Witam
Czytając blogosferę natknęłam się parę razy na publikacje w których blogerki pisały o myciu miejsc intymnych samą wodą. Hmmm nie przekonały mnie do tego i jako tradycjonalistka od "zawsze" traktuję te miejsca stosując żel lub płyn.
Latem w mocne upały mam sporo problemów w miejscach intymnych przez tak zwane potówki. Natomiast co miesiąc podczas trudnych dni sądzę, że jak każda kobieta jestem narażona na infekcje itd. dlatego dobrać odpowiedni produkt jest momentami trudno.
Nie chcę przywoływać w tej chwili nazwy marki, bo jest dość znana, ale w ubiegłym miesiącu stosując od nich żel nabawiłam się pieczenia i swędzenia. Jednym słowem dostałam uczulenia.
Od razu odstawiłam stosowany wtedy żel i sięgnęłam po produkt Fitomedu jaki miałam w zanadrzu tj. Żel ziołowy do higieny intymnej „Mydlnica lekarska”
Fitomed znam od paru lat. Produkty tej marki sprawdzają się. Ostatnio zauważyłam, że do obiegu weszło kilka nowości, a z nimi nowe etykiety. Solidniejsze i odporne na wodę. Fajnie, marka się rozwija i wprowadza zmiany w opakowaniach. Do samych produktów i ich składów nie mam wątpliwości. Na Fitomed można liczyć, a ceny nie są wygórowane.
Wracając do żelu i jego składu. Znajdziemy w nim, wyciąg z korzenia mydlnicy lekarskiej, babki lancetowatej i kory dębu.
Pełny skład: Aqua, Herbal Extract: Saponaria Officinalis Root, PlantagoLanceloata Officinalis, QuercusRobur Bark, Coco-Betaine, Sodium Cocoyl Isethionate, Glycerin, Lauryl Glucoside, Citric Acid, Polyglyceryl-4 Caprate, Benzyl Alcohol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Sodium Chloride
Przeznaczenie: do codziennej higieny intymnej.
Polecany przez lekarzy specjalistów: w profilaktyce i zapobieganiu stanów zapalnych i ich nawrotom, do skóry wrażliwej oraz do codziennej higieny.
Żel delikatnie pachnie ziołami. Lubię takie aromaty również w kremach i szamponach, które przywodzą mi na myśl naturę czyli samo dobro.
Żel jest wygodny w aplikacji. Buteleczka zakończona zatrzaskiem z małym otworem wylewa dobrą jego ilość. Żel jest brązowy, ma dobrą gęstość. Nie doszukałam się SLS w składzie, a mimo tego dobrze potrafi się zapienić, dzięki korzeniowi mydlnicy lekarskiej.
Ma znakomite działanie oczyszczające. Dba o miejsca intymne zachowując świeżość w trakcie dnia. Utrzymuje prawidłowe pH. Łagodny jest dla miejsc intymnych, a to bardzo ważne, zwłaszcza dla kobiet podczas trudnych dni. Ma działanie antybakteryjne dlatego likwiduje przyszłe mające się pojawić infekcje.
Żel ma niską cenę i dobre działanie.
200 ml/ około 10 zł
Znacie ten żel? Stosujecie produkty Fitomed?
pozdrawiam - Magda
Z tej firmy miałam tylko tonik i miło wspominam ;) Tym żelem mnie zaciekawiłaś.
OdpowiedzUsuńByłabym skłonna wypróbować go:)
OdpowiedzUsuńkiedyś bardzo lubiłam kosmetyki z fitomedu i muszę jeszcze do nich wrócić kiedyś.
OdpowiedzUsuńNie miałam produktów do higieny intymnej tej marki. Raczej nie zaryzykuję, bo zdradziłam już mojego ulubieńca i skończyło się to sporymi podrażnieniami.
OdpowiedzUsuńBrzmi przyjemnie ten żel :)
OdpowiedzUsuńTego żelu nie miałam akurat.
OdpowiedzUsuńTego żelu nie miałam, ale kilka produktów z Fitomed bardzo dobrze mi się sprawdziło ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z tej firmy :) Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńznam, ale w tych nowych opakowaniach nie
OdpowiedzUsuńnie znam tego konkretnego produktu, ale fiomed z tą nową szatą graficzną wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuń