Witam
Lato przywitało Nas chłodniejszą i deszczową pogodą, ale to nie znaczy, że zabraknie słonecznych i pięknych dni tego roku...liczę na bezchmurne niebo bo mam zamiar naładować baterie na full, przede mną nowe wyzwania jakie stawia życie.
Lato to też czas ślubów i wesel. Uroczystości te planowane są z większym wyprzedzeniem, dlatego jeszcze w ubiegłym roku kopnął mnie zaszczyt i dowiedziałam się, że zostałam jedną z kilku druhen mojej koleżanki z lat szkolnych.
By tradycji nie zabrakło każda z nas dostała specjalne zadanie któremu musi sprostać.
Zastanawiacie zapewne jaką misję mam do spełnienia? Całkiem przyjemną i powiem Wam, że na lepszą nie mogłam trafić. Z uśmiechem na twarzy przyjęłam wiadomość o urządzeniu wieczoru spa przed całą ceremonią.
Panna Młoda to dość skromna osoba i wymagań nie ma dużych, ale w ten wieczór powinna solidnie się zrelaksować bo przed nią nie małe wyzwanie na kolejny „wielki dzień”. Pojawi się w centrum zainteresowania i pomimo, że z Panem Młodym będą główną parą wydarzenia to i tak na niej skupi się wzrok wielu gości.
Jak każda Panna Młoda i moja koleżanka chce w ten dzień pachnieć, błyszczeć i czarować swoim uśmiechem wszystkich zaproszonych gości.
Dzień przed ślubem i przyjęciem weselnym mam zamiar zadbać o jej stan duszy i ciała by mogła poczuć się zrelaksowana i pełna sił bo przed nią cudowny, ale emocjonalny w końcu dzień.
Wieczór warto rozpocząć od zapalenia okazjonalnej dużej świecy zapachowej Yankee Candle Wedding Day. To świeca o aromacie kwiatów połączonych z nutami owocowymi. Sądzę, że zapach po rozpaleniu tej świecy wprowadzi Pannę Młodą w dalszą część wieczoru spa jaki dla niej przygotuję.
Kolejnym krokiem będzie kąpiel z obecnością Body Scrub z jaśminem, Topvet. Wybrałam go bo wiem, że jest to ulubiona wiosenna jej woń jaką zresztą i moja. Co roku chodzimy po gałązki jaśminu, którymi perfumujemy swoje domowe cztery kąty.
Myślę, że Pannie Młodej zaproponuję użycie pianki samoopalającej do stopniowego opalania St. Tropez. Skóra zostanie muśnięta słońcem, lekko się przyciemni i będzie idealnie kontrastować z białą suknią. Polecę jej jedną góra dwie warstwy by też nie przesadzić z odcieniem skóry. Pianka dodatkowo nawilży skórę ponieważ zawiera aloes.
Nie zapomnę o dłoniach, o które Panna Młoda powinna szczególnie zadbać. Przyjmując wiele życzeń będzie je podawać zaproszonym gościom. Warto je mieć wtedy w nienagannym stanie, dlatego zaproponuję jej maseczkę do rąk Missha, Paraffin Heating Hand Mask, która odżywi suche i szorstkie dłonie dodatkowo je nawilżając dzięki naturalnym olejkom roślinnym i kolagenowi.
Z własnego doświadczenia wiem, że w ostatni dzień przed ślubem jest jeszcze kilka spraw do dopięcia na ostatni guzik, dlatego moje wieczorne spa nie składa się z wielu zabiegów.
Jak każda Panna Młoda i moja koleżanka chce w ten dzień pachnieć, błyszczeć i czarować swoim uśmiechem wszystkich zaproszonych gości.
Dzień przed ślubem i przyjęciem weselnym mam zamiar zadbać o jej stan duszy i ciała by mogła poczuć się zrelaksowana i pełna sił bo przed nią cudowny, ale emocjonalny w końcu dzień.
Wieczór warto rozpocząć od zapalenia okazjonalnej dużej świecy zapachowej Yankee Candle Wedding Day. To świeca o aromacie kwiatów połączonych z nutami owocowymi. Sądzę, że zapach po rozpaleniu tej świecy wprowadzi Pannę Młodą w dalszą część wieczoru spa jaki dla niej przygotuję.
Nie zapomnę o dłoniach, o które Panna Młoda powinna szczególnie zadbać. Przyjmując wiele życzeń będzie je podawać zaproszonym gościom. Warto je mieć wtedy w nienagannym stanie, dlatego zaproponuję jej maseczkę do rąk Missha, Paraffin Heating Hand Mask, która odżywi suche i szorstkie dłonie dodatkowo je nawilżając dzięki naturalnym olejkom roślinnym i kolagenowi.
Z własnego doświadczenia wiem, że w ostatni dzień przed ślubem jest jeszcze kilka spraw do dopięcia na ostatni guzik, dlatego moje wieczorne spa nie składa się z wielu zabiegów.
Liczę się z tym, że Panna Młoda będzie zadowolona z propozycji pielęgnacyjnych jakie dla niej szykuję. Na każdy etap potrzeba czasu, dlatego skupiłam się na konkretnej kosmetyce, a zainspirowała mnie do tego strona notino.pl na której znajdziecie jeszcze wiele ciekawych pomysłów związanych z uroczystością jaką jest „ten” jedyny najważniejszy dzień w życiu kobiety.
pozdrawiam - Magda
taki wieczorny relaks przy da się nie tylko pannie młodej ale jej najbliższej rodzinie , która przed ślubem ma masę obowiązków.
OdpowiedzUsuńCo racja to racja:) Każdemu, kto angażuje się w przygotowania do tak wielkiej uroczystości należy się wieczór odpoczynku i relaksu.
UsuńŚwieczuszka musi ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, super jest zrobić sobie takie spa przed ślubem ;)
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam , dzięki czemu stres zszedł mi do zera :)
Dobry z Ciebie przykład, że takie spa jednak odpręża:)
UsuńI dlaczego ja nie miałam takiego super wieczorku przed ślubem? No cóż, nie miałam , ale Wam życzę udanego SPA :)
OdpowiedzUsuńJa też nie miałam, ale jakoś przeżyłam:)))
UsuńŚlubu nie mam w planach, ale takie spa mogę sobie zorganizować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Yankee, świetna propozycja pielęgnacji. Zazdroszczę takiego wieczorku. :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Panna Młoda będzie zadowolona:)
UsuńJa już po ślubie, ale na takie SPA chętnie bym się załapała :)
OdpowiedzUsuńLubie taki umilacze i rytuały niezależnie od okazji lub jej braku :)
OdpowiedzUsuńJa również i sama je sobie organizuję raz na kilak tygodni, przeważnie w weekendy:)
UsuńTakie spa przed ślubem to xudowny sposób. Wiele kobiet sie stresuje a tak mają chwile relaksu i a potem pięknie i świeżo wygladają :)
OdpowiedzUsuńTak to ja bym mogła przynajmniej raz w tygodniu :)
OdpowiedzUsuńJa także:) Witaj w klubie:)
Usuńkażda panna młoda na takie spa zasługuje! :D
OdpowiedzUsuńTaki zestaw sama bym wykorzystywała co jakiś czas, choć faktycznie dzień przed, to już tylko relaks :)
OdpowiedzUsuńPełen luz i odpoczynek:)
UsuńNie ma to jak domowe spa. Nawet bez okazji
OdpowiedzUsuńZ samoopalaczami trzeba uważać, można skończyć ze smugami lub wersją na pomarańczkę :D
OdpowiedzUsuńO ciało trzeba dbać na co dzień i bez okazji ;)
OdpowiedzUsuńTakie domowe SPA, to świetny pomysł! Nie ryzykowałabym tylko z opalaniem w piance tuż przed ślubem :> Jeśli już, to wypróbujcie to wcześniej, bo w razie czego smugi będą wyglądać fatalnie na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńPolecam Wam też balsam do ciała ze Mydlarni u Franciszka. Dostałam wczoraj od mamy. Nawilża, natłuszcza i rozświetla, bo jest z masłem shea, a zapach jest cudowny i można go użyć zamiast perfum, bo cała skóra będzie pachniała jeszcze przez kilka godzin <3
Dzięki za radę:)
Usuńdom jest naszym azylem, odpoczynek w zaciszu domowym to super pomysł i nie tylko dla panny młodej
OdpowiedzUsuńPełen relaks - dla ciała, duszy i zmysłów. <3
OdpowiedzUsuńTakie spa w domu to dobry pomysł na odstresowanie się przed tak wielkim dniem.
OdpowiedzUsuńSama byłam wiele lat temu Panną Młodą i nie miałam takiego spa... ile ja wtedy nerwów zjadłam:) Ale było minęło.
UsuńŚlub to wielkie wydarzenie, warto pomyśleć o takim wieczorze dla siebie, choćby po to by się zrelaksować 😊
OdpowiedzUsuńDo ślubu mi jeszcze daleko, ale takim zabiegom też bym się z chęcią poddała :D
OdpowiedzUsuńA może coś podobnego dla panów ;)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy, myślę, że w tej roli też bym się sprawdziła:)
Usuńświetny pomysł z tym domowym spa
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :)
OdpowiedzUsuńoh od samego czytania się zrelaksowalam ! Na pewno tu wrócę, uwielbiam domowe SPA i staaram się robić jak najczęściej.
OdpowiedzUsuńRelaks nie tylko w "tym dniu" wskazany:) Dlatego warto dogadzać sobie dobrymi kosmetykami:)
Usuń