Witam
Tego roku musieliśmy zrezygnować z planów wakacyjnych z przyczyn od nas niezależnych, ale jak brzmi przysłowie „co się odwlecze to nie uciecze”.
Wraz z przyjaciółmi, którym również nie udało się odpocząć latem, planujemy zorganizować sobie wyjazd na narty, ale tym razem nie w Polsce.
Przed nami święta, a niedługo po nich zaczną się ferie czyli białe szaleństwa między innymi na zasypanych, bielutkich stokach.
Padł dylemat: biuro podróży czy wyjazd na własną rękę?
Poznajcie zatem zalety wyjazdu na własną rękę bo na ten się zdecydowaliśmy.
Wybranie kierunku mamy już za sobą. Jednogłośnie zagłosowałyśmy za Włochami. Pamiętamy je z ubiegłorocznych wakacji. Pełne promieni słonecznych, smaków i przygód. Tym razem chcemy je zobaczyć w scenerii zimowej. Liczmy na cudowne, niezapomniane widoki.
DECYDUJESZ SAM, KOSZTY MALEJĄ
Wśród znajomych słyszę ostatnio, że taki wyjazd wbrew pozorom ma wiele zalet. Jest przede wszystkim tańszy, odpada nam pewna kwota jaką biuro podróży dolicza sobie za organizację.
Wystarczy samemu włożyć jedynie trochę wysiłku przed wyjazdem i w ten sposób nie musimy być zależni od biura podróży, gdzie trzeba być podporządkowani każdego dnia do grafiku.
TRANSPORT
W naszym przypadku wchodzi tańszy przelot samolotem bo zabukujemy już bilety za parę dni. Na miejscu z kolei wynajmiemy samochód z napędem 4x4 by nie być zaskoczonym na trasie kiedy będziemy chcieć zwiedzić okolicę. Wynajęcie auta na miejscu jest na tyle korzystne, że nie jesteśmy uwiązani jedynie do pieszych przechadzek w najbliższej okolicy.
Noclegi we Włoszech Interhome to wybór kwater, prywatnych apartamentów i domków.
Jeśli cenimy sobie ciszę i spokój bez zgiełku hotelowych gości możemy wyszukać sobie miejsce na uboczu miasteczka, wioski, gdzie chcemy się udać. Internet daje nam wiele możliwości dlatego spędzenie kilku godzin przed klawiaturą może przynieść jedynie same korzyści. Poza tym, parę km od stoku więcej niż oferuje nam hotel to także sama oszczędność bo i koszt zakwaterowania jest niższy ze względu na odległość.
Jeśli cenimy sobie ciszę i spokój bez zgiełku hotelowych gości możemy wyszukać sobie miejsce na uboczu miasteczka, wioski, gdzie chcemy się udać. Internet daje nam wiele możliwości dlatego spędzenie kilku godzin przed klawiaturą może przynieść jedynie same korzyści. Poza tym, parę km od stoku więcej niż oferuje nam hotel to także sama oszczędność bo i koszt zakwaterowania jest niższy ze względu na odległość.
Zdecydujemy się prawdopodobnie na apartament 4 osobowy w Val di Fassa bez dostępu osób trzecich, z własną kuchnią lub aneksem kuchennym, balkonem z którego będziemy podziwiać zaśnieżoną okolicę, a przy okazji wypijać szybką filiżankę kawy.
Val di Fassa to dolina w północno-wschodnich Włoszech, w prowincji Trydent, w środkowej części Dolomitów. Miejsce zimą wygląda jak z bajki bo mieści się w niej dziewięć ośrodków narciarskich.
JEDZENIE
Odnośnie jedzenia. Nie wszystkie restauracje, zwłaszcza te hotelowe, gdzie mamy zakwaterowanie oferują nam potrawy regionalne. Są one także cenowo wyższe. Przeważnie są to dania jakie można spotkać wszędzie,natomiast brakuje tego smaku jaki wyróżnia miejsce w którym przebywamy.
Pasjonuje mnie od dawna włoska kuchnia, dlatego przygotowanie posiłków we własnych zakresie będzie dla mnie pewnym wyzwaniem, stąd wybór dostępu do aneksu. Nic przecież nie stoi na przeszkodzie by po pobycie na stoku zrobić zakupy w lokalnym sklepiku i przygotować posiłek.
Odnośnie jedzenia. Nie wszystkie restauracje, zwłaszcza te hotelowe, gdzie mamy zakwaterowanie oferują nam potrawy regionalne. Są one także cenowo wyższe. Przeważnie są to dania jakie można spotkać wszędzie,natomiast brakuje tego smaku jaki wyróżnia miejsce w którym przebywamy.
Pasjonuje mnie od dawna włoska kuchnia, dlatego przygotowanie posiłków we własnych zakresie będzie dla mnie pewnym wyzwaniem, stąd wybór dostępu do aneksu. Nic przecież nie stoi na przeszkodzie by po pobycie na stoku zrobić zakupy w lokalnym sklepiku i przygotować posiłek.
Zalety jakie wyliczyliśmy przekonały nas w 100 % na taki wyjazd. Robimy jednym słowem co chcemy w danej chwili. Posiłki czasowo są kontrolowane przez nas. Jemy kiedy chcemy i co. W razie potrzeby, albo z własnej woli można je przygotować samemu, a przy okazji wesprzeć lokalną gospodarkę.
W danym dniu decydujemy czy wsiadamy do auta i zwiedzamy okolicę, a wieczorem korzystamy z lokalnego spa rozkoszując się odpoczywając? Czy też, szusujemy na stoku do wieczornych godzin.
Mam nadzieję, że przed nami niezapomniany zimowy wyjazd, który zatrzymamy na zdjęciach i filmikach.
Korzystacie z ofert biur podróży czy organizujecie sami wszelkie wyjazdy wypoczynkowe?
pozdrawiam - Magda
Oo wspaniałego wyjazdu życzę :)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu! Nie jestem fanką zimowych wyjazdów, także czekam do lata.
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu zatem! :)
OdpowiedzUsuńMiłego, udanego wyjazdu życzę :) Ja zostaję w domu, czekają mnie egzaminy :)
OdpowiedzUsuńMy zawsze organizujemy swoje wyjazdy sami :) Same zalety! A na nartach nie umiem jeździć :P
OdpowiedzUsuńudanego wypadu! Czekam na jakąś relacje fajną :D
OdpowiedzUsuńMy korzystamy z naszych polskich gór i wszystko od początku do końca załatwiamy sami
OdpowiedzUsuńJa akurat wolę wyjazdy letnie lub zimą w ciepłe rejony ❤
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu życzę ja tam wolę lato
OdpowiedzUsuńi letnie wyjazdy np nad morze
UsuńZa chwilę ferie świąteczne a później zaczynają się zimowe :D od kiedy skończyłam szkole średnia nie ogarniam już tych szkolnych dni wolnych.
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńNie mam na razie głowy, by myśleć o feriach zimowych. Życzę udanego wyjazdu!
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk