24 sierpnia 2017

#LIFERIA SIERPNIOWA /2017/ - BON VOYAGE

Witam

Otwieranie różowego wieczka boxa Liferii to zawsze emocjonująca dla mnie chwila. Staram się nie doszukiwać wcześniej informacji o zawartości. Dlatego co miesiąc czeka na mnie niespodzianka. 

Tym razem autorzy polskiej wersji przeprowadzą nas przez trzy europejskie kraje: Polskę, Hiszpanię oraz Anglię. 
Ja już poznałam zawartość BON VOYAGE. Teraz kolej na Was. Zapraszam.

Box jak zawsze jest urozmaicony. Coś dla ciała i włosów. Kolorówki też nie zabrakło. 
Po przeciągnięciu różowej wstążeczki i odchyleniu białego papieru ukazało się cztery produkty. Co z piątym? Zapytacie. Nie mieścił się w pudełku, znajdował się obok w kopercie. 




TERMISSA -wyszczuplający balsam antycellulitowy
Polska
250 ml/ 38 zł

Chociaż stał się ze mnie niedowiarek w kwestii działania produktów zwalczających cellulit i modelujących sylwetkę to mimo tego sięgam po takie wynalazki. Być może w małym procencie jednak działają jak zapewniają producenci? Jednak są dla mnie jedynie dodatkiem. Nie ma jak odpowiednie menu i ruch fizyczny. To moje prywatne zdanie z którym zgodzi się wiele z was. 

Balsam posiada wyjątkową formułę opracowaną na bazie bogatej w cenne minerały wody termalnej z Podhala wzbogacona o unikatowy kompleks roślinny DRENALIP™, drogocenne oleje i naturalne substancje aktywne skutecznie redukuje cellulit oraz zapobiega jego powstawaniu. Zawarte w balsamie ekstrakty z traganka chińskiego, ruszczyku, skórki cytryny i nawłoci przyspieszają metabolizm i spalanie kanki tłuszczowej oraz zmniejszają obrzęki w obszarach skóry dotkniętej problemem cellulitu. Ekstrakt z kawy i aloesu redukuje tkankę tłuszczową i zwiększa jędrność skóry. Kompleks oleju: słonecznikowego, ze słodkich migdałów, Jojoba, arganowego, oliwy z oliwek oraz masła Shea wnika głęboko w skórę, zapewniając jej odpowiednie nawilżenie i odżywienie. Efektem jest wyszczuplona, ujędrniona i idealnie gładka skóra. 

Liczę na niego ze względu na przyjemny skład. Jak się sprawdzi to się okaże.


JANTAR -  kuracja do włosów na gorąco
Polska
3 saszetki/ 7 zł

Drugi nasz krajowy produkt to znany Jantar. Kuracja na gorąco Jantar oparta jest na sprawdzonej i skutecznej recepturze. To owoc długich tradycji wykorzystywania niezwykłych właściwości bursztynu. ZAWARTOŚĆ OPAKOWANIA *regenerująca maska olejowa- intensywnie regeneruje , odżywia i odbudowuje włosy sprawiając, że stają się elastyczne i mocne *szampon nawilżający- przywraca włosom witalność i sprężystość, optymalnie nawilża skórę głowy *balsam wygładzający- nadaje włosom gładkość, blask i ułatwia ich rozczesywanie *czepek foliowy- utrzymuje ciepło, ułatwiając wnikanie substancji aktywnych w głąb struktury włos.

Nie jestem pewna czy zestaw do bardzo długich włosów sprawdzi się tak jak powinien. Obawiam się, że pojemności saszetek mogą być za małe. Jak nie spróbuję to się nie dowiem. Czeka mnie weekendowe spa dlatego zamierzam kurację wypróbować.
 

FIGS&ROUGE - krem CC
Anglia
50 ml/ 112 zł

Kremy CC moja twarz najbardziej lubi. Mają lekkie krycia, a ja nie potrzebuję sporej maski do kamuflażu. Rzadko miewam problemy z niedoskonałościami. 

Kolor jaki napotkałam to 02 Ideal Peach. Wydaje się być ciut za ciemny do moich wymagań, ale może przy znikomej warstwie będzie ok. Muszę nad tym popracować. 

Posiada kwas hialuronowy, który powinien zapewnić optymalne nawilżenie oraz witaminy C i E. Złą wiadomością jest, że tuż za wodą jest parafina nie tolerowana przez wiele osób. Ja mam do niej podejście obojętne, ale może zniechęcić przed zakupem innych. 


SANASE - morelowa maseczka do twarzy
Hiszpania
10 ml/ 38 zł

Czy jestem zadowolona z samego widoku maseczki? I tak i nie. Lubię maseczki, ale nie przepadam za wersjami saszetkowymi. 

Maseczka ma dogłębnie nawilżyć, poprawić elastyczność i wyrównać koloryt. Jak na jedno użycie maseczka ma dość wysoką cenę. Realnie pewnie bym się na nią nie zdecydowała. Słoiczek np: białej glinki jest dużo tańszy i starcza mi na wiele zastosowań, a efekty są rewelacyjne. Maseczkę wezmę pod lupę. 


BEAUTY DROPLET - profesjonalna gąbka do makijażu
Hiszpania
1 sztuka/ 25 zł 

Gąbeczka kształtem przypomina spłaszczone jajko. Jest mięciutka i miła w dotyku. Ma służyć do nakładania korektora, podkładu, pudru i różu. 

Zbudowana jest z antybakteryjnego włókna, które zapobiega rozwijaniu się bakterii. Przy kremowych konsystencjach warto zmoczyć ją przed użytkiem. Gąbeczka na pewno ułatwi nakładanie kolorówki przy zakamarkach twarzy tj. przy nozdrzach i kącikach oczu. 


W boxie na dnie doszukałam się również dwóch próbek. Jedna to Radical szampon przeciw wypadaniu włosów oraz Herbal Care kremu odżywczego.


Jak oceniam box?
Na pewno zaskoczył mnie każdym produktem ponieważ żadnego dotąd nie znałam. Najbardziej cieszą mnie produkty polskie. Najmniej maseczka SANASE, ale mogę być w błędzie i produkt stanie się moim ulubieńcem. 

Pudełeczka nie oceniam źle. Jest w porządku. Jeżeli ta zawartość komuś odpowiada to zachęcam do kupna sierpniowej wersji Liferii - BON VOYAGE.


pozdrawiam - Magda

13 komentarzy:

  1. Jak zobaczyłam to pudełko pierwszy raz to stwierdziłam, że całkiem fajna zawartość (choć jak na Liferię to jedna ze słabszych, jak nie najsłabsza). Ale przejrzałam składy i w każdym produkcie jest coś, co mi się nie podoba ;( więc to pudełko u mnie by się zmarnowało :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak też nie przepadam za maseczkami w saszetkach ale ta za taką cenę powinna być odpowiednia (przynajmniej tego bym oczekiwała efektu wow) jestem jej ciekawa jak u ciebie i innych dziewczyn sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maseczka wiele osób ciekawi bo cenę ma nie niską więc powinna zaskoczyć.

      Usuń
  3. całkiem ok. chętnie poznałabym ten balsam z TERMISSA , ta marka ostatnio mnie ciekawi

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się to pudełko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pudełko jest według mnie ok :D Nie ma wielkiego WOW, ale każdy z tych produktów mi się przyda prędzej czy później :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawi mnie ten Jantar ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tych produktów. Zawartość w porządku, ale początkowe edycje bardziej mi się podobały.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dla mnie mogłoby być lepiej, choć Jantar mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie parafina zapycha :( a sam krem jest za ciemny

    OdpowiedzUsuń
  10. Najbardziej jestem ciekawa gąbeczki ;)

    OdpowiedzUsuń