Peeling peelingowi nierówny takie jest moje zdanie. Używam na bieżąco różnych kosmetyków usuwających martwy naskórek. Przy jednych odczuwam komfort przy drugich mam minę zniesmaczoną. Jak to bywa w każdej kategorii pielęgnacyjnej można znaleźć swoją perełkę...
W oczyszczaniu skóry stawiam przeważnie na peelingi cukrowe, pojawienie się solnego nie przekreśla go oczywiście, ale jeżeli mam wybór stawiam na cukrowy.
Ciekawą propozycję kosmetyków zawierających ekologiczne składniki fair rate i proste bazy kosmetyczne ma dla nas Fresh&Natural.
Oferta może nie jest szeroka, ale konkretna i wartościowa. Marka oferuje między innymi sole naturalne, peelingi, oleje, balsamy, masła.
Jako wierna czyścicielka skóry z martwego naskórka korzystam obecnie z Cukrowego peelingu do ciała Mokka - Fresh&Natural. Od razu zdradzę, że stał się on moim ulubieńcem i powrócę do pielęgnacji nim ponownie. Jest to produkt nie do zapomnienia.
Pojemność - 550 g
Cena - 44,99 zł
Cukrowy peeling do ciała MOKKA można nabyć w wersji mniejszej (250 g), większej (550 g) i największej (1000 g). Producent wychodzi na przeciw i pozwala na dogodny wybór pojemności.
Jak łatwo zauważyć moja wersja jest średnia. Używam jej raz w tygodniu i jest to dla mojej skóry w zupełności wystarczające.
Nakładając porcję peelingu na wybraną część ciała wykonuję oczywisty masaż by ściągnąć z powierzchni naskórka nie potrzebną warstwę.
Drobinki cukru dość szybko ulegają rozpuszczeniu, ale pozostają jeszcze jedne w postaci mielonych nasion kawy. Drobinki mniej ostre od cukrowych, ale są doskonałym, naturalnym środkiem złuszczającym, pomagającym pozbyć się martwych komórek naskórka.
Masaż kawowymi drobinkami pobudza krążenie krwi, a zawarta w nich kofeina przyspiesza proces spalania tłuszczu i pomaga pozbyć się szkodliwych związków z organizmu. Działają przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo.
Opakowanie w tym kosmetyku pomimo, że jest zwykłym plastikowym pojemnikiem jest funkcjonalne.
Wygodna aplikacja to atut. Peeling jest mocno nawodniony olejkami więc przed użyciem łatwo ze sobą za pomocą kilku placów wymieszać frakcje.
Rozwarstwienie produktu jakie występuje jest naturalnym procesem i nie stanowi wady. Gęstość na początku może zaskoczyć. Po połączeniu frakcji jednak peeling staje się bardziej zwarty, ale nadal jest dość rzadki - jak na taki produkt. Barwa dokładanie przypomina zaparzoną mieloną kawę w mocnym brązie.
Etykieta w stylu eko wzbudza zaufanie. Od spodu jest jeszcze jedna - informacyjna. Pojemnik pod główną nakrętką posiada sreberko, mocne, które hamuje zawartość przed wylaniem.
Zapach odwzorowuje zaparzoną mieloną kawę z dodatkową wyczuwalną nutą gorzkiej czekolady.
Peelingiem warto pobudzić jest się rano kiedy nie spieszymy się do wyjścia i mamy czas na jego wykonanie. Gwarantuję Wam, że zapachem można się "odurzyć" w pozytywnym znaczeniu. Tak naturalnego aromatu do tej pory nie poznałam w innym produkcie kosmetycznym.
Po paru aplikacjach wiem, że nie czeka mnie szorowanie wanny po jego zastosowaniu mimo, że produkt składa się z kilku olejów.
Jakie oleje występują w peelingu?
Olej z pestek winogron nawilża i chroni skórę przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych. Dzięki dużej zawartości witamin i antyoksydantów nadaje zdrowy kolor i blask skórze. Zawarty w oleju wapń zapobiega rozpadowi włókien kolagenowych odpowiadających za elastyczność skóry.
Olej ze słodkich migdałów zawiera kwas oleinowy, linolowy oraz witaminy: A, B1, B2, B6, D i E. Olej migdałowy stosowany jest w leczeniu egzemy, łuszczycy oraz do skóry suchej, swędzącej i podrażnionej. Używanie regularnie kosmetyków z tym składnikiem nawilża skórę.
Olej arganowy wykazuje silne działanie wygładzające i ujędrniające – poprawia elastyczność i jędrność skóry, wspomaga odnowę komórek, przeciwdziała procesom starzenia się skóry i powstawaniu rozstępów, a także regeneruje naskórek. Oprócz tego chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi - regeneruje, przyspieszając gojenie ran, oparzeń i pęknięć skóry.
Kakao ma działanie przeciwutleniające, spowalnia proces fotostarzenia się skóry. Działa ujędrniająco i wyszczuplająco. Drenuje i poprawia krążenie. Cudowny zapach rozluźnia, uspokaja i poprawia nastrój.
Pełny skład:
Sucrose, Vitis Vinifera Seed (Grape) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Argania Spinosa Nut (Argan) Oil EKO, Theobroma Cacao, Coffea Arabica Seed, Parfum, Vanillin*, Dipropylene Glycol*, Coumarin*, Eugenol*, Linalool*, Wheat*
*składniki naturalnego pochodzenia występujące w olejkach eterycznych
Peeling daje mi spokój, odprężenie i pobudza moje zmysły dzięki zapachowi. Lubię go używać zwłaszcza rano. Co daje skórze? Doskonale ją oczyszcza. Na początku drobinki cukrowe są ostre i sądzę, że wykonują najcięższą robotę pozbawiając skórę najgrubszych zrogowaceń. Po ich rozpuszczeniu ster przejmują ziarenka kawy mniej ostre i to one przyspieszają spalanie tłuszczu i oczyszczają organizm.
Peeling daje natłuszczenie skórze. Jest ono do przejścia, ponieważ jest wyczuwalny film, ale nie jest on klejący czy uciążliwy. Nawilżenie jakie pozostawia ten peeling jest doskonałe i warte pochwały. Nie ma potrzeby sięgania po dodatkową dawkę balsamu czy masła po jego zastosowaniu. Skóra jest odżywiona, pełna blasku. W dotyku miękka jak jedwab. Kosmetyk konserwowany tylko witaminą E.
Asortyment jaki oferuje Fresh&Natural jest wegetariański, co zostało potwierdzone certyfikatem Vege. Marka nie dodaje do składów: wazeliny, parafiny, PEG-ów, parabenów, silikonów, SLS/SELS ani sztucznych barwników.
pozdrawiam - Magda
Widzę, że same wspaniałości znalazły się w tym peelingu!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym go spróbowała! Ta marka kusi mnie już od dłuższego czasu
OdpowiedzUsuńkusi mnie ta marka coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńsuper że nie ma w nim parafiny, na pewno pokochałabym ten peeling
OdpowiedzUsuńLubię wszystkie peelingi cukrowe wiec i ten z chęcią bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńZapach to coś dla mnie;)
OdpowiedzUsuńWpada na moją chciejkę ♥ A ta łopatka ♥ genialna ! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi tej marki :)
OdpowiedzUsuńWow cena lekko odpycha
OdpowiedzUsuńwow ale super wygląda ten peeling! i jakie bogactwo olejków, bardzo interesuje mnie ta marka, niewykluczone że w końcu skuszę się na jakiś ich kosmetyk :-)
OdpowiedzUsuńale ładnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty tej marki!
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale kusi :)
OdpowiedzUsuńBoską ma konsystencję ;) Uwielbiam takie olejkowe peelingi
OdpowiedzUsuń;)
Za nic w świecie nie mogę się przekonać do peelingów które zostawiają na naszej skórze jakikolwiek film czy warstewke. Naturalne kosmetyki bardzo jednak lubię i może kiedyś skuszę się jeszcze raz na tego typu peeling.
OdpowiedzUsuńPlus duży za to że jest to naturalny film a nie warstwa klejącej parafiny.
Nie miałam ich produktów ale ogromnie mnie kuszą, generalnie firma zbiera pochlebne opinie. Jeśli chodzi o peelingi sama teraz używam teraz naturalnych. Są świetne w swoim działaniu i chyba więcej nie wrócę do tych gorszych składowo. Ten chcę wypróbować ale tą wersję malinową bo nawet tester sprawdzałam ale chyba ma mnie olejków i jest bardziej suchawy :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być wspaniały, a konsystencja już na zdjęciu mi się podoba.
OdpowiedzUsuń