20 października 2019

KILLYS, MAKE ME UP!

Witam

Pędzle do makijażu znajdują miejsce prawie w każdej kobiecej kosmetyczce. To my kobiety lubimy być posiadaczkami przeróżnych pędzli/pędzelków/gąbeczek.

Czasami się zastanawiam widząc pewien pędzelek do czego on w sumie jest przydatny podczas wykonywania makijażu? Sama posiadam wąskie grono pędzli, mogę nawet rzec, że tych podstawowych. Mam natomiast koleżanki, które są posiadaczkami kilku zestawów przeróżnych pędzli czy gąbeczek. Wow! Same mówią, że lubią w pewien sposób kolekcjonować takie akcesoria.

Od pewnego czasu używałam jednego zestawu pędzli składającego się tylko z czterech sztuk, zmieniałam natomiast częściej gąbeczki do podkładu, bo zwyczajnie się zużywały lub po krótkim czasie nadawały się do utylizacji. Nie koniecznie też byłam zadowolona z tego zestawu, bo praktycznie od początku pędzle lubiły gubić włoski.

Ostatnio natrafiłam na serię pędzli i gąbeczek marki KillyS. 
"Inspirowana kwiatem kwitnącej wiśni (sakura) powstała z pasji do piękna i japońskiej precyzji. Wyjątkowe włosie zostało wzbogacone najwyższej jakość węglem Binchótan."



Z pakowaniem pędzli bywa różnie. Czasami widząc na sklepowej półce pogniecione, słabe zabezpieczenia odechciewa się do nich podchodzić. KillyS Sakura Beauty na pewno nikogo nie zniechęci, bo każdy pędzel lub gąbka ułożone są co prawda w plastikowych kasetkach, ale za to nie ma możliwości podczas transportu na żadne zgniecenia czy inne uszkodzenia. Dodatkowo przeźroczyste ścianki ułatwiają podgląd na dane akcesorium bez potrzeby otwierania go w sklepie i tym naruszania oryginalnie zamkniętego opakowania.





Linia SAKURA BEAUTY liczy osiem pędzli i cztery gąbeczki do makijażu.

Z całej oferty poznałam 3 pędzle i  2 gąbeczki.


PĘDZLE SAKURA BEAUTY

POWDER BRUSH – pędzel do pudru - S1 (17,99 zł)
Pędzel o pełnym, krągłym kształcie i spektakularnie puszystym włosiu, które pomaga w osiągnięciu nieskazitelnego wykończenia oraz utrwalenia makijażu. Bardzo dobrze rozprowadza puder sypki, nie pozostawiając plam i włosków na twarzy.

BLUSH & BRONZER BLUSH - pędzel do różu i bronzera - S2 (15,99 zł)
Za sprawą odpowiednio wyprofilowanego kształtu – perfekcyjnego ścięcia i miękkiego, nieodkształcającego się włosia - pomoże nam podkreślić kształt kości policzkowych. Dodatkowo wyszczupli i podkreśli owal twarzy.

HIGHLIGHTER BRUSH – pędzel do rozświetlacza - S3 (13,99 zł)
Dzięki idealnemu kształtowi, subtelnie rozświetla i modeluje twarz, nadając jej nieskazitelny blask. Doskonale nadaje się do STROBINGU – konturowania twarzy rozświetlaczem.


Pędzle wykonane są bardzo starannie, wszelkie łączenia są dopracowane, nie ma miejsc przy których można się zadrapać.

Kolorystyka pędzli jest bajeczna, dominuje w nich piękny pudrowy kolor, przez co używając ich czuję się jak nastolatka. Błyszczące szyjki w nich "ala syrenki" sprawiają, że na pędzle chce się spoglądać bo tym szczegółem przyciągają wzrok - nie są nudne! 

Rączki w kształcie stożka dopasowują się do dłoni, a podczas malowania za sprawką matowej powłoczki nie wyślizgują się z dłoni. Ogólnie pędzle mają średnie wielkości, które mi odpowiadają, nie lubię przesadnych - a tu wszystko jest ok. Są delikatne, kobiece i eleganckie.

Włosie w tej serii jest syntetyczne, ale zostało wzbogacone japońskim białym węglem Binchȏtan
"To najczystszy węgiel słynący z właściwości antybakteryjnych i oczyszczających. Przyczynia się on do utrzymania pędzli w czystości na dłużej. I to się sprawdza!"
Z utrzymanie ich w czystości nie mam większych problemów. Wystarczy delikatny preparat i letnia woda. Nie należy jednak moczyć metalowych części. Ja staram się tego nie robić i na razie jest ok.

Pędzle są niesamowicie mięciutkie, ich cieniutkie włoski nie wypadają. 
💙S1 do pudru jest pełny, sprawdza się przy pudrach prasowanych lub sypkich. Nabiera dobrą ich ilość, nadmiar zawsze możemy strzepnąć. Równo je rozprowadza nie zostawiając po sobie smug. Operuje się nim łatwo - mówię wam to ja, laik wizażu.
💙S2 czyli pędzel do różu i bronzera jest ścięty pod małym kątem. Włosie pomaga mi podczas nakładania zwłaszcza różu z którym lubię przesadzić. Tutaj miękkie jego włosie umożliwia mi to zrobić bez mocnego zaakcentowania policzków. Lekkie muśnięcia wystarczają by wymodelować wybrane miejsca z umiarem. Na dobry efekt wpływa także technika i pewne umiejętności.

Rozświetlacz nakładam 
💙S3. Jest on pełny w kłębie, sprężysty dlatego ożywiam nim twarz i modeluję w okolicach policzków i brody. Odpuszczam czoło bo ono zasłonięte jest i tak grzywką.





GĄBECZKI SAKURA BEAUTY

💙HEXAGON – gąbeczka do makijażu - S7 (14,99 zł)

Ta wersja gąbki posiada 6 równych boków dlatego znakomicie i przede wszystkim równo nakłada się nią podkład. Stożkową jej częścią dotrzemy do mniejszych miejsc np: przy nosie.

💙BULLET - gąbeczka do makijażu - S10 (14,99 zł)

Bullet można założyć na palec. Jest to ułatwienie bo gąbeczka nie jest duża, a pozwoli na precyzyjnie dostanie się do mniej wygodnych miejsc na twarzy. Nada się przy aplikacji korektora lub rozświetlacza.

Hexagon i Bullet są mięsiste, zbite w ciekawych odcieniach. Obie gąbeczki należy zwilżyć w letniej wodzie tuż przed użycie, a nadmiar jej odcisnąć. Tym sposobem zwiększają swoje objętości, ale nie absorbują nadmiaru kosmetyku. 





Zarówno pędzle jak i gąbeczki KillyS zakupicie w Rossmannie w niewygórowanych cenach (ceny podałam przy każdym akcesorium).

Wizualnie zwłaszcza pędzle prezentują się słodko, a ich włosie nie wypada jest miękkie, a po wysuszeniu powraca do ponownego użycia. Cieszę się, że mogłam poznać ten zestaw, który zostanie ze mną na dłuższy czas.

Ta linia akcesoriów sprawdzi się zarówno u profesjonalistek jak i amatorek, które rozpoczynają przygodę z wizażem.



pozdrawiam - Magda

28 komentarzy:

  1. Widziałam te pędzle w Rossmannie, ale na razie nie potrzebuję nowych. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest tyle rodzajów pędzelków, że rzeczywiście można się pogubić. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pędzle prezentują się bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też się zgadzam, że pędzle są świetne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam dwa pędzle - jeden do oczu, drugi do pudru i używam ich może z dwa razy do roku. :P

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie pędzle tylko zbierają kurz

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się zbieram do zakupu pędzli właśnie, te się wydają bardzo fajne i cena spoko! Fajny post :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wyglądają tak ładnie, że szkoda pobrudzić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny produkt, dobrze, że włosy nie wypadają.

    OdpowiedzUsuń
  10. na pewno przydatne akcesoria, widać, ze są dobrej jakości :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. polubiłam te pędzle,ja mam zestaw do makijażu oczu

    OdpowiedzUsuń
  12. Pędzle wyglądają przepięknie, myślę że można je zostawić na widoku i będą wręcz ozdobą każdej łazienki. Miła odmiana po tych zazwyczaj czarnych.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne, gustowne pędzle! Kiedyś lubiłam się z gąbkami, później jakoś przestałam, chyba pora do nich wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyglądają super, świetne zdjęcia, już podsyłam żonie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne pędzle no niestety nie umiem się nimi malować. Intryguje mnie poręczny kształt tych gąpeczek

    OdpowiedzUsuń
  16. prezentują się bardzo elegancko. Jak tylko będę potrzebowała nowych to może się skusze na te

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładnie się prezentują, codziennie je oglądam :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Te pędzle wyglądają fajnie. Ja makijaż wykonuję za pomocą pędzli do makijażu, inaczej sobie tego nie wyobrażam. Jedynie podkład nakładam za pomocą palców.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeżeli chodzi o gąbeczki to nie korzystam bo nie lubię tak nakładać podkładu. A pędzli rzeczywiście kilka posiadam ale ograniczam się tylko do potrzebnych i tych, które używam. Nie kolekcjonuję dla kolekcjonowania i wyrosłam już z tego ;) Szkoda mi wydawać pieniądze, na rzeczy zbędne i niepraktyczne.

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubie zarówno gąbeczki jka i pędzle w swoim makijażu. Czasem nawet trafi mi się nakładać puder sypki gąbką i efekt jest całkiem ok. Pędzelki wyglądają bardzo profesjonalnie i łądnie oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  21. Te pędzle wyglądają całkiem nieźle. Mogą się spodobać mojej siostrze. Będę musiała jej pokazać

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja dostałam do testów inny zestaw, ale jestem z niego niesamowicie zadowolona i podejrzewam, że dokupię sobie pozostałe pędzelki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Samym designem kuszą do zakupu <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Dużo postów widzę ostatnio o tych pędzlach i przyznam, że sama chętnie spróbowałabym wersji do podkładu. Podoba mi się ich design i całkiem przystępna cena.

    OdpowiedzUsuń
  25. Te pędzle mega fajnie wyglądają i już widzę je w moim domu. Choć lubię gąbeczki i za ich pomocą robić makijaż. Bardzo fajne produkty tak jak piszesz dla profesjonalistów i amatorek.

    OdpowiedzUsuń