wina/zasługa olejków jakie dodałam do mieszanki. Po kolejnym myciu włosy dopiero stały się proste, nie uklepane, wizualnie ich objętość się zwiększyła. Z otrzymanego odcienia jestem bardzo zadowolona. Kolor zmywa się wolno o czym świadczy woda mało zabarwiona podczas kolejnego mycia włosów. Efekty zobaczcie sami:) Farby koloryzujące Cameleo Omega + są tanie, obecnie za sztukę zapłacicie 6,50 zł.
pozdrawiam - Magda
Bardzo ładny kolor! Ja się teraz przerzuciłam na hennę, bo regularne farbowanie co 3 tygodnie nieźle przesuszyło mi włosy, no i po tygodniu praktycznie miałam już żółte a nie rude kosmyki :<
OdpowiedzUsuńo matko jakie ty masz mega długie włosy! ja aż ci zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńW słońcu jest jeszcze bardziej intensywny:)
UsuńPrześliczne masz włosy i kolor wyszedł super, bardzo jednolicie :)
OdpowiedzUsuńKrycie jest bez zarzutów:)
UsuńPrzez chwilę pomyliłam z Moniką z Sophieczerymoja, tylko końcówki inne :D
OdpowiedzUsuńMonia ma podobne, moje się nadają do przycięcia:)
UsuńŚwietny kolorek :)
OdpowiedzUsuńjaki, piękny intensywny kolor :)
OdpowiedzUsuńKolor ładny, ale włosy cudowne! Chciałabym mieć taką gęstość jak Ty :)
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom włosy moje nie są gęste. Należą do cienkich.
UsuńOMG jakie piękne włosy, dużo bym za takie dała. Moje też są dość długie ale nie takie zdrowe i gęste.
OdpowiedzUsuń'Gęste' to za duże słowo:)
Usuńwow, piękny odcień ;)
OdpowiedzUsuńWow, ale masz piękne włosy! Mi się marzą rudości, ale to ciężki w utrzymaniu kolor:(
OdpowiedzUsuńCo tam kolor, mimo że piękny odcień :) ale jakie cudne włosy!
OdpowiedzUsuńNauczona doswiadczeniem wiem, ze swoich wlosow wiecej sama nie pofarbuje, ale Twoj kolor jest piekny!
OdpowiedzUsuńZapraszamdo wziecia udzialu w wlosowej akcji "365 dni dla pieknych wlosow". Wiecej informacji na blogu :)