Witam
Nie zapomniałam o ulubieńcach kwietniowych. Z małym opóźnieniem ich prezentuję, a to dlatego, że maj skłania mnie do częstszych wypadów na rower i prac domowych. Tak serio to nie mogłam się doczekać kiedy w pełni rozpocznę sezon rowerowy po krakowskich ścieżkach, których jest coraz więcej. Widać, że miasto się stara i zapewnia co roku nowe zakątki Krakowa które wyposaża w alejki przeznaczone do przejazdów rowerem.
Przeglądając folder z fotkami kwietniowymi wytypowałam tym razem 3 faworytów. Cykl ulubieńców jest na tyle ciekawy, że z pewnością nie zrezygnuję z niego w najbliższych miesiącach. Dobrze jest np: odświeżyć sobie wszystkie posty jakie się publikowało i ocenić jak miesiąc wypadł na tle poprzednich.
Zapewniam, że nie będzie nudno. Dokonałam selekcji i wytypowałam jedynie jednego faworyta kosmetycznego i to w dodatku pochodzącego z kolorówki. Jest nim tusz Dermedic.
W składzie receptury występuje olej arganowy, dzięki zawartości Niezbędnych Nienasyconych Kwasów Tłuszczowych oraz witaminy E powinien regenerować i nawilżać rzęsy. Kolejnym istotnym składnikiem jest wosk carnauba zapobiegający ich wysuszeniu. Panthenol natomiast zabezpieczał skórę u nasady rzęs przed podrażnieniami.
Malowanie rzęs przebiegało bezstresowo i sprawnie. Wystarczą dwie warstwy by rzęsy zostały podkreślone, a oko nabrało charakteru.
Mascara doskonale sprawdzi się również podczas długotrwałego przebywania w klimatyzowanych pomieszczeniach, pracy przy komputerze, przy nadwrażliwości spojówek, alergiach pyłkowych oraz soczewkach kontaktowych.
Pierwszy tusz, który nie podrażnił u mnie oczu. Nie wywołał pieczenia, nawet jak dostał się do spojówek (może lekkie).
Malowanie rzęs przebiegało bezstresowo i sprawnie. Wystarczą dwie warstwy by rzęsy zostały podkreślone, a oko nabrało charakteru.
Mascara doskonale sprawdzi się również podczas długotrwałego przebywania w klimatyzowanych pomieszczeniach, pracy przy komputerze, przy nadwrażliwości spojówek, alergiach pyłkowych oraz soczewkach kontaktowych.
Pierwszy tusz, który nie podrażnił u mnie oczu. Nie wywołał pieczenia, nawet jak dostał się do spojówek (może lekkie).
Kolejny mój faworyt pochodzi z zakładki WoodWick. Jest to wosk sojowy Ginger Macaron. Kompozycja tego pomarańczowego wosku potrafi dostarczyć emocji. Słodka, silna dodająca pewności siebie - tak mogę określić woń.
Ciasteczka zwane makaronikami przenikają się w tym zapachu w każdym akcencie za sprawką waniliowego i kokosowego dodatku, który jest od początku do końca. Natomiast kandyzowany imbir ze szczyptą przypraw korzennych pobudza zarówno zmysł smaku i zapachu.
Ciasteczka zwane makaronikami przenikają się w tym zapachu w każdym akcencie za sprawką waniliowego i kokosowego dodatku, który jest od początku do końca. Natomiast kandyzowany imbir ze szczyptą przypraw korzennych pobudza zarówno zmysł smaku i zapachu.
I ostatnia lokata należy do damskiej wersji portfela pochodzącej od Quill.
Portfel z Quill to moja wiosenna nowość z której jestem bardzo zadowolona, a zadowolona kobieta to szczęśliwa i dowartościowana kobieta. Duży, wygodny z wieloma funkcjonalnymi przegródkami będzie mi służył długie lata. Już czuję z nim pewną więź. Portfel jest duży, przestronny dlatego można go wykorzystać jako gustowną kopertówkę do wieczornej kreacji.
Każda kobieta umieszczając go w dłoni będzie czuć się wyjątkową damą, wiedząc, że portfel-kopertówka został wykonany z najwyższej jakości materiałów w eleganckim kolorze.
Jak Wasi ulubieńcy?
pozdrawiam - Magda
O tuszu słyszałam trochę, ale nie do końca się wgłębiałam, przez to, że teraz wyjątkowo rzadko maziam się czymkolwiek po twarzy, ale chyba jednak się przyjrzę!
OdpowiedzUsuńI portfel bardzo ładny!
No, ale przynajmniej kremu do twarzy używasz?
UsuńTeż muszę kupić nowy portfel :)
OdpowiedzUsuńWpadnij na stronę quill.pl może Cię zainteresuje któryś portfel:)
UsuńMuszę w końcu kiedyś wypróbować te woski zapachowe :-)
OdpowiedzUsuńfirmę DERMEDIC bardzo polecam. uwielbiam ich produkty, ale tego nie znam :D
OdpowiedzUsuńA ja właśnie jestem przed kupnem portfela, tym razem chciałabym jakiś w kolorze wiśni. :)
OdpowiedzUsuńLubię taki właśnie z mnóstwem przegródek. :)
UsuńWiśniowy odcień tego modelu też jest:)
UsuńWoodWicka bardzo lubię ale zapachu nie kojarzę
OdpowiedzUsuńświetny portfelelik :D
OdpowiedzUsuńZgadza sie, tusz jest super
OdpowiedzUsuńTusz który w końcu nie podrażnia u mnie spojówek:)
Usuńuwielbiam ten sam model portfela Quill. jest bardzo elegancki, dobry jakościowo i personalizowany, czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńJakiś wyjątkowy tusz, bo też mam ten problem, o kremach pod oczy nie wspominając..
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy trudno wybrać by spełniał nasze oczekiwania.
UsuńPiękny portfel :)
OdpowiedzUsuńDzięki, w końcu zdecydowałam się na zupełnie inny kolor niż zwykle:)
UsuńCiekawa jestem produktów woodwick, muszę ogarnąć ich ofertę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zainteresować się tuszem, który polecasz, gdyż myślę, że to produkt dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńTuszu się tutaj nie spodziewałam :). Chętnie spróbuję, bo przy moich marnych rzęsach, mało który sobie dobrze radzi :P
OdpowiedzUsuńTen ma zasadniczą zaletę dla moich oczu, po prostu ich nie podrażnia.
UsuńTusz mnie bardzo zainteresował. Jakoś już z przyzwyczajenia wciaz sięgam po loreal i jest Ok ale nie idealnie
OdpowiedzUsuńPomysłowe takie zestawienie faworytów.
OdpowiedzUsuńPortfel bardzo ładny.
Ale piękny ten portfel! Podoba mi się, lubię duże portfele :)
OdpowiedzUsuńMa sporo przegródek, nawet jeden dowód rejestracyjny można schować:)
UsuńŚwietny portfel, przydałby mi się taki
OdpowiedzUsuńO proszę Dermedic :D
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się portfel. Sama obecnie szukam czegoś wartego zakupu.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym tuszu jeszcze muszę się mu przyjrzeć:)
OdpowiedzUsuńOh malutko ;) portfel ładny.
OdpowiedzUsuńCudny, i dobrze mi służy:)
Usuń