"Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o leśnym zapachu stworzonym z mieszanki drzewnych nut dębu, sosny, hebanu, eukaliptusa i paczuli."
Wosk z ubiegłorocznej kolekcji Harvest Time trafił niedawno do mojego już nieco zużytego kominka. Będę rozglądać się za nowym niebawem.
Szyszki, żołędzie taki akcent w sumie świąteczny, a tak naprawdę zapach ma szeroki zakres różnych leśnych mieszanek leśnych drzew z dodatkiem eukaliptusa i paczuli.
Teraz na jesień bardzo dobrze się mi przebywało w jego otoczeniu. Lubię las, drzewa dlatego czułam się jak ryba w wodzie.
Zapach jest ciekawy, przenika momentami dodatkiem lekkiej słodyczy, co czyni z niego pewien potencjał.
Zaczęłam z tym woskiem eksperymentować i kruszyłam do niego resztki wosków jakie miałam do zużycia. Powstawały nietuzinkowe zapachy. Trudne do opisania, ale miłe dla otoczenia.
Palony Ebony & Oak zaliczyłam do mocniejszych aromatów jakie roztaczają się nie w jednym pokoju, ale w drugim i na korytarzu.
Nawet jak ułamało się mi za dużo woskowej rozkoszy to nie winiłam ani siebie, ani wosku. Ten zapach się kocha.
Wosk zakupiony: goodies
pozdrawiam - Magda
Ciekawa jestem czy przypadłby mi do gustu :) Wydaje się interesujący :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj w Opolu po zajęciach, kupiłam ten wosk ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że go wąchałam w sklepie, ale nie mogę sobie przypomnieć zapachu :(
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ten zapach. Ciekawi mnie dodatek eukaliptusa.
OdpowiedzUsuńCiekawy zapach :D!
OdpowiedzUsuńmam katar póki co więc nic nie wącham ani perfum ani świec;p
OdpowiedzUsuńTo chyba nie moje klimaty dlatego nie skusiłam się jeszcze na ten zapach.
OdpowiedzUsuńo jacie! mimo, że obiecałam sobie już nie kupować wosków YC,to na ten się skuszę ;p
OdpowiedzUsuńMyślę, że by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuń