Witam
Mając na uwadze wiek skóry biorę pod szczególna uwagę produkty jakich używam w jej pielęgnacji. W ofercie Perfecty pojawiła się nowa linia ultranowoczesnych peelingów do twarzy o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych i nowatorskich konsystencjach.
Omówię dziś dwie z czterech propozycji wchodzących w skład linii. Bliżej poznacie Węglowy glinkowy peeling z maską oraz Glicerynowy peeling sauna.
Pudełeczka owiane zielono-złotą grafiką estetycznie i dość wyjątkowo się prezentują. Niby takie same, a jednak są do odróżnienia. Np: ścianki przedstawiają barwy produktów, a przez okienka znajdujące się z przodu każdego kartoniku widnieją szklane, ciężkie i przeźroczyste słoiczki przez które uwalnia się barwa danego peelingu.
Bezpośrednio pod wieczkami nie ma dodatkowej ochrony, ale trafiając do użytkownika każdy kartonik jest zafoliowany.
Na słoiczkach nie dopatrzyłam się żadnych opisów, znalazłam je z kolei na kartonikach.
1 produkt ma starczyć na około 10 zastosowań.
PORE MINIMIZER + DETOX węglowy glinkowy PEELING + MASKA
Pojemność - 55 g
Cena - w promocji 14, 99 zł
Pierwszy produkt po jaki sięgnęłam ma glinkową postać. Popielata barwa po nałożeniu przysycha, ale nie robi się skorupa. Produkt ma zapach, nie ostry, przyjemny, słodki. Swoją lekkością mogę go łatwo zaaplikować na cerę. Nie spływa, jedynie słabo przysycha.
Po wyznaczonym czasie 5-10 minut wykonuję nim masaż. Wtedy uwydatniają się drobinki peelingujące. Są to 100% naturalne drobinki z łupin migdałów. Mikroskopijne, nie jest ich bardzo dużo, ale można z powodzeniem je wyczuć. Są mocne. Obawiałam się podrażnień, ale ich jednak uniknęłam.
Występowanie w peelingu aktywnego węgla, który ma działanie silne działanie absorbujące w upał likwidowało nadmiar sebum, a pory minimalnie się zmniejszyły. Kluczowa zielona glinka bogata w liczne mikroelementy jak krzem, wapń, magnez, żelazo, potas, sód, łagodnie oczyszcza, odświeża i odżywia skórę.
Barwy i gęstości poszczególnych peelingów. Niżej na dłoni to wersja glinkowa. Wyżej wersja sauna.
Szklane słoiczki spotykam zazwyczaj w kremach do twarzy. Tutaj odmiana, też produkty do pielęgnacji cery, ale do oczyszczania.
NAWILŻENIE + OCZYSZCZENIE glicerynowy PEELING SAUNA
Pojemność - 55 g
Cena - w promocji 14, 99 zł
Peeling sauna przywitał mnie po odkręceniu spokojnym i aromatycznym zapachem owocowym. Ma multum drobinek widocznych gołym okiem są to 100% naturalne drobinki peelingujące z łupin orzecha włoskiego.
Gęstość jest żelowo- miodowa „gel to milk, dość luźna. Bez większych komplikacji daje się nałożyć na cerę. Podczas upałów zaczyna spływać i dostawać się do ust. Nie jest to miłe, częste obcieranie chusteczką powoduje, że część peelingu zanim będzie masowana to jest usunięta z twarzy. Natomiast przy chłodniejszej pogodzie gęstość trzyma się lepiej.
Po 10 minutach rozpoczynałam masaż. Podobnie jak w węglowej wersji drobinki dają i tutaj o sobie znać. Są treściwe.
W peelingu występują składniki które mają szczególny wpływ na działanie. Są to:
GREEN TEA DETOX
oczyszcza komórki skóry usprawniając proces detoksykacji, działa silnie
antyoksydacyjnie oraz ochronnie przed czynnikami zewnętrznymi
VIT. E HYDRA
działa nawilżająco, poprawia elastyczność i miękkość skóry, chroni przed nadmierną utratą wody z naskórka
Peeling stopniowo u mnie wygładzał cerę. Drobinki były mocniejsze, ale działanie jego było wolniejsze. Nie znaczy, że złe. Jestem i z tej wersji zadowolona, nie zawiodła mnie z czego się cieszę.
Prawidłowe oczyszczenie jest dla mnie rzeczą priorytetową, a ten peeling go daje. Po zmyciu cera jest niesamowicie miękka, nie ma ściągnięcia. Czasami to nawet jej nie kremowałam na noc. Nawilżenie jakie przychodziło było na dobrym poziomie.
Węglowy glinkowy peeling przyniósł szybsze efekty. Na pewno wygładzał cerę znacznie lepiej już podczas pierwszego zastosowania. Peeling sauna jest tuż za nim z równie dobrą notą.
pozdrawiam - Magda
Nie widzialam jeszcze tych kosmetykow, ale wydaja sie byc fajne:)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawie to wygląda.Muszę sprawdzić na sobie
OdpowiedzUsuńNie znam ich ale wyglądają super ta konsystencja chętnie się za nimi rozglądnę.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę, można by się pomylić, bo słoiczki wyglądają jak kremy ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się cena. Chętnie pokusiłabym się na tę wersję glinkową :)
Gdybym miała wybierać - zdecydowałabym się na ten węglowy :)
OdpowiedzUsuńJa miałam wersję tą lekko różową z peelingiem enzymatycznym do cery naczynkowej, długo zastanawiałam się którą wybrać i również byłam zadowolona. Uważam że za tą cenę są to naprawdę przyzwoite produkty.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, ze Perfecta ma takie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie na ten peeling węglowy mam większą chęć. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio często spotykam się z recenzją tych produktów. Trzeba przyznać, że już ich wygląd i konsystencja przyciągają wzrok :)
OdpowiedzUsuńObydwie bardzo mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś sie skuszę:)
OdpowiedzUsuńOstatnio o nich głośno :D
OdpowiedzUsuńsaunę znam i lubię, a detox mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńNajbardziej kusi mnie z tej serii wersja z węglem :)
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSłoiczki są śliczne :) Jednak ja miałam nie do końca udane wspomnienia z Perfectą
OdpowiedzUsuń