Witam
Gruntowna pielęgnacja cery dojrzałej to w moim przypadku podstawa. Dobrze dobrane kosmetyki, systematyczne oczyszczanie oraz w miarę dobra dieta dają całkiem przyzwoite wyniki, o czym przekonuję się na przełomie kilku ostatnich lat. Czuję się przez to komfortowo i wiem, że nie mogę tego zaniedbać.
Dla porównania weźmy moje nieliczne koleżanki w podobnym wieku. Niektóre z nich widać, że nie dbają o siebie. Szare, matowe cery, zaniedbane tego nie da się zatuszować, to widać. Przez grzeczność nie wypada mi tego wytykać jedynie staram się coś zasugerować dla dobrych przyszłych stosunków przyjacielskich.
W takiej sytuacji czuję się przy nich wyjątkowo i lepiej bo mimo tego, że widać u mnie zmarszczki mimiczne, to sama cera jest świeża, zdrowa i zadbana.
W ostatnich tygodniach do przystopowania starzenia się skóry przyczyniają się dwa produkty z Topestetic tj. Collagen 360 - Intensywnie ujędrniający krem do twarzy marki Mesoestetic oraz Ascolip - Liposomal Vitamin C 1000 mg.
Miejsce jakim jest ten sklep internetowy zdobyło już ponad 20000 klientów, a na portalach poniżej można zapoznać się z opiniami klientów:
www.opineo.pl
www.ceneo.pl
www.allegro.pl
www.facebook.com
Mesoestetic Collagen 360 to krem intensywnie ujędrniający do skóry dojrzałej, dlatego idealnie wkomponowuje się w moje wymagania. Jego zadanie skupia się na ujędrnieniu, ale oprócz tego ma poprawić owal twarzy i wpłynąć na zmarszczki.
Krem poleca się stosować rano i wieczorem. Nie wprowadzając zmian tak go aplikuję. Po uprzednim oczyszczeniu cery wklepuję go opuszkami. Wieczorem funduję nim cerze masaż i w tym wypadku pozwalam sobie na większą dozę, ponieważ krem potrafi się za szybko wchłonąć.
Zapach, przypuszczam, że nie wpłynie negatywnie na nikogo. Nie odznacza się niczym szczególnym. Zaliczam go do subtelnych i słabych.
Mesoestetic collagen 360 to typowy 50 ml pojemności krem, umieszczony w pseudo tubie. Wygodny w trzymaniu w dłoni, kolor też ma ciekawy bo srebrny, a nietypowa zapadka osłaniająca blokuje miejsce wydobycia kremu. Collagen 360 jest dość lekki, łatwo się nim manewruje pokrywając cerę.
Głównym składnikiem aktywnym zawartym w produkcie jest kolagen morski, który efektywnie przeciwdziała degradacji naturalnego kolagenu w naszej skórze oraz ochrania trójwymiarową strukturę skóry.
Produkt działa dwojako:
- pomaga zachować skład naturalnego kolagenu, czyli aminokwasów glicyna-prolina-hydroksyprolina oraz
- w połączeniu z innymi aktywnymi składnikami odbudowuje komórki, nadając mu właściwości przeciwzmarszczkowe i antystarzeniowe.
"Zawartość retinolu w widoczny sposób redukuje zniszczenia wywołane fotostarzeniem oraz wyrównuje koloryt skóry. Witamina C, obecna w kremie pomnaża liczbę włókien elastynowych oraz poprawia jakość macierzy pozakomórkowej, zagęszczając skórę i zwiększając jej elastyczność. W efekcie uzyskujemy młodszą, wygładzoną skórę."
Krem po wklepaniu/wmasowaniu nie zostawia tłustej i świecącej poświaty. Bardzo dobrze „dogaduje się” z kolorówką, w tej chwili z lekkimi kremami CC jakich używam na co dzień. Oprócz tego, że zanika całkowicie do matu, daje całkowitą gwarancję, że w trakcie dnia kolorówka nie zrobi jakiegoś psikusa w postaci rolowania po czasie lub plam.
Satysfakcjonuje mnie nawilżenie jakiego dostarcza, nie ma nic gorszego jak sucha skóra, której sprzyjają wtedy mające się pojawić zmarszczki. Ten krem utrzymuje i kontroluje wilgoć w naskórku oraz zabezpiecza warstwę lipidową. Z Collagenem 360 nie rozstanę się jeszcze przez dłuższy czas, jest wydajnym produktem o znakomitym działaniu. Po paru tygodniach jestem w stanie wyczuć napięcie skóry, która stała się gładka i taka mięsista. Nakładałam go dość wysoko pod oczy chcąc nadać cienkiej skórze jędrności, ale tu nie widzę specjalnych zmian, za to skóra straciła nieduże skórki jest teraz nawilżona – to także pewien plus.
Krem ma dość wysoką cenę. Nie każdy będzie mógł sobie na niego pozwolić, jednak zawsze można zasugerować rodzinie o nim na swoje święto: imieniny czy urodziny:)
Ascolip - Liposomal Vitamin C 1000 mg
Wysokowydajna liposomalna witamina C to suplement na jaki ostatnio sobie pozwoliłam. W trakcie całego roku często przyjmuję witaminę C w proszku jaką mąż kupuje w sklepie dla sportowców, ta wersja jest pewną odmianą, ale także sprzyjającą mojemu organizmowi.
"Witamina C jest składnikiem niezbędnym do prawidłowego rozwoju i przebiegu ok. 15.000 procesów życiowych ze względu na aktywizowanie enzymów, pobudzenie układu przysadkowo-nadnerczowego, udział w syntezie kortyzonu i kortykosteroidów, syntezie kolagenu i innych ważnych procesów."
Co mnie szczególnie zaskoczyło?
Forma w jakiej przygotowano Liposomal Vitamin C 1000 mg. W opakowaniu kartonowym, umieszczonych zostało 30 saszetek i niby nic wyjątkowego, a jednak. Po otwarciu pierwszej okazało się, że nie jest to proszek dobrze mi znany. Witamina C ma postać zabarwionego na beż płynu/żelu.
Składniki
Zawartość w 1 saszetce (dzienna porcja) Witamina C (L-askorbinian sodu)1 000 mg / RWS* 1250%
W smaku jest ok, nie występują chemiczne posmaki.
Witamina nie zawiera cukru, glutenu, GMO, alergenów.
Zastosowanie
Zalecane stosowanie to 1 saszetka raz dziennie. Zawartość należy rozpuścić w niewielkiej ilości wody niegazowanej lub spożyć bezpośrednio. Nie należy przekraczać zalecanej dziennej porcji do spożycia w ciągu dnia.
"Wysokowydajna liposomalna witamina C, dedykowana dla dzieci i dorosłych. Witamina C jest w postaci liposomalnej, zamknięta w opatentowanej formule LIPOSHELL®. Dzięki temu jest możliwe osiągnięcie niezwykle wysokiej wydajności w jej transporcie w wybrane miejsca organizmu. Liposomy LIPOSHELL® mają podobną budowę do naturalnych błon komórkowych występujących w naszym organizmie, dlatego są bezpieczne i biozgodne. Formuła LIPOSHELL® zapewnia długotrwałe i jednocześnie stabilne zamknięcie witaminy C we wnętrzu liposomów oraz jej efektywne wchłanianie."
Najczęściej preparat, wcześniej rozcieńczony w wodzie niegazowanej przyjmuję po południowych ćwiczeniach lub jak wracam ze ścieżki rowerowej.
Dobrze wtedy mi wchodzą płyny jakie polecam zawsze uzupełniać po jakimkolwiek wysiłku fizycznym.
Dzięki Ascolip - Liposomal Vitamin poprawiam odporność organizmu oraz wpływam na kondycję skóry. Wierzę, że przy regularnym stosowaniu witamina C ma pozytywny wpływ na cały organizm.
Stosując Mesoestetic Collagen 360 oraz Ascolip - Liposomal Vitamin C 1000 mg podszlifowałam nie tylko stan cery, ale całego organizmu. Czuję się nieco młodziej, mogę śmiało odjąć sobie kilka lat:)
Czy okresowo korzystacie z dermokosmetyków oraz suplementów mających na celu poprawić stan skóry?
pozdrawiam - Magda
Nie dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńKrem ze względu na wiek? Witaminę C natomiast może każdy przyjmować:)
Usuńjeszcze takiej formy witaminy C nie widziałam! ale dzięki tej formie kusi by zakupić :)
OdpowiedzUsuńJa boję się przedawkować.
UsuńTu nie ma co przedawkować, saszetkę zużywa się jedną na dzień:)
UsuńBardzo konkretna i rzetelna rezenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńZnakomita recenzja, ja jednak mam swoje sprawdzone kosmetyki
OdpowiedzUsuńKremik ciekawy bardzo :)
OdpowiedzUsuńJeden z lepszych jakich ostatnio używałam:)
Usuńdostałam identyczny zestaw, a ten krem jest genialny :)
OdpowiedzUsuńDzięki za tą recenzję - wiem już co kupić Mamie na urodziny... Tak, my faceci miewamy problemy z takimi rzeczami, a wpisy jak ten pomagają ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja używam tylko zwykłego kremu nawilżającego i od czasu do czasu jakiejś maseczki oczyszczającej. Na szczęście moja cera niewiele potrzebuje. :)
OdpowiedzUsuńW każdym wieku powinno się dbać o cerę by zachować ją w jak najlepszym stanie.
UsuńMam wymagającą cerę i lubię testować nowe kosmetyki. Ciągle szukam idealnego, może to ten?
OdpowiedzUsuńZ suplementów nie korzystam, ale krem jest ciekawy :)
OdpowiedzUsuńKrem bardzo ciekawy, ale najbardziej moją uwagę zwróciła witamina C i jej forma, nigdy takiej nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńTo także i moje pierwsze spotkanie z wit. C w takiej formie.
Usuń1000mg, a można i 2000 dziennie, kwas asco. to antidotum na wiele dolegliwości, a colagen tylko wewnętrznie.Kremik poręczny.
OdpowiedzUsuńdzieki za recenzje:) krem z pewnoscia do wyprobowania <3
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tymi kosmetykami i przeczuwam, że mogą przypaść do gustu i mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńWit. C trudno nazwać kosmetykiem to suplement.
UsuńJuż od dłuższego czasu się nad takim kolagenem zastanawiam!
OdpowiedzUsuńZaciekawilas mnie tym kremem.
OdpowiedzUsuńO to mi chodziło, by moi czytelnicy zwrócili na niego uwagę.
UsuńTen krem musi być skuteczny !
OdpowiedzUsuńKrem mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńPolecam go poznać w takim razie.
UsuńRaczej nie stosuję żadnych suplementów :)
OdpowiedzUsuńMyśle, ze dla mojej mamy taki krem byłby strzałem w 10!
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie. W sam raz dla mnie:)
OdpowiedzUsuńOba produkty?
UsuńCzyli coś w sam raz dla mnie :P
OdpowiedzUsuńOOO! i dla mnie również!
OdpowiedzUsuńTakiej witaminy C jezzce nie widziałam!
OdpowiedzUsuńKremy we wszelkiej maści uwielbiam. Ale, masz rację, żeby działały trzeba jeszcze pamiętać o odpowiedniej diecie i nawadnianiu. Ale jeśli chodzi o witaminę C, to wolę przyjmować w naturalnej postaci. Na przykład wcinając kiwi :)
OdpowiedzUsuńMi zjadanie owoców idzie nieco gorzej, dlatego przyjmuję wit. C w innej postaci.
UsuńJa również wolę przyjmować witaminę C w naturalnej postaci. Co nie zmienia faktu, że dobrze wiedzieć, że ta witamina jest w takiej formie.
OdpowiedzUsuńA z chęcią bym sprawdziła jej działanie
OdpowiedzUsuńWydaja sie bardzo ciekawe, ale nie wiiem czy juz sie zdecyduje :)
OdpowiedzUsuńNie korzystam z niczego takiego😶 stan skóry mam dobry, nawet malować się nie muszę ani w sumie nie stosuje nic specjalnego :D
OdpowiedzUsuńTylko zazdrościć takich preferencji skórnych:)
Usuń