Witam
Ostatnio farbowałam włosy farbami marki Delia - Cameleo. To moje pierwsze produkty do koloryzacji tej marki. Przywiązana byłam do Joanny lub Palette.
Z wiekiem widzę, że przywiązanie do danej marki czasami mi nie służy dlatego podjęłam w tym kierunku pierwsze kroki i jak wspomniałam zafarbowałam włosy Cameleo dokładniej na odcień - rudy. To była słuszna decyzja. Kolor wyszedł głęboki. Rudzielec ze mnie był przez kilka tygodni, ponieważ farba tak szybko nie schodziła.
Tym razem pokusiłam się i rozpoczęłam przygodę z płukankami. Cameleo oferuje trzy odcienie płukanek: różową, fioletową i srebrną. Skorzystałam z różowej pogłębiając rudy odcień kosmyków.
Wersja różowa
Szalony różowy odcień na włosach blond, siwych lub rozjaśnianych
- Nadaje włosom delikatny (lub nieco mocniejszy - Ty decydujesz!) różowy odcień.
- Eliminuje niechciany żółty odcień na włosach blond.
- Idealna na gorące lato i aby dodać koloru mroźnej zimie!
- Dodatkowo pielęgnuje włosy.
- Delikatnie rozświetla.
- Do wielokrotnego użycia po każdorazowym myciu włosów.
Wersja fioletowa
Przepiękny, gołębi odcień na włosach blond, siwych lub rozjaśnianych
- Dodatkowa pielęgnacja włosów blond
- Eliminacja niechcianego, żółtego odcienia
- Piękny, gołębi połysk
- Delikatne rozświetlenie
- Do wielokrotnego użycia po każdorazowym myciu włosów
Wersja srebrna
Przepiękny, srebrzysty odcień na włosach blond, siwych lub rozjaśnianych
- Dodatkowa pielęgnacja włosów blond
- Eliminacja niechcianego, żółtego odcienia
- Piękny, srebrzysty połysk
- Delikatne rozświetlenie
- Do wielokrotnego użycia po każdorazowym myciu włosów
Każda z płukanek mieści 200 ml kolorowego płynu. Koszt pojedynczej sztuki to 8 zł. Uważam, że cena jest w porządku.
Buteleczki poszczególnych płukanek są czarne co nadaje im 'tajemniczości'? W sumie wyglądają oryginalnie, a odróżniające je etykiety oraz zatrzaski w danym odcieniu dobrze współgrają. Łatwo wybrać odpowiedni kolor, którym jesteśmy zainteresowani.
Obawy miałam przed pierwszym użyciem. Zastanawiałam się jaki odcień wyjdzie? Czy nie za jasny? Czy równy? Odpowiedzi nie znałam, musiałam zabrać wersję różową do łazienki - wyjścia nie było.
Płukanka jest prosta w przygotowaniu. Bojąc się, że spustoszy mi jasną łazienkę użyłam starej miski (czystej). Odpowiednią jej ilość należy zmieszać z wodą.
Chcąc nadać już wypłowiałemu odcieniowi rudemu 'odnowy' dodałam więcej niż zaleca producent.
Po umyciu włosów spłukałam włosy mieszanką. Miska nie zafarbowała, jednak ręcznik po części.
Po pierwszym zastosowaniu kolor się pogłębił, a włosy się rozjaśniły. Po kolejnym użyciu rudy podcień stawał się jaśniejszy, a mi to odpowiadało. Włosy nie są przesuszone, płukanka działa na nie obojętnie.
Uwaga dla producenta. Może mało istotna, ale mi ciut przeszkadzał sposób aplikacji, ponieważ za każdym razem kilka kropel spływało po ściankach butelki. Może warto zmienić dozownik na pompkę?
Sposób użycia polecany przez producenta:
"Do naczynia wlać ok. 2 litry wody, dodać ok. 1 łyżkę stołową płukanki. Uwaga: intensywność odcienia końcowego zależy od ilości dodanej płukanki. Otrzymanym roztworem płukać włosy."Warto wg. własnego uznania przygotować płukankę. Weźcie pod uwagę długość włosów oraz czy chcecie małej czy dużej zmiany.
pozdrawiam - Magda
widziałam mega efekty po tych płukankach, ja mam chęć na siwą lub fioletową, po szamponie fioletowym i masce czasami też mam odbarwiony ręcznik ale w 60 stopniach wszystko schodzi.
OdpowiedzUsuńmam na oku te płukanki, najbardziej mam chęć na różową, widziałam fajne efekty
OdpowiedzUsuńMoja siostra zrobiła różową i mocno jej trzymało :D
OdpowiedzUsuńCiekawe bardzo, poszukam ich :)
OdpowiedzUsuńmusze wyprobowac rozowa :0
OdpowiedzUsuńpink--place.blogspot.com obserwujemy?
Używałam płukanek gdy miałam blond włosy:)
OdpowiedzUsuńNie ciągnie mnie do wypróbowania takich płukanek. :)
OdpowiedzUsuńMiałem i oddałem przyjaciółce, była zadowolona z połączenia różowej i fioletowej:)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie takie płukanki.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używaliśmy żadnej płukanki, uwierzysz?
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mam dla nich za ciemne włosy :<
OdpowiedzUsuńDostałam je, ale oddałam blondynce :) mi by się nie przydały.
OdpowiedzUsuńMam za ciemne włosy aby był efekt po takich płukankach, a szkoda bo taka zmiana jest intrygująca :)
OdpowiedzUsuńPrzy moich czarnych włosach raczej by się nie sprawdziły
OdpowiedzUsuńmi niestety zadna plukanka koloru nie chwycila, bo mam za ciemne wlosy. teraz dostalam color star od Marion i efektu tez nie ma, ale na szczescie mam osoby chetne do testowania , wiec się nie zmarnują :D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta różowa płukanka, bo takiej nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMam srebrną i różową :)
OdpowiedzUsuńNa blond pewnie bym zauważyła dużą różnicę, moje włosy chętnie przyjmują różne "wynalazki":D
OdpowiedzUsuń