Witam
Co prawda do kalendarzowego lata jeszcze kilkanaście dni, ale patrząc za okno mam wrażenie, że ten ciepły, słoneczny czas już jest - wtargnął niespostrzeżenie po deszczowej porze. Przyroda odżyła, a na mojej buzi coraz częściej pojawia się uśmiech, którego ostatnio brakowało. Mam nadzieję, że i u was humorek dopisuje.
Wczoraj wieczorem przygotowałam na szybko fotki do denka, dlatego dziś czekał mnie jedynie opis i projekt denko, gotowy. Zapraszam na przegląd produktów jakie dobiły dna. Nie jest to wynik oszałamiający, ale pamiętajcie, że pokazane puste opakowania nie świadczą o tym, że te kosmetyki zużyłam włącznie w maju.
L'Biotica, szampon oraz odżywka w piance, złote algi i kawior.
Szampon okazał się być gęsty co czyni go wydajnym nawet przy bardzo długich włosach. Wyróżniał go ładny stonowany zapach, który zaakceptowałam od samego początku. Produkt nie podrażnił skalpu oraz nie doczekałam się na szczęście łupieżu, a ostatnio łatwo go u mnie wywołać. Domywał włosy oraz skalp.
Odżywka bez spłukiwania obciążała włosy jakie mam czyli cienkie. Druga metoda jej zastosowania była lepsza czyli po nałożeniu i odczekaniu paru minut zostawała spłukiwana. Włosy jednak i tutaj nie do końca nabierały objętości.Niby lekka jej formuła i wydawać się mogło, że uniesienie je od nasady, ale wynik był średni.
Joanna, szampon micelarny do włosów lubiących się przetłuszczać.
Szamponu używał mój mąż. Rola tego środka myjącego została spełniona. Dokładnie oczyszczał on zarówno skalp jak i włosy. Guma do stylizacji jaką stosuje mąż już za pierwszym razem zostawała doszczętnie zmywana, a uwierzcie, że nakłada jej sporo bo spina włosy z tyłu gumką i nie znosi jak pojedyncze włosy odstają.
Pharmaceris, Emotopic Fizjologiczny szampon nawilżający w piance od pierwszego dnia życia.
Forma pianki w szamponie na pewno sprawi, że dzieci chętniej będą chciały umyć główki bez marudzenia. Dla dorosłych taka forma może być urozmaiceniem.
Formuła jest wyjątkowo delikatna. Dokładanie oczyszczała skórę i włosy z wszelkich zanieczyszczeń. W trakcie stosowania zauważalne staje się optymalne nawilżenie. Wtedy to tworzy się naturalna osłona, która zapobiega przesuszaniu i innym mającym się pojawić defektom.
Pollena, Savona Familijne, mydło w płynie, róża. Bardzo przyjemne mydło dla całej rodziny. Zostało przetestowane dermatologicznie, posiada pH neutralne dla skóry, jest przyjazne dla środowiska ponieważ ulega biodegradacji.
Vis Plantis, masło do ciała o zapachu żurawiny i maliny moroszka. Masło fantastycznie się wchłania. Miałam wrażenie, że po aplikacji na wilgotną skórę szybciej niż na suchą. Nawilżenie cały dzień utrzymywało się na wysokim poziomie. W chłodniejsze dni zaobserwowałam, że wilgoć za szybko się ulatania co oznacza, że masło nie daje rady dlatego dopieszczam skórę olejkiem i wszystko grało.
Ziaja, arganowe mydło w kremie - odżywcze. Przyjemne w trakcie mycia, nie wysuszało skóry, lekko ją nawilżało. Do codziennego użytku dla całej rodziny.
Ziaja, kremowy płyn do higieny intymnej. Posiadał kwas askorbinowy przeciw podrażnieniom. Do tej marki odnośnie higieny intymnej wracam raz na kilka miesięcy. Ten płyn zaliczam do udanych ponieważ był łagodny, niwelował drobne podrażnienia. Odświeżał na wiele godzin.
Jak Wasze zużycia w maju? Znacie coś z moich?
pozdrawiam - Magda
Tez lubię te zajowe płyny :)
OdpowiedzUsuńkosmetyki marki Allergoff od dawna mnie interesują
OdpowiedzUsuńUwielbiam płyny Intima 😉
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę ładne denko:) Też kiedyś robiłam takie wpisy, ale potem przestałam, bo nie mam gdzie trzymać pustych opakowań;)
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki i sporo ich :).
OdpowiedzUsuńTak oglądam różne denka i zastanawiam się jakim cudem udaje Wam się zużywać takie ilości kosmetyków? Ja mam wrażenie, że u mnie nic nie ubywa ( chociaż to pewnie nie prawda.. )
OdpowiedzUsuńBiorąc jak zawsze obecny w mojej łazience, bardzo cenię sobie tą markę:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię płyny Intima i nie rozstaję się z nimi :)
OdpowiedzUsuńCałkiem niezłe denko. U mnie w tym miesiącu trochę się uzbierało, ale za to czerwcowe już będzie mniejsze ;) :)
OdpowiedzUsuńZiaja to dobra i znana marka, polecę ten post żonie!
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się mydło różane :D
OdpowiedzUsuńPodeśle linka Żonie, może coś jej się spodoba :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty do włosów z serii Biovax! To jedne z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuń