27 września 2019

SENSIQUE SENSITIVE SKIN EYEBROW PENCIL CZYLI PARĘ SŁÓW O KREDKACH DO BRWI

Witam


Do każdej decyzji trzeba dojrzeć, zrozumieć czego się wcześniej nie robiło, nie akceptowało i na odwrót. Z wiekiem zmienia się podejście do różnych spraw, rzeczy itd.

Podczas malowania buzi przez wiele lat zupełnie nie zwracałam uwagi na brwi. Były mi obojętne, nie robiłam z nimi zupełnie nic oprócz usuwania włosków pęsetą dla przeciętnego wyglądu. Buszu nie chciałam mieć, a grzywka lekkie niedoskonałości dotyczące kształtu zakrywała.

Odkąd zaczęłam prostować włosy i zaczesywać lekko na bok grzywkę (zdarza się kilka razy w miesiącu) oprzytomniałam i uznałam, że muszę skupić się na konkretniejszym podkreśleniu brwi.

W ostatnich tygodniach wakacyjnej pory do makijażu włączyłam nowe kredki do brwi SENSIQUE SENSITIVE SKIN EYEBROW PENCIL.





Kredki występują w czterech wariantach kolorystycznych: 

201 BLOND, 202 TAUPE, 203 COOL BROWN, 204 BROWN. 

Są to wersje drewniane do strugania - wystarczy być posiadaczką dobrej kosmetycznej strugaczki. Dominuje w nich kolor srebrny, zewnętrzny. Na małych powierzchniach i to w dodatku zaokrąglonych sprytnie zostały umieszczone najważniejsze informacje między innymi, że kredki wskazane są przy cerze wrażliwej.




Z jednej strony umieszczony został rysik kolorystyczny z ochraniającą go skuwką, z drugiej szczoteczka umożliwiająca: rozczesanie brwi, rozcieranie kreski i nadanie im kształtu.




Z drewnianymi kredkami bywa jednak różnie, za miękki materiał czasami źle się struga lub za miękkie rysiki łatwo połamać. W kredkach Sensique tych wad nie ma. Rysiki są twarde, ale nie na tyle by robić sobie krzywdę podczas malowania. Przyłożona zdecydowanie każda kredka zostawia ślad przy tym nie łamiąc się i jednocześnie nie zostawia czerwonych śladów.





Odcienie są do siebie zbliżone od tonów brązu i grafitu? Na zdjęciu nie udało mi się odwzorować tych barw. W rzeczywistości wyglądają ciut inaczej.

Poszczególne kolory będą pasować do szatynek, blondynek i brunetek. Ich intensywność można stopniować dlatego do danej karnacji czy włosów jesteśmy w stanie dobrać odpowiedni odcień. Kredki są dobrze napigmentowane. Znakomicie się rozcierają, gładko. Ze zmyciem nie ma trudności pod warunkiem, że użyjemy odpowiedniego preparatu zmywającego. Próbowałam je usuwać wodą z żelem do mycia twarzy, ale ten test wypadł kiepsko.

Reasumując: kredki mają odpowiednią, wyważoną miękkość, rzadko się je struga, są wydajne, podkreślają brwi, nadając im odpowiedni kształt i wygląd. Nie są za ciemne, a intensywność można samemu regulować. Nie są drogie. Jedna sztuka to koszt około 11 zł - są często i promocje dlatego można je zakupić jeszcze w niższej cenie.

Wszystkie produkty marki Sensiuque są dostępne wyłącznie w drogeriach Natura oraz na www.drogerienatura.pl.







pozdrawiam - Magda

20 komentarzy:

  1. Dobry produkt w dobrej cenie :) Chociaż sama nie używam kredek, to na pewno wielu osobom sie przydadzą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolorki wyglądają bardzo naturalnie - ten drugi chyba by mi pasował :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa alternatywa dla pomad do brwi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne zdjęcia, naprawdę bardzo mi się podobają...
    Do brwi nic na razie nie używam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Such a beautiful exe pencils and your photos are gorgeous. Thank you so much for sharing.

    New Post - http://www.exclusivebeautydiary.com/2019/09/armaniprive-rose-alexandrie_25.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam i lubię - mają naprawdę fajne odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę się nad nimi rozejrzeć, bo właśnie planuję zakup nowych kredek

    OdpowiedzUsuń
  8. Na szczęście nie muszę używać kredek, moje brwi mi wystarczają ;) Chociaż zobaczymy,jak to będzie wyglądać w przyszłości, póki co mówię im nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prawda jest taka że aby perfekcyjnie wyglądać trzeba mieć perfekcyjny i niezawodny sprzęt.

    OdpowiedzUsuń
  10. To tak jak ja. Może ja tez dojrzeje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kosmetyki Sensownie były jednymi z moich ulubionych. Dawno nic nie kupowałam, więc pora nadrobić braki. Kredka bardzo ładnie się prezentuje, jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nic nie robię z brwiami prócz regulacji i dobrze mi z tym :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. My co prawda nie używamy ale link przesyłam dalej do osób, które uwielbiają takie gadżety

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam bardzo jasne brwi więc bez takich kredek make-up jest dla mnie niepełny. Podobają mi się, więc muszę tej marki poszukać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Testowałam już chyba wszystkie możliwe typy kosmetyków do brwi i kredki stawiam PRAWIE na równi z pomadą. Nie ukrywam, że ciągle szukam. Cienie, pudry, żele... czasem mam ochotę zrobić sobie permanentne i mieć spokój! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Całkiem fajna opcja z tą szczoteczką. :) Ja też używam kredki i jakoś nie umiem sobie poradzić z niczym innym :D

    OdpowiedzUsuń
  17. dawno już nie miałam takiej dobrej kredki drewnianej, zdecydowanie wolę wysuwane :)

    OdpowiedzUsuń