5 grudnia 2019

DENKO - LISTOPAD

Witam

Listopad to miesiąc najmniej lubianych przeze mnie w trakcie całego roku. Nigdy za nim nie przepadałam i pewnie nie będę. Źle znoszę deszczową jesienną aurę i do tego robi się zimno. Często już o poranku występują pierwsze przymrozki, a na zewnątrz przyroda zasypia by na nowo obudzić się dopiero wiosną. Nie umiem w tym miesiącu znaleźć pozytywnych zalet...

Listopad w tym roku to także niska frekwencja odnośnie zużyć jakie zebrałam do dzisiejszego wpisu. Zapraszam.






HERBAL CARE Kąpiel odświeżająca SOSNA HIMALAJSKA Z MIODEM MANUKA

Kąpiel ta ma leśny zapach. Uważam, że każdy kto lubi leśne wojaże będzie kupiony tym aromatem. Miód manuka dodaje swoim aromatem namiastkę słodyczy. Kompozycja bardzo udana.
Wlewając płyn pod strumieniem ciepłej wody zapach się nasilał.

Nigdy skóry nie przesuszyła zarówno u mnie jak i u męża, który używał jej zamiast żelu do mycia. W składzie pojawia się także d-pantenol, który nawilża, koi i łagodzi podrażnienia.


Savona - szampon familijny, owocowa pielęgnacja

Szampon pachniał naturalnie, nie wyczułam w nim nic chemicznego lub sztucznego. Podczas nakładania na włosy zapach jedynie umilał kilkuminutowe mycie. Piana jaka się wytwarzała skrupulatnie usuwała wszelki brud oraz środki do stylizacji jakich używam tj. lakier i czasami piankę. Nie jest obfita, łatwo się daje spłukać.

Lirene, Płyn micelarny nawilżająco-łagodzący z D-panthenolem

Wodnista ciecz usuwała makijaż oraz oczyszczała skórę. Jednym słowem cała akcja z oczyszczaniem skóry twarzy przebiegała sprawniej. Płyn zawiera D-panthenol, który zapobiega podrażnieniom skóry, przywracając jej komfort. Intensywnie nawilżający kompleks Moist Concept regeneruje naskórek oraz przywraca właściwy poziom nawilżenia skóry.







Ziaja gingerbread shower soap -piernikowe mydło pod prysznic

Zapach to jego zaleta. Pięknie otula całe ciało podczas mycia. Skóra nie jest nim naperfumowana, ale za to domyta i nie wysuszona. Mydło dobrze sprawdza się podczas prysznica, można nim oczywiście myć jedynie dłonie. Średnio się pieni, jest wydajne.

GlySkinCare, maska do włosów z olejem kokosowym, kolagenem i keratyną. 


Formuła jej wzbogacona została o naturalny olej kokosowy, kolagen, keratynę, białko pszeniczne, witaminę E, aloes i pantenol. Jest to dobra maska. Po niej włosy zyskały na objętości, były podatne przy rozczesywaniu. Zmniejszyła się ilość wypadających włosów. Końcówki natomiast zlały się z włosami i nie sterczały jak jeszcze kilka tygodni temu.

Dove, Derma Spa, Intensive, Krem do rąk do intensywnej pielęgnacji dłoni

Regularnie stosowany przywraca skórze miękkość i nawilżenie. Wszystko za sprawą kompleksu substancji odżywczych, które regenerują suchą skórę.
Lekka, kremowa formuła kremu szybko się wchłania, a ciepły, delikatny zapach sprawia, że każda aplikacja zamienia się w chwilę przyjemności jak podczas rytuału SPA.







Sesderma Factor G Renew krem regenerujący z czynnikiem wzrostu, pełna opinia <TUTAJ>


Perfecta, fenomen C - krem na dzień

Krem jest biały, lekki i pachnie znikomo cytrusami, które od razu potrafią sprawić, że skóra staje się świeża i pobudzona zwłaszcza rankiem. Krem nie spłycił zmarszczek, bez szans. Ochronił cerę przed zimnem dając jej głębokie nawilżenie.

Ekspresowe serum wygładzająco-ujędrniające

Licząc na początku, że ten kosmetyk to serum sądziłam, że odczuję mocniejsze i widoczniejsze działanie. Nawilżenie oceniam na dobrym poziomie, chociaż teraz moja skóra nie jest szczególnie sucha. Pod makijaż jak najbardziej go polecam. Wygładzenia czy ujędrnienia ja się jak do tej pory nie doczekałam.

Jestem nim rozczarowana, ale z drugiej strony jakie serum kosztuje 10 zł? Z jednej strony robiąc zakupy jesteśmy zadowoleni, ale z drugiej nie liczmy na bardzo dobre rezultaty. 








Znacie coś z mojego denka? Na co skusicie się z mojego zestawienia?

pozdrawiam - Magda

17 komentarzy:

  1. Miałam to mydło Ziaji w zeszłym roku, mega przyjemny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem interesujące denko. Ciekawi mnie krem Sesderma :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam produktów z Twojego denka. Zainteresowałaś mnie tym piernikowym mydełkiem z Ziaji, może się skuszę na nie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piernikowe mydło, muszę spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje! Takie posty zawsze motywują mnie do wykończenia moich zapasow

    OdpowiedzUsuń
  6. ten herbal mnie zainteresował, bo nie widziałam go na sklepowych półkach, chętnie bym spróbowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie korzystałam z żadnego z tych produktów, ale maska do włosów wydaje się mieć rewelacyjny skład i właściwości. Nigdy nie korzystałam z maski do włosów, może czas spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię produkty Herbal Care. Sosnowe, rzeczywiście pięknie pachną. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj tak. Ja i listopad też się nie lubimy :) a jeśli chodzi o fenko, to jako milisniczka masek na włosy wyprobowalabym tą firmy GlySkinCare.

    OdpowiedzUsuń
  10. ja bardzo lubię kosmetyki Dove, w mojej nowej łazience, aktualnie właśnie tą markę najczęściej gości

    OdpowiedzUsuń
  11. My znamy kosmetyki z Ziaji, z części byliśmy zadowoleni, a z części nie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piernikowe mydło chyba najciekawsze :), choć ogólnie w sumie nic nie miałam z tego zestawienia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Żadnej z tych rzeczy jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie lubię jesieni ani zimy,
    piernikowe mydło? Ciekawe :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na piernikowe mydło z Ziaji chyba się skuszę w najbliższych dniach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O dziwo nic nie znam z Twojego denka :)

    OdpowiedzUsuń